Posty

Wyświetlam posty z etykietą cbos

Polacy nie chcą euro, ale mogą spać spokojnie – nie nadajemy się, aby wstąpić do strefy euro. Jeśli Jarosław Kaczyński i jego ludzie z PiS mówią inaczej, to kłamią

             Prawie połowa Polaków uważa, że Polska w ogóle nie powinna wchodzić do strefy euro. Tak wynika z sondażu, przeprowadzonego przez CBOS. Wymiany złotówki na euro nie chcą przede wszystkim wyborcy PiS oraz Konfederacji. Generalnie zdecydowany przeciwnik euro to osoba w wieku 55-64 lata, mieszkaniec małego miasteczka z wykształceniem podstawowym, o dochodzie do 1.999 zł i przede wszystkim rolnik. Te postawy wobec euro wykorzystuje Jarosław Kaczyński, opowiadając swoje brednie o tym, jaka to katastrofa spotka Polaków, gdy nasz kraj wejdzie do strefy euro.                Generalnie Polacy zawsze byli sceptyczni wobec wejścia do strefy euro. I niewiele się pod tym względem zmieniło, co potwierdza sondaż, przeprowadzony przez CBOS w dniach 20-23 maja bieżącego roku. Absolutnymi wrogami euro są wyborcy PiS i Konfederacji                Z sondażu C...

Kościół katolicki ma problem – więcej Polaków ocenia go negatywnie niż pozytywnie. Najlepiej jest oceniany na terenach, gdzie PiS ma największe poparcie

Obraz
               Po raz pierwszy od 1989 roku odsetek Polaków negatywnie oceniających działalność Kościoła w Polsce jest większy niż odsetek osób oceniających tę instytucję pozytywnie. Tak wynika z sondażu CBOS z początku kwietnia. Jednocześnie – według oceny Katolickiej Agencji Informacyjnej – spada liczba Polaków deklarujących religijność. Co oczywiste, najwięcej praktykujących katolików mieszka na obszarach województw, gdzie w tegorocznych wyborach samorządowych wygrał PiS. Spada też liczba pobierających nauki w seminariach duchownych i liczba powołań do zakonów. Temu wszystkiemu towarzyszy zjawisko radykalizacji postaw prokatolickich u wiernych.                Z analiz wynika, że sekularyzacja polskiego społeczeństwa narasta już od lat i należy oczekiwać, że wiele lat jeszcze potrwa, bo najbardziej jej ulegają pokolenia młodsze. Wygląda więc na to, że najbardziej religijni ludzie starsi z czas...

Oto, kim byli przeciwnicy przystąpienia Polski do NATO 25 lat temu. Sprzeciwiały się temu także władze Rosji oraz Tadeusz Rydzyk

             Kilka dni temu obchodziliśmy 25. rocznicę przystąpienia Polski do NATO. Warto zatem przypomnieć, w jakich okolicznościach politycznych i społecznych ówczesny minister spraw zagranicznych Bronisław Geremek podpisywał akt akcesji Polski do Paktu Północnoatlantyckiego. Razem z nami do paktu przystępowały wówczas Czechy oraz Węgry. Uroczystość podpisania aktu akcesji odbyła się 12 marca 1999 roku w amerykańskim mieście Independence, położonym w stanie Missouri. Podpisanie aktu było poprzedzone głosowaniem w sejmie, podczas którego za akcesją opowiedziało się 409 posłów, a więc przyłączająca większość. Przystąpienia Polski do NATO nie poparło 11 posłów. Ciekawe były motywacje posłów, którzy głosowali przeciw lub wstrzymali się od głosu. Interesujące były również wyniki sondaży CBOS na ten temat.                O tym, w jakiej atmosferze politycznej i społecznej przebiegało nasze przystąp...

Prezydent Andrzej Duda jest mistrzem w pogrążaniu samego siebie jako polityka i jako Polaka. I nikt tak, jak on, nie niszczył urząd Prezydenta RP

               Prezydent Andrzej Duda miał znacznie lepsze notowania, gdy wykazywał się niewielką aktywnością na polskiej scenie politycznej. Tak było za rządów PiS, gdy prezydent ograniczał się do podpisywania podsuwanych mu dokumentów, zimą pojechał na narty, a latem pływał z gumowym krabem. Gdy PiS stracił władzę, prezydent Duda uaktywnił się – i na lokalnej, i na światowej scenie politycznej. I wtedy okazało się, że żaden z niego polityk, bo każda jego decyzja i wystąpienie budziło jedynie zażenowanie. Andrzej Duda nie ma po prostu wyczucie, co jest dobre, a co złe; nie ma pojęcia o tym, co może się Polakom podobać, a co potraktują z dezaprobatą. Słowem – Duda podejmował głupie decyzje i to mocno odbiło się na jego wizerunku.                Prezydent Andrzej Duda po utracie władzy przez PiS zaczął się miotać, bo postanowił, że sam potrafi prowadzić polityczną grę, która da mu samodzielność i w...

Dobra wiadomość jest taka, że PiS może przegrać wybory parlamentarne. Ale niepokoi poparcie, jakie zyskuje Konfederacja

               Wyniki ostatnich sondaży poparcia dla poszczególnych formacji politycznych nie wróży nic dobrego, jeśli mówić o składzie Sejmu po jesiennych wyborach parlamentarnych. Może dojść bowiem do sytuacji patowej, w której żadne ugrupowanie, czy koalicja, nie będzie w stanie stworzyć rządu większościowego. Najlepiej o tym świadczy ostatni sondaż CBOS, którego wyniki dosłownie na chwilę znalazły się na stronie, ale były na tyle niekorzystne dla PiS, że zaraz je zdjęto. Wynika z niego, że do Sejmu mogą się dostać trzy ugrupowania – PiS, KO oraz Konfederacja. Przy czym różnica pomiędzy poparciem dla PiS a poparciem dla KO wynosi zaledwie 0,9 proc., co jest żadną różnicą, jeśli weźmie się pod uwagę, że błąd statystyczny przy tego rodzaju badaniach wynosi 3 punkty procentowe. Ale do jesieni jest jeszcze trochę czasu, więc sytuacja może się zmienić.                Czarnym koniem przedwyborczych ...