Posty

Wyświetlanie postów z września 20, 2024

Moja proza: Nie ujdziesz mi – odcinek kolejny

              Nazajutrz po publikacji Miś miał złe przeczucie, idąc do pracy. Szczerze mówiąc, bał się. Uzmysłowił sobie bowiem, że Gutek może mieć do niego pretensje. Momentami żywił naiwną nadzieję, że kierownik o niczym się nie dowie, ale równie dobrze można byłoby mieć nadzieję, że skacząc z ratuszowej wieży, Miś wyszedłby bez szwanku.                  Miś doskonale zdawał sobie sprawę z tego, jednak czepiał się tej myśli, gdyż koiła jego zbolałą duszę i pozwalała na chwile wytchnienia. Mimo to pierwsze minuty w pracy tego dnia były dla niego istnym koszmarem. Strach nie pozwalał mu skupić się na przypisanych zadaniach, przewracał więc papiery bezmyślnie – jedne chował do biurka, inne wyjmował, aby później, na odwrót, te pierwsze wyjąć bez jakiegoś uzasadnionego celu, zaś drugie schować z powrotem. Momentami zrywał się, aby kilkakrotnie przespacerować się szybkim krokiem pomiędzy drz...