Posty

Wyświetlam posty z etykietą wiktor bogdan

Bursztynowe ciekawostki: Polowanie na króla bursztynu

               Kiedy Kaliningradzki Kombinat Bursztynowy w Jantarnym na Półwyspie Sambijskim wstrzymał eksport bursztynu, między innymi do Polski, jubilerzy i bursztynnicy polskiego Wybrzeża zaczęli odczuwać dotkliwy brak tego surowca, który przecież decydował o ich zawodowym i egzystencjalnym być albo nie być. Wprawdzie podczas targów bursztynu Amberif przedstawiciele branży bursztynniczej Trójmiasta prosili polityków o interwencję w tej sprawie, ale nie przyniosło to żadnych rezultatów. Sytuacji nie mógł poprawić wzmagający się przemyt surowca z Rosji do Polski. A bursztynnicy z Wybrzeża około 90 proc. surowca sprowadzali właśnie z Rosji.                Jednym z głównych dostawców sambijskiego bursztynu dla gdańskich bursztynników był Wiktor Bogdan, rosyjski biznesmen, który posiadał koncesje na zakup złota Bałtyku z największej na świecie kopalni tego surowca w Jantarnym. Na tym biznesie dorobi...

Bursztynowe ciekawostki: Polowanie na Króla Bursztynu

               Trudno ocenić, ile bursztynu wydobywa się w Polsce, bowiem firmy zajmujące się taką działalnością albo nie wykazują żadnego wydobycia albo ujawniają tylko niewielkie ilości wykrytego bursztynu na potwierdzenie faktu, że eksploatacja danego złoża jest nieopłacalna. Oficjalnie szacuje się, że w 2015 r. działało na Pomorzu ok. 20 ekip, które wydobywały miesięcznie ok. 2,5 ton złota Bałtyku. A przecież roczne zapotrzebowanie branży bursztynniczej wynosi ok. 150 ton tego surowca. Nietrudno wyliczyć, że roczny deficyt wynosił ok 147 ton bursztynu.                 Rzecz jasna, nie bierze się pod uwagę bursztynu wydobywanego nielegalnie, bo ilości pozyskiwanego w ten sposób surowca niezwykle trudno oszacować. Ale gdyby sięgało ono wspomnianej liczby 2,5 ton, a nawet przekraczało ją dwukrotnie, to i tak pomiędzy potrzebami, a tym, co polskie wydobycie może zaoferować, istnieje przepaść ...