Posty

Wyświetlam posty z etykietą tatry

Moje podróże po Polsce i świecie: Zakopane – Dolina Kościeliska FOTOREPORTAŻ

Obraz
             Lubię wracać do Zakopanego. Wiem, wiem... Wielu Polaków, a wśród nich niektórzy moi znajomi mają alergię na to miejsce, ale ja je lubię i od czasu do czasu muszę je odwiedzić. Dlaczego? To proste – Zakopane to znakomita baza wypadowa na interesujące wycieczki w góry. Stąd dosłownie można zwiedzić niemal całe Tatry. O tym, że lubię tutaj przebywać, decydują zatem w dużej mierze względy praktyczne.                Chociaż w Zakopanem bywałem wielokrotnie, to po raz pierwszy celem mojej wycieczki była Dolina Kościeliska w całości, a więc od Kir do schroniska na hali Ornak. Owszem, w Kościeliskiej bywałem wielokrotnie, ale zawsze po to, aby stamtąd ruszyć na Czerwone Wierchy, a stamtąd na Giewont i do Kasprowego. Tym razem skupiłem się na samej Kościeliskiej i nie żałuję – wprawdzie pogoda byłą deszczowa i góry tonęły we mgle, ale dodawało to szczególnego klimatu. Zobaczcie zresztą sami.

Zakopane, Zakopane, czyli podróż nieco nostalgiczna

Obraz
              Dziś, czyli w niedzielę 2 października, miałem trochę wspomnień, związanych z Zakopanem i okolicami. Odwiedziłem ten kurort po ponad dwudziestoletniej nieobecności w nim, a kiedyś bywałem w nim każdego roku – zawsze w pierwszy tydzień października, gdy odbywała się w hotelu Kalatówki impreza jazzowa Jazz Camping Kalatówki.                Z prawdziwą satysfakcją stwierdziłem, że góry pozostały na swoim miejscu. Do takiej konstatacji doszedłem, gdy znalazłem się w Kuźnicach, skąd bierze początek wiele szlaków tatrzańskich. Niedziela to był pierwszy dzień mojego pobytu w Zakopanem, więc zaprogramowałem dla siebie i mojej partnerki zupełnie lajtową wycieczkę z Kuźnic przed Dolinę Jaworzynki do schroniska Murowaniec.                Szliśmy więc sobie lajtową w dobrych humorach, dopóki nie spotkaliśmy małżeństwa, z którym wdaliśmy się w ro...