Posty

Wyświetlam posty z etykietą nato

Czy PiS jest ugrupowaniem prorosyjskim, czy tylko wrogim UE? Zbyt wiele przemawia za tym pierwszym

               Coraz więcej faktów przemawia za tym, że PiS i cała tak zwana zjednoczona prawica, która niedawno trzymała w Polsce władzę, działała i działa w interesie Kremla. Dziś media informują bowiem, że sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Tomasz Szmydt, zamieszany niegdyś w aferę hejterską, miał poprosić władze Białorusi o udzielenie mu azylu politycznego. Całkiem niedawno były premier Mateusz Morawiecki z kolei bratał się w Budapeszcie z ultraprawicowymi siłami Europy, próbującymi rozbić jedność UE, jednocześnie sympatyzując z Putinem. Ten sam Morawiecki był też członkiem polskiej delegacji na Konferencji Narodowego Konserwatyzmu w Brukseli, przerwanej zresztą przez policję. Nie mówiąc już o Antonim Macierewiczu i jego tajemniczych związkach ze służbami rosyjskimi, ujawnionymi przez Tomasza Piątka.                Najbardziej oczywistym i rzucającym się w oczy dowodem na ...

Oto, kim byli przeciwnicy przystąpienia Polski do NATO 25 lat temu. Sprzeciwiały się temu także władze Rosji oraz Tadeusz Rydzyk

             Kilka dni temu obchodziliśmy 25. rocznicę przystąpienia Polski do NATO. Warto zatem przypomnieć, w jakich okolicznościach politycznych i społecznych ówczesny minister spraw zagranicznych Bronisław Geremek podpisywał akt akcesji Polski do Paktu Północnoatlantyckiego. Razem z nami do paktu przystępowały wówczas Czechy oraz Węgry. Uroczystość podpisania aktu akcesji odbyła się 12 marca 1999 roku w amerykańskim mieście Independence, położonym w stanie Missouri. Podpisanie aktu było poprzedzone głosowaniem w sejmie, podczas którego za akcesją opowiedziało się 409 posłów, a więc przyłączająca większość. Przystąpienia Polski do NATO nie poparło 11 posłów. Ciekawe były motywacje posłów, którzy głosowali przeciw lub wstrzymali się od głosu. Interesujące były również wyniki sondaży CBOS na ten temat.                O tym, w jakiej atmosferze politycznej i społecznej przebiegało nasze przystąp...

Prezydent RP powinien w USA mówić jak najmniej. W ten sposób nie zaszkodzi Polsce

               Przed wyjazdem do USA prezydent Andrzej Duda wygłosił orędzie, w którym przekonywał o jedności we wspólnocie krajów NATO wobec zagrożenia wojną ze strony Rosji. Zapowiedział, że będzie przekonywał zarówno prezydenta Bidena, jak i europejskich sojuszników do zwiększenia minimalnych wydatków na zbrojenia do 3 proc. PKB każdego kraju członkowskiego. Jego propozycja została chłodno przyjęta przez stronę amerykańską, została też skrytykowana przez polskich ekspertów. Wydaje się, że byłoby najlepiej, gdyby prezydent Duda robił mniej hałasu wokół swojej osoby. Niektórzy martwią się również, aby podczas wizyty w USA nie uczynił jakiegokolwiek gestu, wyrażającego wsparcie dla kandydującego na urząd prezydencki Donalda Trumpa.                Premier Donald Tusk i prezydent Andrzej Duda przebywają z wizytą w USA na zaproszenie prezydenta tego kraju Joe Bidena. Dzisiaj odbędzie się spotkanie z ...

Jeśli PiS przegra, zrobi wszystko, aby nie oddać władzy. Czy użyje wojska?

               Wynik niedzielnych wyborów nie jest przesądzony, wiele jednak wskazuje na to, że PiS i jego satelity nie osiągną większości w parlamencie i wiele wskazuje na to, że to opozycja przejmie misję tworzenia rządu. W takiej sytuacji Kaczyński i jego ferajna mogą jednak uciec się do rozwiązań siłowych, na co wielu ekspertów wskazuje, komentując ostatnie wydarzenia w dowództwie WP. Wrogie przejęcie kraju skończy się dla niego tragedią. PiS bowiem wyraźnie planuje wyjście z UE. Zrezygnowali z pieniędzy z na KPO, a brak praworządności może spowodować, że stracimy znacznie więcej pieniędzy z unijnej polityki spójności. Na dodatek środowiska prawicowe w Polsce coraz częściej i głośniej nawołują do opuszczenia UE.                Za kilka dni odbędą się wybory do parlamentu. Idąc oddać swój głos warto wiedzieć, jakie konsekwencje dla przyszłych losów Polski i Polaków będzie miało poparcie tego lu...

Kaczyński i cały PiS kurczowo trzymają się skompromitowanych przekazów. Czyżby tonęli?

               Szef PiS Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu „Gazecie Polskiej”. Zaskakujące jest to, że pomimo kompromitacji twierdzenia Błaszczaka, że plany obrony Polski z 2011 roku zakładały oddanie Rosjanom wschodniej części Polski i obrony na linii Wisły, Kaczyński nadal brnie w tę narrację. Pewnie wierzy w siłę gazety reżimowej i moc tak zwanej telewizji publicznej. I pewnie wierzy w to, że typowy wyborca PiS jest człowiekiem mało rozgarniętym. Jest też możliwość, że sam jest człowiekiem mało rozgarniętym i nie ma pomysłu na skuteczny przekaz wyborczy, więc trzyma się narracji skompromitowanej, jak tonący brzytwy.                Kilka dni temu PiS opublikowało w sieci nowy spot wyborczy, w którym zaatakowano Tuska. Tym razem szef MON Mariusz Błaszczak – bo to grał główną rolę w tym spocie – straszył, że za Tuska nikt nie zamierzał bronić części Polski na wschód od Wisły. Planowano – straszył...

PiS nie liczy się z interesem Polski – wykorzystuje państwo dla własnych interesów. Oto twarz Kaczyńskiego i jego ferajny

             Od dawna to podejrzewałem i nawet dawałem temu wyraz w swoich tekstach. Podejrzewałem, ale i nie chciałem wierzyć, że tak jest naprawdę. No bo czy to możliwe, że ludziom piastującym najwyższe stanowiska w państwie, ludziom, którzy rządzą naszym pięknym krajem, w ogóle na tym kraju nie zależy? No przecież patriotyzm, Bóg, honor i ojczyzna nie schodzą im z ust. Ale wydarzenia z ostatnich tygodni i dni, a nawet te o wiele wcześniejsze dowodzą, że jednak Kaczyńskiemu i jego ferajnie z PiS oraz kolaborującym z nimi ludziom z innych partyjek na Polsce nie zależy. Na czym więc im zależy? Myślę, że na tym, aby jak najdłużej utrzymać się przy władzy i cynicznie wykorzystywać to dla swoich partykularnych celów i prywatnych interesików. Innej motywacji ludzi z PiS i całej ferajny nie dostrzegam.                Dopuszczam jeszcze jedną możliwość, że ci ludzie, którzy aktualnie sprawują w Polsce w...