Posty

Wyświetlam posty z etykietą mariusz błaszczak

Antoni Macierewicz ma się czego obawiać. Jego szkodliwa działalność w kwestii katastrofy smoleńskiej kończy się niechlubnie

               Zespół składający się z 20 specjalistów od kilku miesięcy pracuje nad raportem o działalności podkomisji smoleńskiej, kierowanej przez Antoniego Macierewicza, byłego szefa MON w rządzie PiS. Podkomisja ta została utworzona w 2016 roku i prowadziła swoją podejrzaną działalność do czasu utracenia władzy przez tak zwaną zjednoczoną prawicę. Wiceminister MON Cezary Tomczyk zapowiedział, że za 2-3 tygodnie raport zostanie udostępniony opinii publicznej.                Wkrótce po tym, jak rząd Donalda Tuska zaczął pracować, w MON powołano zespół do oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza. Do tej pory 20-osobowy zespół specjalistów pod kierownictwem pułkownika Leszka Błacha przeanalizował około 180 tysięcy stron materiału i powiedzieć, że wnioski, jakie wynikają z tej analizy są bulwersujące, to powiedzieć bardzo mało. Śledczy prowadzą już dwa postępowania dotyc...

Gdyby dziś Jezus wygłosił słynne słowa: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień, ludzie PiS, jako pierwsi to uczynią

               Minęły zaledwie trzy miesiące działalności rządu Donalda Tuska, a PiS bierze się za rozliczanie jego osiągnięć. Chodzi im o zweryfikowanie słynnego hasła Tuska „100 konkretów na 100 dni”. Pozostaje zapytać tylko, dlaczego za rozliczanie rządu Koalicji 15 Października zabiera się akurat PiS, które nie rozliczyło się z ośmiu lat swoich rządów i – co więcej – wszelkimi sposobami próbuje tych rozliczeń uniknąć. Aż się prosi, aby przytoczyć mądrość ludową – chcesz rozliczać, rozlicz się sam. Albo biblijną przypowieść o Jezusie, który powiedział: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień. Ludzie PiS, jako ludzie religijni i chwalący Jezusa, będą pierwszymi, którzy schylają się po kamień. Świat na głowie stanął.                Dzisiejszym wydarzeniem medialnym PiS rozpoczęło podobno mającą trwać cały tydzień akcję rozliczania rządu Donalda Tuska z realizacji obietnic w...

Ludzie tak zwanej zjednoczonej prawicy znowu kłamią i manipulują. Doprawdy, PiS to chyba nie ludzie, lecz ideologia

               Unia Europejska podzieliła dotacje dla koncernów zbrojeniowych, które mają zwiększyć zdolności produkcyjne amunicji. Pula do podziału wynosiła 500 mln zł. I natychmiast ferajna z PiS podjęła wielki krzyk, bo Dezamet SA, jako jedyna polska firma zbrojeniowa, otrzymała dofinansowanie w wysokości 2,1 mln euro, a więc zaledwie 0,42 proc. łącznej puli, podczas gdy na przykład granty dla niemieckich firm wyniosły ponad 80 mln euro, zaś dla węgierskich – 27 mln euro. Decyzję UE członkowie PiS nazwali wielkim skandalem, zaś winę zrzucili na Donalda Tuska, który – ich zdaniem – nie potrafił nic zrobić dla polskiego przemysłu zbrojeniowego. To oczywiście kłamstwo i manipulacja w wykonaniu ludzi z ferajny Kaczyńskiego, bo zawinił rząd PiS.                W piątek Komisja Europejska ogłosiła wyniki konkursu na dofinansowanie produkcji amunicji w europejskich koncernach zbrojeniowych. Rozdzielo...

Podczas finałów WOŚP ludzie PiS i całej tak zwanej zjednoczonej prawicy wpadają we wściekłą histerię. Psycholożka tłumaczy stan ich umysłów

               Właśnie już po raz 32. odbywa się finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku po raz pierwszy po ośmiu latach PiS w tę największą w kraju imprezę charytatywną włączyły się instytucje państwowe, a także odzyskana z rąk tak zwanej zjednoczonej prawicy TVP. Ludzie PiS od lat dostają białej gorączki podczas finału WOŚP, a na Jerzym Owsiaku – organizatorze imprezy – nie zostawiają suchej nitki. Nie inaczej jest również w tym roku. Skąd bierze się ta nienawiść do tej niezwykłej imprezy charytatywnej i jej organizatora? Już dawno temu wyjaśniała to zajmująca się między innymi psychologią polityki prof. Krystyna Skarżyńska.                Celem tegorocznego finału WOŚP jest wsparcie polskiej pulmonologii, zaś impreza odbywa się pod hasłem „Płuca po pandemii”. Dzięki tej akcji oddziały chorób płuc polskich szpitali wzbogacą się cenny sprzęt niezbędny do leczenia chorych. Jak każd...

Cały PiS na kłamstwie stoi – Kamiński i Wąsik nie są posłami i żadna awantura tego nie zmieni

             Skazani prawomocnym wyrokiem i ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę przestępcy Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik znowu na ustach wszystkich. Trudno nie zająć się po raz kolejny tą parą kryminalistów, skoro kumple z PiS wypowiadają na ich temat niezliczoną liczbę kłamstw. A ponadto nie wiadomo, co wydarzy się jutro w sejmie, bo obydwaj ułaskawieni zapowiadają, że zamierzają uczestniczyć w obradach, bo to ich obowiązek. Tymczasem większość ekspertów prawnych uważa, że mandaty Kamińskiego i Wąsika wygasły w momencie, gdy zostali skazani prawomocnym wyrokiem.                Wczoraj prokurator generalny Adam Bodnar przesłał do prezydenta Andrzeja Dudy materiały dotyczące wszczętej przez Dudę procedury ułaskawiającej Kamińskiego i Wąsika. Materiały te zawierały również opinię Bodnara, w której prokurator generalny negatywnie wypowiedział się o ułaskawieniu skazanych. Mimo to prezydent...

Poseł PiS Mariusz Błaszczak brnie w swoje manipulacje z września ubiegłego roku. I pogrąża się

               Były szef Ministerstwa Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak nadal brnie w bezzasadne oskarżenia, jakie wystosował we wrześniu ubiegłego roku wobec przeciwników politycznych PiS. Twierdzi mianowicie, że koalicja PO-PSL w swojej doktrynie obronnej zakładała, iż w przypadku ataku ze wschodu na Polskę oddane zostaną bez walki tereny na wschód od Wisły. Wychodzi więc na to, że albo Błaszczak nie rozumie istoty taktyki wojennej, co oznacza, że nie posiadał minimalnych kompetencji aby kierować resortem obrony, albo uważa Polaków – a zwłaszcza swoich wyborców – za kompletnych idiotów. A najprawdopodobniej chodzi o jedno i drugie.                Wydarzenie miało miejsce we wrześniu ubiegłego roku, w samym szczycie kampanii wyborczej. Ówczesny szef MON Mariusz Błaszczak w spocie PiS ujawnił plany obronne z 2011 roku. Przekonywał Polaków, że rząd PO-PSL w przypadku ataku ze wschodu chciał oddać ...

Państwo polskie działa tak, jak może działać państwo po ośmioletnim okresie dewastacyjnej okupacji PiS

               Były szef MON Mariusz Błaszczak domaga się wyjaśnień od aktualnego ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza na temat rakiety lub innego obiektu, który spadł w okolicy Tomaszowa Lubelskiego. I pyta retorycznie, czy państwo działa. Trudno o przykład większej bezczelności, zakłamania i hipokryzji. Wystarczy przypomnieć pocisk, który spadł w Przewodowie w listopadzie ubiegłego roku zabijając dwie osoby, i rakietę znalezioną pod koniec kwietnia bieżącego roku przez kobietę uprawiającą jazdę konną. I wystarczy przypomnieć ówczesne żenujące zachowanie między innymi Błaszczaka właśnie. A czy państwo działa? Działa zgodnie ze stanem, w jakim je zostawili okupanci z PiS.                Dzisiaj w godzinach rannych w okolicy Tomaszowa Lubelskiego spadł nieznany obiekt latający. Prawdopodobnie nadleciał z Ukrainy, na którą Rosja w nocy z czwartku na piątek przypuściła zmasowany atak rakie...

PiS nie liczy się z interesem Polski – wykorzystuje państwo dla własnych interesów. Oto twarz Kaczyńskiego i jego ferajny

             Od dawna to podejrzewałem i nawet dawałem temu wyraz w swoich tekstach. Podejrzewałem, ale i nie chciałem wierzyć, że tak jest naprawdę. No bo czy to możliwe, że ludziom piastującym najwyższe stanowiska w państwie, ludziom, którzy rządzą naszym pięknym krajem, w ogóle na tym kraju nie zależy? No przecież patriotyzm, Bóg, honor i ojczyzna nie schodzą im z ust. Ale wydarzenia z ostatnich tygodni i dni, a nawet te o wiele wcześniejsze dowodzą, że jednak Kaczyńskiemu i jego ferajnie z PiS oraz kolaborującym z nimi ludziom z innych partyjek na Polsce nie zależy. Na czym więc im zależy? Myślę, że na tym, aby jak najdłużej utrzymać się przy władzy i cynicznie wykorzystywać to dla swoich partykularnych celów i prywatnych interesików. Innej motywacji ludzi z PiS i całej ferajny nie dostrzegam.                Dopuszczam jeszcze jedną możliwość, że ci ludzie, którzy aktualnie sprawują w Polsce w...

Niekompetencja Kaczyńskiego pod ochroną, chociaż wszyscy o niej wiedzą

               Kontrola przeprowadzona przez NIK w Ministerstwie Obrony Narodowej potwierdziła, że w sprawie pocisku, który spadł koło Bydgoszczy w końcu kwietnia kłamali zarówno premier Mateusz Morawiecki, jak i jego podwładny, szef MON Mariusz Błaszczak. To akurat w przypadku ludzi PiS nie dziwi, zwłaszcza jeśli chodzi Morawieckiego, znanego przede wszystkim z tego, że jest notorycznym kłamcą. Rewelacje ujawnione przez NIK opublikowała „Rzeczpospolita”. Przypomnę tylko, że tak naprawdę, nie były to żadne rewelacje, bo o kłamstwach Morawieckiego i Błaszczaka w tej kwestii pisałem prawie 3 tygodnie temu. Niżej podaję link do tego materiału. Ale „Rzeczpospolita” napisała jeszcze o czymś. O tym, jaką rolę w tej całej serii matactw odegrała głupkowatość Jarosława Kaczyńskiego.                Przypomnijmy: pod koniec kwietnia kobieta jadąca na koniu leśnym duktem w miejscowości Zamość koło Bydgoszczy,...

Wygląda na to, że wystarczy otrzeć się o PiS i dostaje się małpiego rozumu

Obraz
               Czy może ktoś sobie wyobrażał, że wydarzenia, jakie nastąpiły po znalezieniu przez kobietę na koniu w lesie koło Bydgoszczy rosyjskiej rakiety powietrze-ziemia, potoczą się inaczej niż się potoczyły? Nie sądzę, bo PiS jest bardzo przewidywalny. Trzeba zaznaczyć, że przewidywalność partii rządzącej w ogólnym znaczeniu jest cechą pozytywną. Problem jednak w tym, że PiS jest przewidywalny tylko pod jednym względem – jeśli jakiś człowiek z ferajny Kaczyńskiego wdepnie w gówno, na pewno będzie mataczył, kłamał, przeinaczał fakty, zaś ewentualną winę na pewno będzie starał się tchórzliwie zrzucić na kogoś, kto stoi niżej w hierarchii. Tak jak minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Minister obrony narodowej i wicepremier Mariusz Błaszczak                Przytoczmy kilka faktów. W lesie w miejscowości Zamość koło Bydgoszczy 22 kwietnia kobieta uprawiająca jazdę konną znalazła szczątki...

Tak rośniemy w siłę, że jesteśmy najgorsi w Europie. PiS nas wciągnął do czarnej dziury

               Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak udzielił tygodnikowi „Sieci” wywiadu, który ukazał się 10 dni temu. Powiedział w nim między innymi, że Polska rozwija się a wzrost zamożności jest dostrzegalny nie tylko gołym okiem, ale i w każdym zestawieniu statystycznym. Dlatego możemy rozwijać nasz potencjał militarny i budować najsilniejszą armię lądową w Europie. A po 10 dniach okazało się, że nasz Produkt Krajowy Brutto skurczył się w czwartym kwartale o 2,4 procent. Może to niewielka liczba i nie wygląda tragicznie, ale taka jest – mamy bowiem najgorszy wynik w Europie. Mało tego, jest to drugi najgorszy wynik na świecie, bo gorsza od nas okazała się tylko Malezja. A prognozy są takie, że w 2023 roku tempo rozwoju naszej gospodarki będzie niższe od średniej unijnej. Podobno to pierwszy taki przypadek od naszej akcesji do UE.                Wicepremier i minister obrony narodowej z...

Zacne grono ludzi wolności. Uwolnią nas od wszystkiego

               Prawicowy i sprzyjający grupie trzymającej władzę w Polsce tygodnik „Sieci” już po raz 10. przyznał nagrodę i tytuł Człowieka Wolności. Za rok 2022 to wyróżnienie zaprzyjaźnionego medium przypadło Mariuszowi Błaszczakowi – wicepremierowi i ministrowi obrony narodowej. Choć nagroda ta została przyznana już po raz 10., to za każdym razem jej laureatem był polityk związany z ekipą rządzącą od 2015 roku. Biorąc pod uwagę dokonania tej ferajny trzeba przyznać, że redakcja „Sieci” w sposób szczególny pojmuje wolność.                Wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak jest już 10. laureatem tytułu i nagrody Człowiek Wolności, przyznawanej od 2013 roku przez tygodnik Sieci, należący do braci Karnowskich i od samego początku swej działalności zaprzyjaźniony z partią Jarosława Kaczyńskiego. Zresztą czynnie też wspierający grupę trzymającą władzę.      ...

Cały normalny świat wpierw nieruchomieje, a potem pęka ze śmiechu przez takich gigantów

               Media należące do grupy trzymającej władzę w Polsce oraz tytuły grupie sprzyjające prześcigają się w wymyślaniu nagród dla osób sprawujących tak zwane ważne funkcje w państwie. Przecież to doskonała okazja, aby odwdzięczyć się za zlecenia reklam oraz inne frukta, którymi władza obdarowuje pokornych. Chociaż już się zasłużyli robieniem dobrej prasy rządzącym, to przecież nie zaszkodzi jeszcze bardziej się przymilić. W tym roku do tej grupy dołączyła spółka Polska Press, odkupiona dwa lata temu przez spółkę Orlen od niemieckiego wydawcy. Spółka ta przyznała tytuły Giganci Polska Press 2022.                Spółka Polska Press, wydająca kilkanaście lokalnych dzienników i kilkadziesiąt tygodników, a także dysponująca serwisami internetowymi dołączyła do grona prorządowych mediów, łaszących się do władzy poprzez przyznawanie jej przedstawicielom „prestiżowych” tytułów i nagród. Przez 16 l...

Kaczyński i jego ludzie prowadzą nas w ciemność, gdzie trudno szukać cywilizacji

              Twierdzą niektórzy, że w tak zwanej zjednoczonej prawicy Jarosław Kaczyński traktowany jest z przymrużeniem oka, jak starszy pan, któremu należy się szacunek, ale nie należy go traktować zbyt poważnie. W rzeczywistości wygląda to tak, że Kaczyński tupnie nogą i wszyscy stają na baczność i nie daj Boże skrytykować jakąś jego decyzję. Niewykluczone, że członkowie grupy trzymającej władzę mają swoje zdanie w wielu kwestiach, ale nie ośmielą się sprzeciwić, jeśli tak zwany zwykły poseł ma odmienne. W rezultacie jest uznawany za geniusza w każdej dziedzinie – zarówno w sprawach społecznych, jak i wojskowo-obronnych czy nawet ekonomicznych. Nie szkodzi, że jego wizje i pomysły prowadzą na bezdroża. Ma być, jak chce Kaczyński, czyli cały aparat państwowy nie działa.                Po tragedii, jaka w ubiegłym tygodniu wydarzyła się w Przewodowie, miejscowości położonej w pobliżu granicy z U...

Ze wstydu powinni pochować się do dziur. Ale wstyd to oni mają wiadomo gdzie

               Do 2035 roku wydatki polskiego rządu na zbrojenia mają sięgnąć 600 mld zł, obliczyła „Rzeczpospolita”. Ale to jest tylko kwota na zakup różnego rodzaju broni i sprzętu. Prawie 1,1 bln złotych ma bowiem kosztować przystosowanie infrastruktury wojskowej do najnowszych technologii. Nic dziwnego, że premierowi Mateuszowi Morawieckiemu nagle pieniądze z unijnego Funduszu Odbudowy na realizację KPO nagle są bardzo potrzebne. Bo przecież całkiem niedawno buńczucznie przekonywał wszystkich wokół, że bez takich małych środków Polska doskonale sobie poradzi. To dowód, że rząd zupełnie nie panuje nad polskimi sprawami, a przerażające jest to, że w ogóle nie jest mu wstyd i nadal zamierza „rządzić”. A tak często mówi o honorze.                Z tekstu, opublikowanego 14 listopada przez „Rzeczpospolitą” wynika, iż szef MON Mariusz Błaszczak nazamawiał tyle broni i sprzętu wojskowego, że Polska m...