Posty

Wyświetlam posty z etykietą minister edukacji

Beata Szydło twierdzi, że PiS straciło władzę przez zmowę, zaś Przemysław Czarnek dowodzi, że wierni Polacy za mało się modlili

             Była premier a obecna europarlamentarzystka Beata Szydło nie dopatruje się niczego złego w stylu ośmioletnich rządów PiS. Jej ugrupowanie popełniło jedynie dwa niewielkie błędy, które łatwo dałoby się naprawić. Zaś władzę utraciło tylko dlatego, że wszystkie siły polityczne zmówiły się przeciwko PiS. Twierdzi, że w telewizji tak zwanej publicznej nie było propagandy, a Trybunał Konstytucyjny był niezależny. Jeszcze wyżej odlatuje Przemysław Czarnek, który twierdzi, że PiS stracił władzę, bo zwolennicy jego ugrupowania za mało się modlili i nawołuje do modlitewnego szturmu, dzięki czemu władza może być odzyskana jeszcze przed końcem kadencji.                Swoje przemyślenia Beata Szydło wyraziła w opublikowanym dzisiaj wywiadzie, jakiego udzieliła Wirtualnej Polsce. Natomiast były minister edukacji Przemysław Czarnek grzmiał podczas wczorajszego spotkania z mieszkańcami Grajewa i Mo...

Andrzej Duda nie jest prezydentem Polski, jest prezydentem PiS. A zachowanie ludzi Kaczyńskiego budzi jedynie zażenowanie i ogromny niesmak

             Prezydent Andrzej Duda jednak powierzył Mateuszowi Morawieckiemu misję tworzenia nowego rządu, chociaż w przekonaniu wielu ekspertów i polityków jest to mission impossible. Morawiecki po prostu ma niewielkie szanse na to, aby stworzyć większość w Sejmie. Tym samym Duda po raz kolejny raz skompromitował się decyzją, która służy jedynie PiS, a nie państwu. Mało tego – ministrowie obecnego rządu nie widzą powodu, aby ograniczać wydatkowanie publicznych pieniędzy czy podejmowanie decyzji, które zmieniają rzeczywistość. Tak, jakby nic się nie stało 15 października, a oni mieli przed sobą kolejną kadencję. To może jedynie wzbudzać niesmak.                Andrzej Duda wygłosił wczoraj orędzie, podczas którego ogłosił, że na premiera nowego rządu desygnuje Mateusza Morawieckiego. W ten sposób przedłuża trwanie Kaczyńskiego i jego ferajny przy władze. Nie jest to bez znaczenia dla PiS, bo dzię...

Przemysław Czarnek mógł milczeć i trzymać ludzi w nadziei, że jest przyzwoitym i światłym człowiekiem. Ale minister edukacji się odezwał i nadzieja prysła

               Przemysław Czarnek, minister edukacji i szkolnictwa wyższego, swoimi wypowiedziami konsekwentnie udowadnia, że powinien być odsunięty nie tylko od kierowania oświatą, ale od jakiegokolwiek wpływu na życie publiczne. Po usunięciu ze stanowiska ministerialnego, powinien również otrzymać zakaz powrotu do zawodu nauczyciela akademickiego, aby nie infekować umysłów młodych ludzi wypocinami swojego mózgu. To człowiek ze wszech miar niebezpieczny dla Polski i jego mieszkańców. Podobnie zresztą jak trzymająca władzę tak zwana zjednoczona prawica.                Ostatnio minister edukacji i szkolnictwa wyższego Przemysław Czarnek wypowiadał się o młodzieży i jej problemach w sposób, który uprawnia do niepokoju o stan umysłu tego człowieka. Człowieka przecież, który zanim został politykiem i ministrem, był przecież nauczycielem akademickim. Taka pozycja mogłaby sugerować zatem, że jest to czł...

Zbigniew Ziobro stworzył niebezpieczny precedens. To krok w kierunku policji religijnej

               Gdy przeczytałem o tym na portalu Gazeta.pl, włos mi się zjeżył na głowie. Otóż – jak informuje wspomniany portal – minister sprawiedliwości i prokurator generalny w jednej osobie, czyli niejaki Zbigniew Ziobro, wydał polecenie prokuraturze polecenie, aby zbadała uchwałę podjętą przez radnych Częstochowy. Jest to pierwszy przypadek, jaki znam, aby prokuratura zajmowała się uchwałami podejmowanymi przez rady gmin lub miast. Leży to w kompetencjach innych organów – organów administracyjnych. Smaczku sprawie dodaje fakt, że uchwała częstochowskich radnych dotyczyła kwestii związanych z religią.                W grudniu ubiegłego roku cały kraj zelektryzowała informacja, że samorząd Częstochowy nie chce finansować lekcji religii w szkołach, które mu podlegają. Konkretnie chodzi o uchwałę, jaką podjęli radni Częstochowy, która była apelem do premiera Mateusza Morawieckiego, aby strona ...

Polska prawica? To bezczelność, arogancja, hipokryzja, brak poczucia honoru...

             Jeśli chce się krótko opisać oblicze polskiej tak zwanej prawicy, czyli grupy trzymającej władzę, na myśl przychodzą takie słowa, jak: bezczelność połączona z wyjątkowym tupetem, brak poszanowania zasad, pieniactwo, hipokryzja, przekonanie o własnej nieomylności zwykle wynikające z pospolitej głupoty, a przede wszystkim brak podstawowego poczucia honoru, a nawet moralności. Starałem się, ale nie udało mi się znaleźć pozytywnych cech przedstawicieli ferajny Jarosława Kaczyńskiego.                Do takiej refleksji skłoniły mnie ostatnie publiczne wystąpienia trzech „tuzów”, wywodzących się z szeregów tak zwanej zjednoczonej prawicy.              Poucza ktoś, kto żerował na nieuleczalnie chorych                Zacznijmy od pierwszego z nich – niejakiego Łukasza Mejzy. Otóż człowiek ten zdecydował si...

Puszczają nerwy, czy chamstwo standardowe?

                 Mamy początek trzeciego tygodnia września i pakiet złych wiadomości dla partii rządzącej. Poseł PiS, ubiegający się o fotel prezydenta w Rudzie Śląskiej, nie dostał się do II tury wyborów. To znak, że coś się dzieje w pisowskim elektoracie, coś złego dla partii. Na domiar złego według sondażu Kantar Public na partię rządzącą zamierza zagłosować tylko 29 procent badanych, zaś na Koalicję Obywatelską – 27 procent. Różnica wynosi 2 punkty procentowe, ale mieści się ona w granicach błędu statystycznego. Może dlatego politykom PiS puszczają nerwy?                Porażka posła PiS Marka Wesołego w wyścigu o fotel prezydenta Rudy Śląskiej jest o tyle szczególna, że specjalnego poparcia udzielił kandydatowi sam prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Szef PiS uczynił to na specjalnej konferencji prasowej. W rezultacie Marek Wesoły I turę wyborów zakończył na trzeciej pozyc...