Posty

Wyświetlam posty z etykietą rzecznik PiS

Polska odwraca się od PiS – trwa trend zapoczątkowany 15 października 2023 roku

             Mamy za sobą dwie tury wyborów samorządowych. Choć można narzekać na frekwencję wyborczą, zwłaszcza w drugiej turze, to wynik powinien cieszyć środowiska demokratyczne, bo PiS wydaje się być zdecydowanie w odwrocie. Wprawdzie ludzie Kaczyńskiego twierdzą coś wręcz przeciwnego, a nawet, że PiS wygrało tegoroczne wybory samorządowe, ale fakty mówią coś zupełnie innego. Przede wszystkim wybory wygrywa się wtedy, gdy bierze się władzę. A PiS powoli władzę traci – najpierw w państwie, a po wyborach samorządowych w kolejnych sejmikach i w ośrodkach miejskich. Nie tylko tych wielkich, ale również w mniejszych, a nawet i w niektórych gminach. Przed nami jeszcze czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego.                Po pierwszej turze wyborów samorządowych wiadomo było, kto będzie rządził w poszczególnych sejmikach samorządowych. Okazało się, że koalicje demokratycznych formacji będą spr...

PiS straszy, że Kaczyński na kogucie wróci na swoją trasę po Polsce. Wtedy z opozycji nie będzie co zbierać

               Jarosław Kaczyński jeździł po Polsce w ubiegłym roku, a swoje tournée przerwał na długo przed Bożym Narodzeniem, aby poddać się operacji kolana. Miał wrócić na początku tego roku, ale mamy już połowę kwietnia, a programów rozrywkowych z udziałem Kaczyńskiego, organizowanych jakby według instrukcji płynących z filmów Stanisława Barei, jak nie było, tak nie ma. Ale rzecznik PiS Rafał Bochenek straszy Kaczyńskim wszystkich, którzy nie lubią PiS, a zwłaszcza opozycję. Zdaniem Bochenka, jak Kaczyński ruszy swój tyłek, z opozycji nie będzie co zbierać.                Jarosław Kaczyński w ubiegłym roku postanowił osobiście wzmocnić swoją formację i ruszył w tournée po Polsce pragnąc stanąć twarzą w twarz ze swoimi wyborcami. Może i miał taki szlachetny i odważny zamiar, ale wyszło, jak wyszło. Okazało się, że Kaczyński nie potrafi się wyzwolić z wpływów Peerelu i ostatecznie postanowił zag...

PiS znowu jako ofiara wpada w histerię. A może jednak ten kamień to podziękowanie od obywateli?

               PiS znowu przyjmuje rolę ofiary, której histeryczny krzyk niesie się prze przestrzeń publiczny. Ofiary, która już wie, kto ją skrzywdził, chociaż nie potrafi wskazać żadnych dowodów. Ale jednak krzyczy histerycznie, że obrzucenie w Legionowie biura poselskiego Mariusza Błaszczaka kamieniami, to rezultat jątrzenia i mowy nienawiści w wykonaniu polityków opozycji. Tymczasem okazuje się, że opracowany został kolejny przekaz dnia dla polityków PiS, który nie tylko jątrzy, ale i szczuje przeciwko opozycyjnej Platformie Obywatelskiej. Co zatem się dzieje? Ano zawsze to, co zawsze – przysłowiowy złodziej krzyczy „łapać złodzieja!”.                Zdziwiłem się, gdy w dzisiejszym Salonie Politycznym Trójki prowadząca Beata Michniewicz zaczęła od pytania skierowanego do Szymona Szynkowskiego vel Sęka, posła PiS i ministra do spraw Unii Europejskiej, czy zdarzył jakikolwiek atak na jego biuro...