Posty

Wyświetlam posty z etykietą kupowanie głosów

Resort Sprawiedliwości dał prezent na Dzień Kobiet. Ale tylko dla pań z KGW. A więc dla jednych pałka teleskopowa, dla innych marchewka

               Resort Sprawiedliwości wczoraj, czyli 7 marca, ogłosił, że przyznał pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości dla gmin wiejskich. Z pieniędzy tych będą korzystać Koła Gospodyń Wiejskich. Czy to przypadek, że dotację ministerstwo Zbigniewa Ziobry przyznaje w roku wyborczym? Raczej nie. Wygląda więc na to, że Ziobro zabiega o głosy wiejskich kobiet. W szerszym wymiarze natomiast można odnieść wrażenie, że nasze władze dla kobiet niepokornych mają pałkę teleskopową, zaś dla tych grzecznych – marchewkę. Warto zauważyć, że – według Najwyższej Izby Kontroli – do tej pory dużą część pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości resort Ziobry zwyczajnie sprzeniewierzył.                W przeddzień Dnia Kobiet Ministerstwo Sprawiedliwości ogłosiło, że został rozstrzygnięty konkurs ogłoszony dla Kół Gospodyń Wiejskich na dotację celową. Trudno nie odnieść wrażenia, że jest to prezent z okazji Dnia Kobiet. ...

Grupa trzymająca władzę kupuje głosy. Przygotowała kolejną kiełbasę wyborczą

               Premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że z początkiem nowego roku szkolnego wszyscy uczniowie klas czwartych szkół podstawowych otrzymają na własność laptopy. Nowy sprzęt ma im służyć w kolejnych latach edukacji. Ma to być – według rządu – element wspierania transformacji cyfrowej. Wszyscy jednak wiedzą, że jest to jedna z kiełbas wyborczych, jakie grupa trzymająca władzę przygotowuje, aby kupić głosy Polaków. Nie przypadkiem bowiem laptopy trafią do uczniów jesienią, kiedy będą odbywały się wybory parlamentarne. Ta kiełbasa będzie kosztować budżet państwa ok. 760 mln złotych bez podatku VAT.                Podczas konferencji prasowej, która odbyła się we wtorek 24 stycznia, premier Mateusz Morawiecki ogłosił nowy program rządowy, polegający na rozdaniu uczniom klas czwartych szkół podstawowych nowych laptopów. Sprzęt ten uczniowie otrzymają na własność nieodpłatnie i ma on im służyć...

Jarosław Kaczyński i tak zwana dobra zmiana nie zbawią ani Polski, ani Europy

               Jarosław Kaczyński chciałby, aby Polska była silna, ale niszczy przedsiębiorczość i tym samym gospodarkę, co jest fundamentem siły i znaczenia każdego państwa. Jako rasowy megaloman przekonuje również, że tak zwana dobra zmiana jest potrzebna nie tylko Polsce, ale i Europie. Jakby zaściankowość, zacofanie, wstecznictwo i duszny klerykalizm miał komuś pomóc i był komukolwiek potrzebny. Jest zupełnie odwrotnie – jeśli chcemy silnej, nowoczesnej i otoczonej przyjaciółmi Polski, powinniśmy uwolnić ją od Kaczyńskiego i jego ferajny.                Jarosław Kaczyński pisze list do działaczy PiS                Jarosław Kaczyński wystosował list do działaczy Prawa i Sprawiedliwości oraz zwolenników partii w Rzeszowie, którzy spotkali się w miniony weekend na spotkaniu noworocznym. Szef grupy trzymającej władzę w Polsce przeszedł samego siebie ...

Władza rozkręca biznes z kupowaniem głosów. Towaru jednak może nie zobaczyć

                 Grupa trzymająca władzę już w ubiegłym roku zdecydowała, że od 1 stycznia bieżącego roku płaca minimalna wzrośnie o rekordową kwotę. To nie wszystko – równie znaczący wzrost tego wynagrodzenia nastąpi od 1 lipca bieżącego roku. Rządzący chwalą się, że w ten sposób chcą zadbać o najuboższe grupy pracowników. Ale przecież mamy wybory w tym roku, więc tak naprawdę tak zwana zjednoczona prawica pragnie przede wszystkim o siebie, czyli o jak najwyższą liczbę głosów. Z tego samego względu podobna operacja z płacą minimalną zostanie wykonana tuż przed wyborami parlamentarnymi, przy okazji formowania budżetu na 2024 rok. Jeśli chodzi o głosy, to żyła złoty dla grupy trzymającej władzę, bo nic ją to nie kosztuje – zapłacą znienawidzeni przedsiębiorcy. Zyska także budżet.                Jesienią ubiegłego roku Rada Ministrów swoim rozporządzeniem określiła minimalne wynagrodzenie, jaki...