Jarosław Kaczyński i jego PiS zmieniają barwy, czyli czart zakłada ornat i ogonem na mszę dzwoni
PiS ruszyło ostro do walki o samorządy. Jarosław Kaczyński nagle przywdział owczą skórę i zaczyna nawoływać do współpracy dla wspólnego celu. Tylko z kim on chciałby współpracować, skoro wcześniej dzielił, budował zasieki i cieszył się, gdy ludzie skakali sobie do gardeł. Wszyscy, którzy nie myśleli tak, jak on, nazywał opcją niemiecką, gorszym sortem, zdradzieckimi mordami, antypolakami itp. Mało tego, nagle zaczął doceniać samorządy i przekonywać, że są one ostoją demokracji. Te samorządy, które jego rząd niszczył finansowo, obarczał dodatkowymi obowiązkami bez dotacji państwowych... A przede wszystkim centralizował władzę, pragnąc całkowicie zmarginalizować lokalnych liderów. W sobotę w Szeligach pod Warszawą odbyła się konwencja samorządowa PiS. Oczywiście głównym bohaterem wydarzenia był Jarosław Kaczyński, który nagle stał się ogromnym zwolennikiem samorządów, b...