Posty

Wyświetlam posty z etykietą pkn orlen

Bez względu na to, co się wydarzy, PiS już nie ma przyszłości. Sytuacja żywcem wyjęta z tragedii antycznej

               Chociaż od pewnego czasu coraz częściej – i to w różnych środowiskach – mówi się, że Jarosław Kaczyński powinien oddać władzę w PiS, to wszystko wskazuje na to, że jednak tego nie zrobi. Podobno chce rządzić swoją ferajną do czasu, aż PiS odzyska władzę. To znaczy, że do samego końca formacji, bo – jak już wcześniej wspominałem – Kaczyński swoimi posunięciami, a i wystąpieniami publicznymi koncertowo pogrąża PiS. Ale to nie oznacza, że jeśli odda władzę będzie inaczej... Jeśli to zrobi, to – jak wynika z ostatnich rewelacji medialnych – formacja się rozpadnie. Myślę więc, że PiS nie ma już żadnej przyszłości.                Jak doniósł portal Onet.pl, za rządów PiS służby specjalne prowadziły akcję Vampiryna, w ramach której podsłuchiwany za pomocą Pegasusa miał być między innymi wiceprezes Orlenu Adam Burak i jego rozmowy telefoniczne z prezesem Danielem Obajtkiem. W ten sposób po...

Ceny paliw powinny być niższe. PKN Orlen i Daniel Obajtek obdzierają nas z pieniędzy

               Zadziwia mnie, jak grupa trzymająca władzę w Polsce próbuje manipulować opinią publiczną, wciskając jej smutne kawałki niemal na każdy temat. Wczoraj pisałem o naszym premierze Mateuszu Morawieckim, który kłamał, że wzrost minimalnego wynagrodzenia to przejaw empatii rządu i jego troski o godne życie Polaków. To samo robił w lutym, gdy ogłaszał skalę rewaloryzacji emerytur. To było też tylko kolejne kłamstwo. Ostatnio przemknęła mi w mediach wypowiedź prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka, który chwalił się, że w Polsce mamy jedne z najtańszych paliw w Europie, co również jest kłamstwem i manipulacją. Zadziwia mnie, że ci, którzy otrzymali od kumpli partyjnych nieco władzy, są przekonani, że reszta społeczeństwa jest na tyle nierozgarnięta, że można jej wcisnąć każdy kit.                Jeśli chodzi o ceny paliw w Polsce, to trzeba zaznaczyć – o czym Daniel Obajtek pewnie nie pamięta, b...

I kto tak naprawdę dba o interesy Rosji? Rząd PiS, czy Unia Europejska?

               Rząd PiS niby jest za rozwiązaniami ekologicznymi – tak przynajmniej twierdzi premier Mateusz Morawiecki – ale jednocześnie próbuje torpedować rozwiązania na rzecz ograniczenia emisji dwutlenku węgla do atmosfery, przyjmowane przez Unię Europejską. Nie tylko rząd PiS, ale i cała ferajna Kaczyńskiego rzuca oskarżenia pod adresem państw zachodnich, a zwłaszcza Niemiec, że już teraz zaczynają myśleć o tym, aby wrócić do dobrych interesów z Rosją, tak jak to było przed agresją w Ukrainie, a jednocześnie Morawiecki próbuje blokować próby, jakie UE podejmuje, aby jak najszybciej i w jak największym stopniu uniezależnić się od rosyjskich paliw kopalnych.                Dwa dni temu Rada Europy przyjęła przepisy, które mają do końca roku 2034 ograniczyć o 55 procent emisję dwutlenku węgla w przypadku samochodów osobowych i o 50 procent dla samochodów dostawczych, zaś od 2035 roku emisja w o...

Grupa trzymająca władzę bije własne rekordy bezczelności, arogancji i zakłamania

               Jednak okazało się prawdą to, co kiedyś napisałem o grupie trzymającej władzę, określając ją jako arogancką, bezczelną, pełną hipokryzji, pozbawioną poczucia honoru i zakłamaną. Ostatnio dowodu na to dostarczył premier Mateusz Morawiecki oraz prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. A ich wypowiedzi dotyczyły kupowania rosyjskiej ropy oraz przerwania dostaw tego surowca przez stronę rosyjską.                Jakiś czas temu w artykule Polska prawica? To bezczelność...   pisałem o żenujących cechach przedstawicieli tak zwanej zjednoczonej prawicy. Przedstawiłem tam trzy przykłady trzech osób z ferajny Jarosława Kaczyńskiego przepełnionych butą, arogancją i hipokryzją. Jakiś czas później napisałem artykuł Tak zakłamanej ekipy... , w którym opowiedziałem o kłamstwach i manipulacjach związanych cenami paliw oraz oraz skandalu związanym ze sprzedażą Saudyjczykom udziałów w Lotosie. Mateusz ...

Rosjanie nie bali się odszkodowań i zakręcili kurek z ropą dla spółki PKN Orlen

               PKN Orlen wydał komunikat, którym informuje, że Rosja zakręciła kurek z ropą, która jeszcze – pomimo – płynęła do koncernu. Do tej pory zarząd Orlenu tłumaczył, że nie może zerwać kontraktu z rosyjskim Tatnieftem, ważnym do końca 2024 roku, bo musiałby płacić odszkodowania. Ciekawe, czy polska spółka naftowa wystąpi zatem o odszkodowania do Rosjan. Zarząd Orlenu twierdzi jednocześnie, że nie musimy się martwić o dostawy paliw na polski rynek, bo spółka jest przygotowana na taką ewentualność i ma zapewnione dostawy ropy z innych źródeł. Nie wspomina jednak o cenach tych paliw.                Jak już pisałem, do teraz Polska była największym importerem rosyjskiej ropy. Jednocześnie polskie władze najgłośniej krzyczały o zaostrzenie sankcji wobec najeźdźcy na Ukrainę. Import rosyjskiej ropy ludzie władzy z tak zwanej zjednoczonej prawicy tłumaczyli tym, że Unia Europejska nie nałożyła ...

PKN Orlen na liście wstydu uczelni w Yale. Krytykujemy UE, a sami sprowadzamy najwięcej rosyjskiej ropy

               Po najeździe Rosji na Ukrainę uczelnia w Yale opublikowała listę firm, które nie wycofały się z Rosji. Co jakiś czas ta lista jest aktualizowana. Po ostatniej aktualizacji w lutym okazało się, że nadal widnieje na siedem firm z Polski, a wśród nich... PKN Orlen i Lotos. Jednocześnie polskie władze toczą werbalne boje z Unią Europejską o sankcje, jakie wspólnota nakłada na Rosję, krytykuje ją, że z sankcji wyłączono na przykład import diamentów, jednocześnie przymykając oko na to, że aktualnie jesteśmy największym importerem ropy z Rosji w całej UE. Co więcej, załatwiły to nam Węgry, a tak opluwane przez tak zwaną zjednoczoną prawicę Niemcy zrezygnowały z tej możliwości.                Portal Gazeta.pl poinformował, że na zaktualizowanej liście wstydu Yale School od Management wciąż widnieje siedem polskich firm. Są to przedsiębiorstwa, które do tej pory nie wycofały się z Rosji w ra...

Tak zakłamanej ekipy, jaka w tej chwili trzyma władzę, jeszcze nie mieliśmy

               Nie mam najlepszego zdania o politykach i uważam, że generalnie w swoich publicznych wystąpieniach – delikatnie mówiąc – mają zwyczaj mijać się z prawdą. Pamiętam wszystkie ekipy, które rządziły Polską po 1989 roku i każda z nich miała coś tam za uszami. Ale tak zakłamanej ekipy, jaka w tej chwili trzyma władzę, jeszcze nie mieliśmy. Mało tego – ferajna nazywająca siebie zjednoczoną prawicą straszy prokuratorem tych, którzy usiłują dotrzeć do prawdy o jej działaniach. Tym upadłym krajem rządzą upadli ludzie, mam jedynie nadzieję, że społeczeństwo jeszcze nie upadło i dokona właściwego, trzeźwego wyboru w przyszłym roku.                Zacznijmy od sprawy, która w tej chwili chyba najmocniej rozpala emocje – od Orlenu, ceny paliw i fuzji z Lotosem. Sprawa cen paliw rypła się, gdy po podwyżce podatku VAT z 8 do 23 procent ceny detaliczne paliw na stacjach benzynowych ani drgnęły. Zdan...

Albo władza jest prostacka, albo ci, którzy ją wybierają. A może i władza, i wyborcy?

             Choć tak zwana zjednoczona prawica rządzi w Polsce już ponad siedem lat, wciąż jestem zaskoczony tym, że jej przedstawiciele na proste pytania nigdy nie odpowiadają wprost, lecz w prostacki sposób kłamią, mataczą, odwracają kota ogonem, albo – jak już zostają zapędzeni w kozi róg – oskarżają opozycję. I robią to osoby nie byle jakie, bo te, które zgromadziły w swoich rękach ogromną władzę. W tym przypadku Mateusz Morawiecki i Daniel Obajtek. Strategia, jaką przyjmują w takich razach, świadczy aż nadto o ich – delikatnie mówiąc – niezwykle słabych kompetencjach komunikacyjnych.                W poniedziałek, 2 stycznia, premier Mateusz Morawiecki czatował na Fejsbuku z użytkownikami portalu i odpowiadał na ich pytania. Jedno z pytań musiało go zaskoczyć, bo nie tylko było niewygodne, ale wyraźnie oskarżało grupę trzymającą władzę. Brzmiało tak: „Czy przywrócenie kary śmierci za najcięż...

Zacne grono ludzi wolności. Uwolnią nas od wszystkiego

               Prawicowy i sprzyjający grupie trzymającej władzę w Polsce tygodnik „Sieci” już po raz 10. przyznał nagrodę i tytuł Człowieka Wolności. Za rok 2022 to wyróżnienie zaprzyjaźnionego medium przypadło Mariuszowi Błaszczakowi – wicepremierowi i ministrowi obrony narodowej. Choć nagroda ta została przyznana już po raz 10., to za każdym razem jej laureatem był polityk związany z ekipą rządzącą od 2015 roku. Biorąc pod uwagę dokonania tej ferajny trzeba przyznać, że redakcja „Sieci” w sposób szczególny pojmuje wolność.                Wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak jest już 10. laureatem tytułu i nagrody Człowiek Wolności, przyznawanej od 2013 roku przez tygodnik Sieci, należący do braci Karnowskich i od samego początku swej działalności zaprzyjaźniony z partią Jarosława Kaczyńskiego. Zresztą czynnie też wspierający grupę trzymającą władzę.      ...

Teraz łupi nas koncern, a od Nowego Roku ten przywilej przejmie państwo

               Niewielu jest chyba Polaków, którzy by nie słyszeli Daniela Obajtka lub przedstawicieli grupy trzymającej władzę w kraju, jak chwalili się, że mamy z czego się cieszyć, bo za paliwo do samochodów płacimy najtaniej w Europie. Otóż okazuje się, że kłamali, bo jest dokładnie odwrotnie. Z analiz wynika bowiem, że benzynę mamy najdroższą w Europie, zaś olej napędowy jest droższy od naszego tylko w Szwecji. Wniosek stąd, że państwowy koncern paliwowy łupi nas, jak najeźdźca.             Jeśli od ceny, jaką za paliwa płacimy na stacjach, odejmiemy podatki, otrzymamy rzeczywistą cenę jednego litra benzyny czy oleju napędowego. Idąc tą drogą dowiemy się, że litr benzyny Pb95, kosztujący u nas bez podatku 4,47 zł jest najdroższy w całej Unii Europejskiej, zaś litr oleju napędowego ( 5,65 zł bez podatku) jest tańszy tylko od litra tego samego paliwa w Szwecji o 49 groszy. Na przykład Niemcy m...

Cały normalny świat wpierw nieruchomieje, a potem pęka ze śmiechu przez takich gigantów

               Media należące do grupy trzymającej władzę w Polsce oraz tytuły grupie sprzyjające prześcigają się w wymyślaniu nagród dla osób sprawujących tak zwane ważne funkcje w państwie. Przecież to doskonała okazja, aby odwdzięczyć się za zlecenia reklam oraz inne frukta, którymi władza obdarowuje pokornych. Chociaż już się zasłużyli robieniem dobrej prasy rządzącym, to przecież nie zaszkodzi jeszcze bardziej się przymilić. W tym roku do tej grupy dołączyła spółka Polska Press, odkupiona dwa lata temu przez spółkę Orlen od niemieckiego wydawcy. Spółka ta przyznała tytuły Giganci Polska Press 2022.                Spółka Polska Press, wydająca kilkanaście lokalnych dzienników i kilkadziesiąt tygodników, a także dysponująca serwisami internetowymi dołączyła do grona prorządowych mediów, łaszących się do władzy poprzez przyznawanie jej przedstawicielom „prestiżowych” tytułów i nagród. Przez 16 l...

To my się na to godzimy. Czy coś jest z nami nie tak?

               O Pawle Kukizie powiedziano już wiele i to w sposób – delikatnie mówiąc – na ogół niezbyt pochlebny. Ten były szansonista jest jaki jest i się nie zmieni – problem leży gdzie indziej. A mianowicie, jak to się dzieje, że ludzi pokroju Kukiza wybieramy do Sejmu i dajemy im możliwość oddziaływania na sprawy ważne dla kraju. A władzę oddajemy w ręce ludzi tworzących tak zwaną zjednoczoną prawicę. Owszem, każdy naród ma prawo się pomylić. Pomylili się Amerykanie, wybierając Donalda Trumpa na prezydenta, ale szybko poszli po rozum do głowy. Pomylili się Brytyjczycy w sprawie brexitu i już wiedzą, że popełnili błąd (mówią o tym wyniki sondażu). A my? Nadal słuchamy głupawych wynurzeń Kukiza, obserwujemy kolejne skandale, afery oraz żenujące decyzje grupy trzymającej władzę i nic. Czyżby było coś z nami nie tak?                Paweł Kukiz zrobiłby lepiej, gdyby nie udzielał wywiadów i w ogó...