Posty

Wyświetlam posty z etykietą ryszard terlecki

Kongres PiS ma otworzyć ugrupowaniu Jarosława Kaczyńskiego drogę do odebrania władzy Koalicji 15 Października. Oznacza to, że PiS znowu chce najechać Polskę, okupować i grabić

               W najbliższą sobotę, 12 października, ma odbyć się wielki kongres PiS, z którymi ludzie z ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego wiążą ogromne nadzieje. Jakiś czas temu wyraził je szef klubu parlamentarnego PiS, jeden z najbliższych współpracowników Kaczyńskiego Ryszard Terlecki. Jego zdaniem, kongres otworzy PiS drogę do odzyskania władzy z rąk „hordy barbarzyńców”, aby nie dopuścić do ruiny polskiej gospodarki, polskiej szkoły i polskiej racji stanu. Wiadomo, że hordy barbarzyńców to hordy dzikich wojowników, którzy najeżdżają bogaty kraj i palą, niszczą i grabią, co tylko się da. Czyli zachowują się dokładnie tak, jak ludzie PiS, gdy dorwali się do władzy w Polsce. Wygląda więc na to, że Terleckiemu marzy się kolejny najazd na Polskę, okupacja kraju i jego ograbianie.                Ryszard Terlecki mówi o rujnowaniu gospodarki w sytuacji, gdy w drugim kwartale 2024 roku polska gospo...

Koalicja 15 Października odebrała władzę z rąk hordy barbarzyńców. Nigdy już ludzi PiS i tak zwanej zjednoczonej prawicy u sterów władzy

               Jeden z głównych zauszników Jarosława Kaczyńskiego Ryszard Terlecki, w przeszłości – gdy był polskim hippisem – znany jako Pies, nawołuje do pilnego zwołania kongresu PiS. Kongresu, który otworzy ludziom Kaczyńskiego drogę do odzyskania władzy z rąk „hordy barbarzyńców”. Zdaniem Terleckiego, musi to stać się jak najszybciej, aby nie dopuścić do ruiny polskiej gospodarki, polskiej szkoły i polskiej racji stanu. Człowiek ten chyba nie wie, że hordy barbarzyńców kojarzą się najczęściej z dzikimi wojownikami, którzy najeżdżają bogaty kraj i palą, niszczą i grabią, co tylko się da. Czyli zachowują się dokładnie tak, jak zachowywali się ludzie PiS, gdy dorwali się do władzy w Polsce. Wygląda więc na to, że Terleckiemu marzy się kolejny najazd na Polskę, okupacja kraju i jego ograbianie.                Ryszard Terlecki mówi o rujnowaniu gospodarki w sytuacji, gdy w drugim kwartale 2024 ro...

PiS mości nam ponure miejsce do życia. I niewielu jest takich, którzy chcieliby to zmienić

               Jeśli ktoś twierdzi, że wyrok trybunału Julii Przyłębskiej na temat aborcji dotyczy tylko młodych kobiet, które zaszły w ciążę, a inni mogą o nim zapomnieć, tkwią w głębokim błędzie. Złe prawo, które pozornie dotyka tylko niewielką grupę ludzi rozlewa się jak rak i infekuje pozostałe dziedziny życia. Przykładem mężczyzna, który chciał kupić lek dla chorego konia i został zatrzymany przez policję, bo... efektem ubocznym tego leku są poronienia. Dodajmy do tego jeszcze wyrok w sprawie aktywistki Aborcyjnego Dream Teamu, oskarżonej o pomoc w dokonaniu aborcji, a także inne sprawy – jak na przykład śmierć kobiety w Pszczynie – a otrzymamy ponury obraz miejsca, jakie nam urządza do życia PiS. Najgorsze jest to, że niewielu jest takich, którzy chcieliby to zmienić, chociaż mogą.                Zdarzenie, do którego doszło w Nowej Hucie, może wydać się śmieszne, ale takie wcale nie jest. D...

Mówią, że pycha kroczy przed upadkiem. Wkrótce się przekonamy...

               Politycy PiS traktują państwo i jego instytucje jak swój własny folwark, w którym mogą robić to, co im się podoba. I nie tolerują żadnej dyskusji z osobami, które mają nieco inne poglądy. Co więcej, coraz częściej bywają wobec tych osób aroganccy, a nawet wręcz chamscy. Przekonanie o własnej nieomylności sprawia, że produkują buble, jak np. Polski Ład, elektrownia w Ostrołęce, nie mówiąc już o deformie sądownictwa i w ogóle wymiaru sprawiedliwości.                Portal Gazeta.pl opisuje sytuację, do jakiej doszło podczas obrad Sejmiku Samorządowego Województwa Małopolskiego. Przewodniczący sejmiku Jan Duda, ojciec prezydenta Andrzeja Dudy, wyłączył mikrofon posłowi KO Aleksandrowi Miszalskiemu, który uczestniczył w obradach.                Do ostrej wymiany zdań pomiędzy przewodniczącym Dudą a posłem Miszalskim doszło podczas dysk...

Puszczają nerwy, czy chamstwo standardowe?

                 Mamy początek trzeciego tygodnia września i pakiet złych wiadomości dla partii rządzącej. Poseł PiS, ubiegający się o fotel prezydenta w Rudzie Śląskiej, nie dostał się do II tury wyborów. To znak, że coś się dzieje w pisowskim elektoracie, coś złego dla partii. Na domiar złego według sondażu Kantar Public na partię rządzącą zamierza zagłosować tylko 29 procent badanych, zaś na Koalicję Obywatelską – 27 procent. Różnica wynosi 2 punkty procentowe, ale mieści się ona w granicach błędu statystycznego. Może dlatego politykom PiS puszczają nerwy?                Porażka posła PiS Marka Wesołego w wyścigu o fotel prezydenta Rudy Śląskiej jest o tyle szczególna, że specjalnego poparcia udzielił kandydatowi sam prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Szef PiS uczynił to na specjalnej konferencji prasowej. W rezultacie Marek Wesoły I turę wyborów zakończył na trzeciej pozyc...