Ani PiS, ani 500 plus, ani Kaczyński ze swoją ferajną nie pomogą. Będzie coraz mniej nas, Polaków
Skuteczna polityka demograficzna wymaga pewnej finezji intelektualnej, kultury społecznej, a nawet społecznej empatii. Wymaga zatem cech, z których zupełnie wyprana jest obecna władza, wywodząca się z PiS i tak zwanej zjednoczonej prawicy – władza arogancka, bezczelna, przaśna, nie licząca się z nikim i z niczym. Nic dziwnego, że będziemy jednym z najszybciej wyludniających się krajów Europy. I to pomimo świadczenia 500 plus, które w pierwotnych założeniach miało wspierać prokreację. A także pomimo Strategii Demograficznej 2040, opracowanej kilka lat temu przez rząd Mateusza Morawieckiego. Eurostat prognozuje, że w roku 2100 Polska będzie liczyła 29,5 mln mieszkańców, a więc o 8,1 mln osób mniej niż teraz. Taki wynik osiągniemy tylko dzięki temu, że będziemy mieli nadwyżkę imigrantów nad emigrantami, która wyniesie 5,2 mln osób. Gdyby nie imigranci, którymi w 2015 rok...