Posty

Wyświetlanie postów z lipca 13, 2024

Moja proza: Nie ujdziesz mi – odcinek kolejny

                 Już kwadrans temu minęła dziesiąta, a nadzwyczajne posiedzenia Rady Miasta jeszcze się nie rozpoczęło. Sala obrad była pełna ludzi. Poza radnymi, zaproszeni zostali także naczelnicy wydziałów Urzędu Miasta i ten fakt był wielce znaczący dla Misia, który siedział sobie spokojnie w jednym z dalszych rzędów i cierpliwie czekał na swą wielką, jak się spodziewał, chwilę. Nie zabrakło także reportera z „Kuriera Leśnego”.                 Podczas gdy inni gawędzili, plotkowali lub po prostu niecierpliwie spoglądali na zegarki, on nie marnował czasu, raz po raz błyskając fleszem. Było jasne, że zdjęcia, przynajmniej niektóre, ukażą się w gazecie, więc ci, na których skierowane było oko obiektywu, przerywali nagle rozmowę, poważnieli, robili mądre, zamyślone miny, aby za moment, gdy obiektyw kierował się w inną stronę, powrócić do beztroskiego luzu. Miś czuł się osamotniony, gdyż ...