Posty

Wyświetlam posty z etykietą donald trump

Czy prezydent Andrzej Duda staje się szemraną postacią? Fakty by na to wskazywały

               Okazuje się, że prezydent Andrzej Duda leci do USA. Oficjalnym celem tej wizyty jest udział głowy naszego państwa w debacie generalnej Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. Kancelaria Prezydenta jednak nawet nie ukrywa, że Andrzej Duda pragnie spotkać się z Donaldem Trumpem. Wiemy, że Trump to ciemna postać amerykańskiej polityki, obciążona wyrokami sądowymi. Dudzie to jednak nie przeszkadza. Od dzisiaj pracę w Pałacu Prezydenckim rozpoczyna była europosłanka Beata Kempa. Ta sama Beata Kempa, wobec której prokuratura wznowiła śledztwo dotyczące plecaków, zbieranych pod patronatem byłej europosłanki. Będzie ona doradczynią prezydenta. Kolejną.                Jeśli przypomnieć, że prezydent Duda chronił w swoim pałacu dwóch przestępców skazanych prawomocnym wyrokiem, a później ich ułaskawił, a jeszcze wcześniej spotykał się z dyktatorem brazylijskim Jairem Bolsonaro, bo go lubi, to...

Prezydent Andrzej Duda prowadzi niebezpieczną grę. W tle tej gry o władzę Marcin Mastalerek, PiS i powrót Trumpa do Białego Domu

             Prezydent Andrzej Duda obwieścił, że jesteśmy gotowi na rozmieszczenie na terenie Polski broni nuklearnej w ramach Nuclear Sharing. Powiedział to bez konsultacji z rządem i parlamentem, a więc z ośrodkami rzeczywistej władzy w Polsce. W dyplomatyczny, ale jednoznaczny sposób swoje zdziwienie wyrazili premier Donald Tusk oraz minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Histerycznie na słowa Tuska i Sikorskiego zareagował szef gabinetu Prezydenta Dudy Marcin Mastalerek, w niewybredny sposób zarzucając premierowi uzależnienie od Niemiec i nawołując do postawienia na USA, jak Duda. Póki co, Duda poparł Donalda Trumpa, a nie Amerykę, czym wpisuje się w plan PiS, ujawniony przez europosła Ryszarda Czarneckiego.                Podczas swojej wizyty na kontynencie amerykańskim prezydent Andrzej Duda udzielił wywiadu „Faktowi”, w którym stwierdził, że jesteśmy gotowi na rozmieszczenie bron...

PiS już nawet nie ukrywa swoich politycznych fascynacji. Skłania się ku ultraprawicowych, skrajnie konserwatywnych i populistycznych ekstremizmów

               Nikt już nie ma chyba wątpliwości, że PiS – formacja przez osiem lat sprawująca władzę w Polsce – najlepiej czuje się wśród organizacji o orientacji skrajnie prawicowej, nacjonalistycznej, żeby nie powiedzieć faszystowskiej. A więc takich, które zwalczają obecny porządek demokratyczny w Europie i świecie i dążą do wprowadzenia różnego rodzaju dyktatur, a nawet reżimów totalitarnych. Były premier Mateusz Morawiecki oraz kilku innych ludzi PiS bierze udział w przerwanej przez policję konferencji europejskich prawicowych i ultraprawicowych polityków w Brukseli.                W tym samym czasie prezydent Andrzej Duda wyjechał do Ameryki Północnej, gdzie spotka się między innymi z Donaldem Trumpem, republikańskim, a raczej skrajnie populistycznym i prawicowym politykiem, uwikłanym w najprzeróżniejsze afery i z tego powodu niemal nie wychodzącym z sądu. Jednocześnie w planie wizyty Prezy...

Prezydent RP powinien w USA mówić jak najmniej. W ten sposób nie zaszkodzi Polsce

               Przed wyjazdem do USA prezydent Andrzej Duda wygłosił orędzie, w którym przekonywał o jedności we wspólnocie krajów NATO wobec zagrożenia wojną ze strony Rosji. Zapowiedział, że będzie przekonywał zarówno prezydenta Bidena, jak i europejskich sojuszników do zwiększenia minimalnych wydatków na zbrojenia do 3 proc. PKB każdego kraju członkowskiego. Jego propozycja została chłodno przyjęta przez stronę amerykańską, została też skrytykowana przez polskich ekspertów. Wydaje się, że byłoby najlepiej, gdyby prezydent Duda robił mniej hałasu wokół swojej osoby. Niektórzy martwią się również, aby podczas wizyty w USA nie uczynił jakiegokolwiek gestu, wyrażającego wsparcie dla kandydującego na urząd prezydencki Donalda Trumpa.                Premier Donald Tusk i prezydent Andrzej Duda przebywają z wizytą w USA na zaproszenie prezydenta tego kraju Joe Bidena. Dzisiaj odbędzie się spotkanie z ...

Nikt nie może już mieć wątpliwości, że PiS to ugrupowanie prorosyjskie. Kaczyński i jego ferajna odkryli karty

             Wprawdzie zdarzenie, do którego dzisiaj chcę nawiązać, miało miejsce dwa tygodnie temu, ale jest na tyle znaczące, że warto do niego wrócić. Jeśli bowiem ktokolwiek miał wątpliwości co do prorosyjskich inklinacji ferajny Kaczyńskiego, to powierzenie Dominikowi Tarczyńskiemu funkcji szefa delegacji PiS w Parlamencie Europejskim w grupie Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, powinny go tych wątpliwości pozbawić. Wiadomo przecież, że Dominik Tarczyński jest gorącym zwolennikiem Donalda Trumpa i nieprzejednanym krytykiem Unii Europejskiej.                Jarosław Kaczyński dwa tygodnie temu na spotkaniu z europarlamentarzystami z PiS zażądał od profesora Ryszarda Legutko rezygnacji z funkcji przewodniczącego delegacji PiS w Parlamencie Europejskim i powierzył ją znanemu z kontrowersyjnych – żeby nie powiedzieć chamskich – wypowiedzi Dominikowi Tarczyńskiemu. Wkrótce potem Tarczyński...

PiS się skończył, podobnie jak wódz Jarosław Kaczyński. Zwyciężyła wiara w wiedzę, doświadczenie, umiejętności i kompetencje

               Jedną z cech populizmu, którego nieodrodnym dzieckiem jest PiS, jest wmawianie obywatelom, że wcale nie muszą być odpowiednio wykształceni, ani posiadać odpowiedniej wiedzy, aby pełnić ważne funkcje publiczne, kierować instytucjami lub wielkimi firmami. Wystarczy dostępna każdemu przecież mądrość ludu, aby to robić. A jeśli ktoś myśli inaczej, tworzy sztuczne bariery, aby zwykłych ludzi nie dopuścić do konfitur, należnych z tytułu sprawowania władzy. Tworzy kasty uprzywilejowanych, do których tak zwany lud nie ma dostępu. Bo dla populistów typu Jarosław Kaczyński wszystko jest proste, a więc wystarczy prosty i nieskomplikowany umysł, aby poradzić sobie z każdą dziedziną, zarządzaniem wielką korporacją, a nawet dużym państwem.                Jeszcze raz wracam do wywiadu z socjologiem i politologiem profesorem Radosławem Markowskim, który ukazał się tydzień temu w weekendowym wydaniu...

To my się na to godzimy. Czy coś jest z nami nie tak?

               O Pawle Kukizie powiedziano już wiele i to w sposób – delikatnie mówiąc – na ogół niezbyt pochlebny. Ten były szansonista jest jaki jest i się nie zmieni – problem leży gdzie indziej. A mianowicie, jak to się dzieje, że ludzi pokroju Kukiza wybieramy do Sejmu i dajemy im możliwość oddziaływania na sprawy ważne dla kraju. A władzę oddajemy w ręce ludzi tworzących tak zwaną zjednoczoną prawicę. Owszem, każdy naród ma prawo się pomylić. Pomylili się Amerykanie, wybierając Donalda Trumpa na prezydenta, ale szybko poszli po rozum do głowy. Pomylili się Brytyjczycy w sprawie brexitu i już wiedzą, że popełnili błąd (mówią o tym wyniki sondażu). A my? Nadal słuchamy głupawych wynurzeń Kukiza, obserwujemy kolejne skandale, afery oraz żenujące decyzje grupy trzymającej władzę i nic. Czyżby było coś z nami nie tak?                Paweł Kukiz zrobiłby lepiej, gdyby nie udzielał wywiadów i w ogó...