No i znowu PiS okazał się sponsorem Rosji. A tak chcieli pouczać innych
No i znowu okazało się, że Polską rządzi grupa hipokrytów i manipulatorów. Nie pierwszy to raz, ale zawsze taki przypadek spływa po ludziach władzy, czyli tak zwanej zjednoczonej prawicy, jak woda po kaczce. Mateusz Morawiecki, czy Andrzej Duda nieustannie domagają się coraz to dotkliwszych sankcji dla Rosji, łają zachodnich przywódców za opieszałość, a nawet oskarżają ich o to, że chcą jak najszybciej – bez względu na to, jakim kosztem – zakończyć wojnę w Ukrainie i wrócić do interesów z Rosją. A tu proszę, okazuje się, że polska jest największym w Europie importerem rosyjskiego gazu LPG. Wcześniej wyszło na jaw, że byliśmy największym importerem rosyjskiej ropy w sytuacji, gdy państwa Zachodu już jej nie kupowały. Ciekawe, czy wiedzą o tym nasi ukraińscy sojusznicy. Z polskich dyplomatów pokpiwał sobie trochę dziennikarz niemieckiego dziennika „Die Welt”. Zauważył m...