Posty

Wyświetlam posty z etykietą pis

Z badań wynika, że wracamy do polskiej normy populizmu i to jest zła wiadomość, bo taki stan sprzyja PiS

               Z badań socjologicznych i sondaży wynika, że wracamy do statusu narodów najbardziej w Europie zarażonych populizmem. O polskim populizmie pisali w ubiegłym roku socjologowie Sławomir Sierakowski i Przemysław Sadura w książce „Społeczeństwo populistów”, zaś wiosną tego roku think-thank Timbro i Epicenter we współpracy z Fundacją Wolności Gospodarczej opublikowali raport z europejskich badań na ten temat. Wynikało z niego, że poparcie dla partii populistycznych jest u nas jednym z największych w Europie. Zatem wynik ubiegłorocznych wyborów parlamentarnych był swego rodzaju aberracją, a teraz powoli wracamy do normalności, czyli do stanu narodu najbardziej w Europie zarażonego populizmem. A do tego dochodzi demobilizacja polityczna młodych.                W ostatnim weekendowym wydaniu „Gazety Wyborczej” socjologowie Sławomir Sierakowski i Przemysław Sadura opublikowali skrócony raport...

PiS to „partia rosyjska” – twierdzi były poseł i senator Stefan Niesiołowski. Do tego grona zalicza także Konfederację

             Ludzie PiS – choć nie mają ku temu żadnych podstaw – przy każdej okazji twierdzą, że premier Donald Tusk jest politykiem prorosyjskim i działa na rzecz reżimu Putina. Jest to strategia typowa dla złodzieja, który – aby odwrócić od siebie uwagę – krzyczy: łapać złodzieja. Tymczasem pewien polityk, znany z niewyparzonego języka, twierdzi, że to właśnie PiS jest partią rosyjską i na poparcie swojej tezy przywołuje poważne argumenty.                Warto przypomnieć, co wiele tygodni temu w artykule „Plankton potrafi ugryźć”, opublikowanym w Gazecie Wyborczej” napisał kilka tygodni temu Stefan Niesiołowski – były poseł, marszałek sejmu, senator, a w czasie PRL-u – działacz opozycji demokratycznej i więzień polityczny. Radio Maryja i Tadeusz Rydzyk działają zgodnie z linią polityki rosyjskiej                Pisząc o wpływach rosyjskich w Pols...

Były wiceminister w rządzie PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Marcin Romanowski manipuluje, licząc na krótką pamięć Polaków

               Wczoraj były wiceminister sprawiedliwości w rządzie PiS Marcin Romanowski stawił się w prokuraturze na przesłuchanie. Stawił się, chociaż twierdzi, że działania prokuratury są bezprawne, ponieważ – według niego – Dariusz Korneluk nie jest prokuratorem krajowym, nie mógł zatem wystąpić o uchylenie immunitetu, jakim Romanowski był chroniony. Uważa, że faktycznym prokuratorem krajowym jest Dariusz Barski, w styczniu pozbawiony tej funkcji przez prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Wprowadza opinię publiczną w błąd, warto więc przypomnieć, jak to było z wymianą szefów Prokuratury Krajowej.                W styczniu minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar wręczył Dariuszowi Barskiemu dokument stwierdzający, że w lutym 2022 roku został przez Zbigniewa Ziobrę przywrócony do służby czynnej z naruszeniem prawa. W związku z tym nie może pełnić ...

Szef PiS bardzo się objadł i miał surrealistyczne wizje. Kto wie, czy Jarosław Kaczyński nie wchłonął substancji sprawiających, że czarne zamienia się w białe, a białe – w czarne

               Niedawno Jarosław Kaczyński w pewnym wywiadzie powiedział, że PiS zostawiło państwo z mniejszym zadłużeniem niż w 2015 roku oraz z rozpędzonymi inwestycjami, co każdego mogło wprowadzić w osłupienie swą absurdalnością. Na tym jednak szef PiS nie poprzestał, bo w sobotę na kongresie swojej formacji stwierdził ni stąd ni zowąd, że obecni na spotkaniu są elitami PiS, a tym samym elitami narodu polskiego.                Kwestia surrealistycznych wypowiedzi Kaczyńskiego częściowo się wyjaśniła, gdy na kongres przybyła Danuta Holecka, aby zrobić z nim wywiad. Kaczyński zwierzył się jej i nam wszystkim, że bardzo się objadł, na co Holecka kazała mu się zamknąć, kładąc palec na ustach. I nie dowiedzieliśmy się, czym to Kaczyński się objadł. A mogły to być grzybki. Nie takie zwyczajne – borowiki, kurki, czy inne jakieś maślaki. Mogły to być grzybki z rodzaju tych, co to zmieniają konsumentom...

Kongres PiS ma otworzyć ugrupowaniu Jarosława Kaczyńskiego drogę do odebrania władzy Koalicji 15 Października. Oznacza to, że PiS znowu chce najechać Polskę, okupować i grabić

               W najbliższą sobotę, 12 października, ma odbyć się wielki kongres PiS, z którymi ludzie z ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego wiążą ogromne nadzieje. Jakiś czas temu wyraził je szef klubu parlamentarnego PiS, jeden z najbliższych współpracowników Kaczyńskiego Ryszard Terlecki. Jego zdaniem, kongres otworzy PiS drogę do odzyskania władzy z rąk „hordy barbarzyńców”, aby nie dopuścić do ruiny polskiej gospodarki, polskiej szkoły i polskiej racji stanu. Wiadomo, że hordy barbarzyńców to hordy dzikich wojowników, którzy najeżdżają bogaty kraj i palą, niszczą i grabią, co tylko się da. Czyli zachowują się dokładnie tak, jak ludzie PiS, gdy dorwali się do władzy w Polsce. Wygląda więc na to, że Terleckiemu marzy się kolejny najazd na Polskę, okupacja kraju i jego ograbianie.                Ryszard Terlecki mówi o rujnowaniu gospodarki w sytuacji, gdy w drugim kwartale 2024 roku polska gospo...

Polska 2050 wpisuje się w plan destabilizacji państwa, realizowany przez PiS. Szymon Hołownia prowadzi niebezpieczną grę

             Wewnątrz Koalicji 15 Października trwa spór o kształt reformy składki zdrowotnej, jaka miałaby wejść w życie od przyszłego roku. Polska 2050 chciałaby w większym stopniu ulżyć przedsiębiorcom niż to planuje Koalicja Obywatelska. Problem w tym, że politycy z grona Szymona Hołowni nie przejmują się procedurą nadmiernego deficytu, wszczętą wobec Polski przez Komisję Europejską. Podpierają się natomiast sondażem, które jest swego rodzaju manipulacją. Spór próbuje wykorzystać PiS zapowiadając, że poprze projekt Polski 2050, co oznacza, że gra na rozbicie koalicji rządzącej. Musimy pamiętać, że PiS zapowiada przejęcie władzy, jeśli wygra wybory prezydenckie.                Ministerka zdrowia Izabela Leszczyna z KO przygotowała projekt ustawy reformującej zasady opłacania składki zdrowotnej przez przedsiębiorców. Miałyby one wejść w życie od przyszłego roku. Projekt zakłada, że z podstawy wy...

PiS szykuje się do przejęcia władzy. Jarosław Kaczyński i jego ludzie są zdeterminowani, bo to jedyny sposób, aby uniknąć odpowiedzialności karnej

               Wszystko wskazuje na to, że ludzie PiS – przerażeni perspektywą realnej odpowiedzialności za nieprawidłowości, a nawet przestępstwa, jakich się dopuścili – szykują się do przejęcia władzy. Mówią o tym już publicznie, bez żadnych zahamowań. I to jest realna groźba dla państwa, jeśli weźmie się pod uwagę plany zamachu na konstytucję, jakie snuje Jarosław Kaczyński. Realna, bo ludzie PiS mają tylko dwie możliwości – ponieść odpowiedzialność karną, albo jej uniknąć przejmując władzę. Liczą na to, że – podobnie jak w Słowacji – tak i u nas koalicja rządząca rozpadnie się poprzez różnice w poglądach i wynikające z nich konflikty. A przykład Słowacji powinien dać wiele do myślenia udziałowcom Koalicji 15 Października.                Wnioski do Europarlamentu oraz do polskiego Sejmu o uchylenie immunitetu członkom PiS lub Suwerennej Polski mnożą się, wzbudzając popłoch wśród ludzi Jarosława...

Adam Glapiński, prezes NBP z nadania PiS, zagrał wszystkim na nosie przyznając sobie podwyżkę

               Burzę medialną oraz w polskim świecie polityki wywołała podwyżka, jaką sobie przyznał prezes NBP Adam Glapiński. Sam Glapiński broni się, że i tak zarabia mniej niż jego koledzy prezesi banków komercyjnych, w czy wspierają go ludzie PiS. Jego stronnicy twierdzą ponadto, że Adam Glapiński jest najlepszym prezesem NBP, jakiego Polska kiedykolwiek miała. Przyjrzyjmy się zatem osiągnięciom i dokonaniom tego tuza bankowości.                Opinię publiczną zbulwersowała dwa dni temu informacja, że Adam Glapiński podwyższył swoją premię o 30 procent. Dzięki temu roczne zarobki prezesa NBP wzrosną o 191 tys. złotych, zaś roczna pensja przekroczy 1,5 mln złotych. Wyliczono, że dziennie Glapiński zarabia w tej chwili 4 tys. złotych. Po stracie stanowiska prezesa NBP, Adama Glapińskiego może zatrudnić tylko Jarosław Kaczyński                Międ...

Antoni Macierewicz ma się czego obawiać. Jego szkodliwa działalność w kwestii katastrofy smoleńskiej kończy się niechlubnie

               Zespół składający się z 20 specjalistów od kilku miesięcy pracuje nad raportem o działalności podkomisji smoleńskiej, kierowanej przez Antoniego Macierewicza, byłego szefa MON w rządzie PiS. Podkomisja ta została utworzona w 2016 roku i prowadziła swoją podejrzaną działalność do czasu utracenia władzy przez tak zwaną zjednoczoną prawicę. Wiceminister MON Cezary Tomczyk zapowiedział, że za 2-3 tygodnie raport zostanie udostępniony opinii publicznej.                Wkrótce po tym, jak rząd Donalda Tuska zaczął pracować, w MON powołano zespół do oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza. Do tej pory 20-osobowy zespół specjalistów pod kierownictwem pułkownika Leszka Błacha przeanalizował około 180 tysięcy stron materiału i powiedzieć, że wnioski, jakie wynikają z tej analizy są bulwersujące, to powiedzieć bardzo mało. Śledczy prowadzą już dwa postępowania dotyc...

Przemysław Czarnek, szef MEN w rządzie PiS przyczynił się do degeneracji KUL. Tak ocenił profesor ks. Alfred Wierzbicki

               Dwa lata temu Katolicki Uniwersytet Lubelski stracił jednego z ważnych swoich pracowników naukowych. Prof. dr hab. ks. Alfred Wierzbicki – teolog, filozof i poeta – kierownik katedry etyki tej cieszącej się niegdyś prestiżem uczelni, całkowicie zerwał z nią kontakty. Powodem byłą nagonka, jaką rozpętano wobec jego osoby, przejawiająca się między innymi w postępowaniu dyscyplinarnym, jakie mu wytoczyły władze KUL. Nie bez znaczenia był też – jak stwierdził wówczas prof. Wierzbicki – degeneracja intelektualna i moralna tej uczelni, w której duży udział miał ówczesny minister edukacji w rządzie PiS Przemysław Czarnek, do 2019 roku pracownik naukowy KUL.                O swojej decyzji prof. dr hab. ks. Alfred Wierzbicki poinformował opinię publiczną za pośrednictwem wywiadu, którego udzielił kwartalnikowi „Więź”. Był to gorzki wywiad, w którym pracownik naukowy uczelni jasno przedstaw...

Piątkowa, tak zwana uchwała SN, to przejaw działania państwa zombi. PiS zainfekowało Polskę wirusem, z którym musi zmagać się rząd Donalda Tuska

             W miniony piątek, 27 września, Izba Karna Sądu Najwyższego postanowiła, że Dariusz Barski został w 2022 roku prawidłowo przywrócony przez Zbigniewa Ziobro ze stanu spoczynku do stanu aktywności zawodowej i zgodnie z prawem powierzono mu funkcję prokuratora krajowego. Tę niby uchwałę podjęło trzech tak zwanych neosędziów i dlatego minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar jej nie uznaje. Dariusz Barski natomiast domaga się przywrócenia go na stanowisko prokuratora krajowego. Rząd Donalda Tuska ewidentnie zmaga się z zabetonowanym systemem państwa zombi, zbudowanego przez PiS i ma niezwykle trudne zadanie do wykonania. Trudności spotyka na każdym kroku. Przejawem działania państwa zombi jest chociażby wspomniana wcześnie decyzja trzech sędziów SN.                W połowie stycznia minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar wręczył Dariuszowi Barskiemu...