Posty

Wyświetlam posty z etykietą psl

Wyborcy PSL nie wyobrażają sobie koalicji z PiS. Ale licho nie śpi i wydarzyć może się wszystko

               Jeszcze niedawno, bo zaledwie dwa miesiące temu, politycy PSL robili wszystko, aby powybijać zęby największemu koalicjantowi, czyli KO, a przynajmniej zęby te mocno stępić. Jednocześnie zachowywali się, jakby to oni byli największą siłą w Koalicji 15 Października. Próbowali w ten sposób zbudować swoją moc – między wierszami ich wypowiedzi pobrzmiewała groźba, że w każdej chwili mogą zerwać koalicję i stworzyć większość sejmową, wiążąc się z PiS. Ciekawe, co na to wyborcy PSL? Odpowiedzieć na to pytanie postanowił Instytut Badań Pollster, przeprowadzając sondaż. Jego wyniki są interesujące.                Wszystko wskazuje na to, że nic przeciwko takiemu przemeblowaniu w parlamencie nie mieliby ludzie PiS. Wszak gotowość do rozmów z PSL na ten temat deklarował niedawno Przemysław Czarnek, a po ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych koalicji z PSL nie wykluczał Jarosław Kaczyński. P...

Krzysztof Bosak atakuje rząd Donalda Tuska i chroni PiS. Ma nadzieję, że dzięki powodzi urośnie jego Konfederacja

               Na południu Polski wielka powódź, a bystrzy politycy zorientowali się, że można coś na tym ugrać. Krzysztof Bosak z Konfederacji zabrał się za krytykowanie rządu, który – jego zdaniem – przespał sprawę i nie przygotował mieszkańców na katastrofę. Mądry po szkodzie. Rozpoczęły się spory o to, kto zbudował zbiornik w Raciborzu i kto budował inne zbiorniki oraz wały przeciwpowodziowe. Tymczasem nie ma się o co spierać, bo fakty mówią wyraźnie, że PiS przez ostatnie osiem lat mocno zaniedbał te sprawy. Wiadomo, że potrzebna jest jedność w tak trudnej sytuacji, tymczasem Jarosław Kaczyński i jego ludzie z PiS urządzają antyrządową manifestację w Warszawie.                Zacznijmy może od tego, że jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak zaatakował rząd i podległe mu służby, że nie przygotowały się do nadchodzącej katastrofy. Zasugerował nawet, że rząd i służby zostały zaskoczone pow...

Czyżby Jan Krzysztof Ardanowski taktycznie opuścił PiS? On i Jarosław Kaczyński mogą działać w zmowie, aby podebrać elektorat Trzeciej Drogi, a zwłaszcza PSL

               Sejmowa komisja śledcza do spraw wyborów kopertowych zakończyła swoją działalność obszernym raportem i zgłoszeniem do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez kilkunastu funkcjonariuszy PiS, w tym Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego. Przez ludzi PiS nazywany zdrajcą i buntownikiem Jan Krzysztof Ardanowski broni byłych kolegów z partii, z której odchodzi, twierdząc, że komisja śledcza była szopką, a rząd Morawieckiego w kwestii wyborów prezydenckich 2020 roku nie miał innego wyjścia. Twierdzi też, że będzie organizował nowy byt polityczny na prawicy, bo PiS już wyborów nie wygra. Być może odgrywa główną rolę w politycznej mistyfikacji, która ma pomóc Kaczyńskiemu wygrać następne wybory...                Były minister rolnictwa w rządzie PiS Jan Krzysztof Ardanowski był gościem Renaty Grochal w audycji „Bez uników” radiowej Trójki. Odniósł się do ustaleń kom...

Bałagan spowodowany decyzjami rządu PiS będzie musiał posprzątać rząd Donalda Tuska

               Od początku tego roku – jak donoszą media – mamy do czynienia z falą zwolnień grupowych. Zatrudnienie tną międzynarodowe koncerny, banki, likwidowane są również fabryki, jak na przykład fabryka jeansów Levi Strauss & Co w Płocku. W mediach społecznościowych pojawiły się wpisy różnego rodzaju populistów, a więc ludzi, których wiedza ekonomiczna jest równa zeru, że to pierwsze objawy objęcia władzy przez rząd Donalda Tuska. Podobną bzdurę głosili ludzie PiS twierdząc, że za Tuska było wysokie bezrobocie, które zostało zlikwidowane przez rządy tak zwanej zjednoczonej prawicy. Populiści kłamali za rządów PiS i kłamią teraz. Ale populiści już tak mają.                Musi upłynąć trochę czasu zanim dzisiejsze decyzje gospodarcze wywołają pożądane lub niepożądane zjawiska ekonomiczne. Wie to każdy, kto patrzy na świat w sposób zdroworozsądkowy – naprawdę nie jest to wiedza wymagająca ...

PiS przywdziewa owczą skórę, zaś Kaczyński wkłada ornat i na mszę dzwoni

               Co po zaprzysiężeniu rządu Mateusza Morawieckiego przez Andrzeja Dudę? Najprawdopodobniej nowy rząd nie uzyska poparcia sejmu i odejdzie w niepamięć, wcześniej pobierając wysokie odprawy. Kaczyński jednak nie odpuszcza i mówi kolejnej próbie powołania pisowskiego rządu w tak zwanym trzecim kroku konstytucyjnym, ale z innym premierem, na przykład z PSL. Trochę brak w tym rozumowaniu logiki, ale to oznacza, że Kaczyński wciąż ma nadzieję, iż wyrwie Trzecią Drogę z koalicji antypisowskiej. Mówi przecież, że trzeba zakończyć wojnę, którą prowadzi jedna tylko partia – Platforma Obywatelska. A więc PiS zakłada owczą skórę, zaś sam przywdziewa ornat i na mszę dzwoni. Tylko gdzie tu interes Polski i Polaków?                Po zaprzysiężeniu rząd Mateusza Morawieckiego ma czternaście dni na to, aby uzyskać poparcie sejmu. Wszystko jednak wskazuje na to, że tego poparcia nie uzyska, a wówczas...

Mateusz Morawiecki nie jest zdolny, aby odejść z honorem. Tylko czekać aż ogłosi, że on tak naprawdę nigdy nie lubił PiS i Kaczyńskiego

             Mateusz Morawiecki postanowił zmiękczyć swój wizerunek i teraz przekonuje, że zawsze był zwolennikiem kompromisu aborcyjnego, a nawet uważa, że skierowanie wniosku w tej sprawie było błędem. To oczywiste, że zamierza przez to coś osiągnąć, bo nikt nie uwierzy, że mówi prawdę. Przecież w maju tego roku w polityczne złoto próbował zamienić sprawę brutalnie zamordowanego ośmioletniego Kamila z Częstochowy oznajmiając publicznie, że jest za przywróceniem kary śmierci. Czekam z niecierpliwością, aż ogłosi, że tak naprawdę to on nigdy nie lubił ani Kaczyńskiego, ani PiS.                Morawiecki udzielił wywiadu portalowi Interia, w którym mówił wiele interesujących z psychologicznego punktu widzenia rzeczy. Z pewnością dąży do ocieplenia swojego wizerunku, co – jak sądzi – pomoże mu osiągnąć polityczne cele. Jeszcze premier Morawiecki twierdzi, że on zawsze popierał kompromis aborcyjny ...

Dobra wiadomość jest taka, że PiS może przegrać wybory parlamentarne. Ale niepokoi poparcie, jakie zyskuje Konfederacja

               Wyniki ostatnich sondaży poparcia dla poszczególnych formacji politycznych nie wróży nic dobrego, jeśli mówić o składzie Sejmu po jesiennych wyborach parlamentarnych. Może dojść bowiem do sytuacji patowej, w której żadne ugrupowanie, czy koalicja, nie będzie w stanie stworzyć rządu większościowego. Najlepiej o tym świadczy ostatni sondaż CBOS, którego wyniki dosłownie na chwilę znalazły się na stronie, ale były na tyle niekorzystne dla PiS, że zaraz je zdjęto. Wynika z niego, że do Sejmu mogą się dostać trzy ugrupowania – PiS, KO oraz Konfederacja. Przy czym różnica pomiędzy poparciem dla PiS a poparciem dla KO wynosi zaledwie 0,9 proc., co jest żadną różnicą, jeśli weźmie się pod uwagę, że błąd statystyczny przy tego rodzaju badaniach wynosi 3 punkty procentowe. Ale do jesieni jest jeszcze trochę czasu, więc sytuacja może się zmienić.                Czarnym koniem przedwyborczych ...

Kaczyński chce totalnie spolaryzować wyborców, a Tusk mu w tym pomaga. Tak brzmi niedorzeczna ocena znanego symetrysty

               Znany symetrysta Grzegorz Sroczyński na łamach Gazeta.pl dokonał niedorzecznej analizy dziejącej się już na naszych oczach kampanii wyborczej. Jego zdaniem Kaczyński postawił na skrajną polaryzację elektoratu, zaś Tusk podjął tę grę i niszczy pozostałych graczy na opozycji, co wzmacnia Konfederację. Sroczyński bardzo się myli, zaś w trafnej ocenie rzeczywistości przeszkadzają mu prawdopodobnie osobiste animozje. Ale w jednym ma rację.                Gdy Donald Tusk wrócił do polskiej polityki polityczna pozycja Koalicji Obywatelskiej i samej PO była w opłakanym stanie. Zdarzało się, że w sondażach PO przegrywała z Polską 2050 Szymona Hołowni. Pierwsze ruchy Tuska wydawały się adekwatne do sytuacji politycznej. Tusk chciał aby opozycja razem ruszyła na PiS. Hołownia i Kosiniak-Kamysz odmówili                Pierwszą propozycją Tuska, ski...

Hołownia to smarkacz polityczny. Nie rozumie wagi, jaką mają jesienne wybory parlamentarne

Obraz
               Zadziwia mnie, z jaką niefrasobliwością część opozycji podchodzi do tak ważnej dla kraju sprawy, jak odebranie władzy tak zwanej zjednoczonej prawicy. Chodzi oczywiście o zbudowanie koalicji i przystąpienie do jesiennych wyborów parlamentarnych z jedną, wspólną listą. Od dawna zabiega o to Donald Tusk, wymigują się natomiast Szymon Hołownia oraz Władysław Kosiniak-Kamysz. Sondaże natomiast wskazują niezmiennie, że tylko wspólna lista wyborcza daje wysokie prawdopodobieństwo zwycięstwa. Nie tylko sondaże, ale i historia oraz wyniki kolejnych wyborów parlamentarnych, począwszy od 2015 roku. Szymon Hołownia w kwietniu 2019 roku uczestniczył w spotkaniu rekolekcyjnym z młodzieżą                Czasem odnoszę wrażenie, że tak naprawdę zarówno Szymonowi Hołowni i jego Polsce 2050, jak i Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi i Polskiemu Stronnictwu Ludowemu jest zupełnie obojętne, na jakie be...

PiS mości nam ponure miejsce do życia. I niewielu jest takich, którzy chcieliby to zmienić

               Jeśli ktoś twierdzi, że wyrok trybunału Julii Przyłębskiej na temat aborcji dotyczy tylko młodych kobiet, które zaszły w ciążę, a inni mogą o nim zapomnieć, tkwią w głębokim błędzie. Złe prawo, które pozornie dotyka tylko niewielką grupę ludzi rozlewa się jak rak i infekuje pozostałe dziedziny życia. Przykładem mężczyzna, który chciał kupić lek dla chorego konia i został zatrzymany przez policję, bo... efektem ubocznym tego leku są poronienia. Dodajmy do tego jeszcze wyrok w sprawie aktywistki Aborcyjnego Dream Teamu, oskarżonej o pomoc w dokonaniu aborcji, a także inne sprawy – jak na przykład śmierć kobiety w Pszczynie – a otrzymamy ponury obraz miejsca, jakie nam urządza do życia PiS. Najgorsze jest to, że niewielu jest takich, którzy chcieliby to zmienić, chociaż mogą.                Zdarzenie, do którego doszło w Nowej Hucie, może wydać się śmieszne, ale takie wcale nie jest. D...