Posty

Wyświetlam posty z etykietą sąd najwyższy

Uchwała PKW o przyjęciu lub odrzuceniu sprawozdania finansowego PiS nie kończy sprawy. Ostateczny głos w tej sprawie będzie miał SN, opanowany przez PiS

               A jednak Państwowa Komisja Wyborcza nie podjęła oczekiwanej przez wszystkich decyzji, dotyczącej przyjęcia lub odrzucenia sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS z kampanii wyborczej 2023 roku. Stało się coś innego – PKW odroczyła decyzję w tej sprawie do 29 sierpnia. Co to w praktyce oznacza? Niektórzy twierdzą, że to zły znak dla PiS. Czy rzeczywiście?                Wszyscy z niecierpliwością czekali na posiedzenie PKW, wyznaczone na ostatni dzień lipca. Tego dnia bowiem komisja miała zdecydować o przyjęciu lub odrzuceniu sprawozdania finansowego PiS z kampanii wyborczej 2023. Tymczasem PKW przyjęła sprawozdania ośmiu innych komitetów wyborczych – w tym KO – zaś nad sprawozdaniem KW PiS będzie się jeszcze zastanawiać. PKW potwierdziła nieprawidłowości w finansowaniu kampanii wyborczej PiS Zdaje się, że wczorajsze postanowienie PKW zaskoczyło wszystkich. Komisja uzasadn...

Pogarda dla prawa w wykonaniu ludzi PiS jest porażająca. Skazany Mariusz Kamiński poucza prokuratorkę i bezczelnie twierdzi, że nadal jest posłem

             Mariusz Kamiński miał stawić się dzisiaj przed komisją śledczą do spraw afery wizowej, ale się nie stawił. Jak się okazało, na ten sam termin miał wezwanie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która miała przedstawić mu zarzuty nielegalnego udziału w posiedzeniu sejmu i nielegalnego udziału w głosowaniach wówczas się odbywających. Z samej relacji Kamińskiego wynika, że zachowywał się w prokuraturze konfrontacyjnie i arogancko, czego przejawem było to, że – jak sam określił – pani prokurator została pouczona przez niego i jego pełnomocnika. Ale udało się doręczyć mu w prokuraturze wezwanie na posiedzenie sejmowej komisji śledczej w innym terminie.                Zarzuty prokuratorskie, jakie usłyszał dzisiaj Mariusz Kamiński, dotyczą nielegalnego udziału w grudniowej sesji sejmu oraz nielegalnego udziału w głosowaniach, jakie wówczas się odbywały. Działo się to po tym, gdy on i Maciej...

Jarosław Kaczyński oraz inni ludzie PiS chcieli siłą wprowadzić Kamińskiego i Wąsika do sejmu. Niewykluczone, że byli szefowie MSWiA mają na nich haki

               Trafnie marszałek sejmu Szymon Hołownia nazwał rozgrywanie sprawy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika telenowelą i zaapelował, aby już ją skończyć. Rzeczywiście stało się to już nudne, a dziś posłowie PiS próbowali obydwu przestępców, wywodzących się z ich szeregów, wprowadzić do sali plenarnej sejmu, chociaż obydwaj nie dysponują już mandatami poselskimi. Posłowie PiS stoją zatem murem za nimi, co wygląda nieco dziwnie, bo robią to wbrew oczekiwaniom społecznym, o czym mówią sondaże. Ale gdy uwzględni się to, że po sejmie krąży lista posłów PiS inwigilowanych przez Kamińskiego i Wąsika, wszystko wydaje się jasne. Także bezsensowne na pierwszy rzut oka zachowanie prezydenta Andrzeja Dudy wobec obydwu skazańców.                Dziś dalszy ciąg miała telenowela, której głównymi bohaterami są byli szefowie MSWiA Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, skazani prawomocnym wyrokiem za nadużyc...

PiS ma wsparcie intelektualne profesora Ryszarda Piotrowskiego. Profesor jednak nieco manipuluje

               Wiem, że wszyscy mają już dość sprawy skazanych i ułaskawionych przez prezydenta Andrzeja Dudę przestępców Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Pamiętajmy jednak, że Jarosław Kaczyński i część jego ferajny z PiS usiłują zbudować martyrologiczną legendę, której głównymi bohaterami są właśnie dwaj wspomniani kryminaliści. Nie możemy zatem przyglądać się temu obojętnie i udawać, że nic się nie dzieje, bo jesteśmy już tą sprawą znudzeni. Tym bardziej, że Kaczyński zyskał wsparcie intelektualne w osobie prawnika konstytucjonalisty prof. Ryszarda Piotrowskiego, który wydaje się manipulować nieco faktami.                Jak donoszą media, szef PiS Jarosław Kaczyński nie cierpi byłych szefów MSWiA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, co jednak nie przeszkadza mu powtarzać do znudzenia, jakich to krzywd doznają obydwaj skazani i ułaskawieni przestępcy ze strony rządzącej ekipy Donalda Tu...

PiS pewnie murem stanie za Kamińskim i Wąsikiem, pokazując jakie to mamy prawo i sprawiedliwość. Szary obywatel już dawno siedziałby w więzieniu

             Zbliża się termin kolejnego posiedzenia sejmu, do którego dojdzie 10 stycznia, trudno więc nie wrócić do sprawy skazanych posłów – byłego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego oraz jego zastępcy Macieja Wąsika oraz ich mandatów poselskich. Z doniesień medialnych wynika również, że PiS szykuje strategię na 10 stycznia, bo przecież oczywiste jest, że – nie oglądając się na obowiązujące w naszym kraju przepisy prawne – będą bronić kumpli z własnej ferajny. Sytuację można by określić jako zadziwiającą gdyby nie to, że wynika ona z niezwykłego bałaganu prawnego. C Kodeksu Wyborczego wynika bowiem, że mandaty wspomnianych wygasły, marszałek sejmu ogłasza ten fakt, zaś jedna z izb Sądu Najwyższego kwestionuje postanowienie marszałka sejmu w tej sprawie. Jest to co najmniej dziwne.                Przypomnijmy, że mniej więcej dwa tygodnie temu posłowie z klubu PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik z...

Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN wyraźnie sprzyja PiS. Czy doprowadzi to do rozwiązań ostatecznych, z udziałem sił porządkowych?

               Zadziwiająca dla przeciętnego Polaka wydaje się sprawa mandatów poselskich skazanych prawomocnym wyrokiem Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Z jednej strony bowiem prawnicy twierdzą, że skazanie prawomocnym wyrokiem z automatu wygasza mandaty, a z drugiej strony marszałek sejmu Szymon Hołownia wydaje tak zwane postanowienie o wygaszeniu mandatów skazanych posłów. Z decyzji Hołowni ochoczo korzystają skazani i odwołują się od niej do Sądu Najwyższego. Na dodatek Izba Kontroli Nadzwyczajnej uchyla decyzję Hołowni o uchyleniu mandatu Wąsika. Trudno pominąć fakt, że izba ta według orzeczenia TSUE z grudnia ubiegłego roku nie jest sądem. Nie wiadomo też z jakiego powodu sprawę Kamińskiego ma rozpatrywać Izba Pracy SN. Podsumowując, mamy do czynienia z galimatiasem, podczas gdy oczywiste jest, że mandaty Kamińskiego i Wąsika wygasły, bo zostali skazani prawomocnym wyrokiem.              ...

To, czego PiS nie potrafił zrobić dla Polski przez wiele miesięcy, Donald Tusk załatwił w mgnieniu oka

               Okazuje się, że wyjazd Donalda Tuska na szczyt Europejskiej Partii Ludowej po wygranych przez demokratyczną opozycję wyborach parlamentarnych miał sens. Pomimo kpin ze strony ludzi PiS, w czym pierwsze skrzypce grał Mateusz Morawiecki. Przypomnę, że podczas wizyty w Brukseli Tusk odbył serię nieformalnych rozmów z unijnymi politykami, między z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Rozmowy te dotyczyły odblokowania należnych Polsce pieniędzy na realizację KPO, które KE z winy PiS zablokowała. Z informacji, jakie dziś napłynęły do Polski wynika, że jeszcze w grudniu możemy otrzymać 550 mln euro z unijnego funduszu odbudowy bez żadnych warunków. A więc podczas jednej swojej wizyty w Brukseli Tusk załatwił to, czego nie byli w stanie załatwić dla Polski ani Mateusz Morawiecki, ani pozostali ludzie z ferajny Kaczyńskiego.                Przypomnę, że podstawowa pula pieniędz...

PiS wpada w histerię, bo Donald Tusk jedzie odblokować pieniądze na KPO

               Niekwestionowany lider opozycji Donald Tusk zapowiedział, że w przyszłym tygodniu wybiera się do Brukseli, aby rozmawiać o odblokowaniu pieniędzy na KPO. Wywołało to dość histeryczne reakcje w obozie PiS, który zapewne wpadł w panikę, że Tuskowi uda się coś, co było poza zasięgiem jego przedstawicieli. A raczej sami świadomie doprowadzili do zablokowania tych pieniędzy, oskarżając o złą wolę Komisję Europejską. Teraz próbują przekonywać, że jeśli misja Tuska skończy się sukcesem, będzie to dowodem na to, że KE celowo zablokowała te pieniądze, aby doprowadzić do upadku PiS. I była to jej ingerencja w polskie wybory parlamentarne.                Dziś w Salonie Politycznym Trójki wystąpił rzecznik rządu Piotr M ü ller. Komentował między innymi deklarację Donalda Tuska, który zapowiedział, że w przyszłym tygodniu wybiera się do Brukseli, aby rozmawiać o odblokowaniu należnych Polsce ...

Tymi planami PiS się nie chwali. Są one bardzo niebezpieczne dla nas i naszego państwa

               Kaczyński i jego ferajna coś knują – to nie ulega wątpliwości. Dlatego ludzie PiS głośno krzyczą o drobnych i łatwych punktach programu wyborczego, nie pomijając żadnego szczegółu, ale przemilczają inne swoje pomysły, ponieważ mogą być kontrowersyjne. Wiele jednak mówią one o tym, jak nam chcą urządzić państwo. Do tych pomysłów dotarli dziennikarze Wirtualnej Polski i je upublicznili. Włos się jeży na głowie, gdy czyta się, co nas czeka, gdy tak zwana zjednoczona prawica zostanie przy władzy.                Ludzie PiS chętnie opowiadają o swoich kiełbasach wyborczych, adresowanych do poszczególnych grup społecznych. Mam na myśli między innymi emerytury stażowe, polepszenie jakości posiłków w szpitalach, czy darmowe kurs na prawo jazdy dla osiemnastolatków. Ale mają w zapasie także wiele innych pomysłów, które są jednak na tyle kontrowersyjne, że wolą milczeć na ich temat, bo mogą ok...

Jak tu szanować władzę PiS, skoro nie daje ani jednego powodu ku temu? Szanować Prezydenta RP tylko za to, że sprawuje ten urząd, to trochę mało

               Proszę mi wierzyć, chciałbym darzyć szacunkiem prezydenta Andrzeja Dudę, premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Adama Glapińskiego, marszałkinię Elżbietę Witek i wielu innych ludzi z PiS, którzy sprawują wysokie urzędy w państwie Polskim. Chciałbym darzyć ich szacunkiem, za ich mądre decyzje, wyważone słowa i za to, że godnie reprezentują mnie za granicami kraju. Ale nie mogę, bo podejmują decyzje szkodliwe dla mnie i mojego kraju, są kłótliwi, czasem wręcz chamscy, wyniośli i opryskliwi, tryskający pogardą wobec zwykłych ludzi, a przede wszystkim posuwający się do manipulacji i pospolitych kłamstw. Czasem wręcz mam wrażenie, że traktują mnie jak paniska swoich gamoniowatych chłopów pańszczyźnianych. Więc za co ich szanować?                W okresie prawie 8 lat rządów tak zwanej zjednoczonej prawicy namnożyło się wiele różnych przypadków, któr...

Komisja Europejska jednak będzie nam naliczać kary. Nie odblokuje również pieniędzy na KPO

               Tak zwanej zjednoczonej prawicy nie udało się uniknąć kar nałożonych na Polskę przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Kara ta została nałożona na wniosek Komisji Europejskiej za to, że – najogólniej oceniając – Polska nie jest państwem praworządnym. O wstrzymanie naliczanie kar w wysokości 1 mln euro dziennie polskie władze wnioskowały do KE w listopadzie ubiegłego roku. W momencie, gdy wniosek wpłynął do KE, naliczanie kar zostało wstrzymane do czasu rozpatrzenia wniosku. Niestety, argumenty strony polskiej zostały odrzucone i KE wróciła do naliczania kar. Wkrótce zostanie pobrana kolejna transza zaległych kar w wysokości 150 mln euro, czyli prawie 700 mln zł.                Rząd polski spodziewał się, że Komisja Europejska zaprzestanie naliczania kar, ponieważ – jego zdaniem – nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym z lipca 2022 roku spełnia wymogi przedstawione w orzecz...