Posty

Wyświetlam posty z etykietą borys budka

Bursztynowe ciekawostki: Polowanie na króla bursztynu

               Kiedy Kaliningradzki Kombinat Bursztynowy w Jantarnym na Półwyspie Sambijskim wstrzymał eksport bursztynu, między innymi do Polski, jubilerzy i bursztynnicy polskiego Wybrzeża zaczęli odczuwać dotkliwy brak tego surowca, który przecież decydował o ich zawodowym i egzystencjalnym być albo nie być. Wprawdzie podczas targów bursztynu Amberif przedstawiciele branży bursztynniczej Trójmiasta prosili polityków o interwencję w tej sprawie, ale nie przyniosło to żadnych rezultatów. Sytuacji nie mógł poprawić wzmagający się przemyt surowca z Rosji do Polski. A bursztynnicy z Wybrzeża około 90 proc. surowca sprowadzali właśnie z Rosji.                Jednym z głównych dostawców sambijskiego bursztynu dla gdańskich bursztynników był Wiktor Bogdan, rosyjski biznesmen, który posiadał koncesje na zakup złota Bałtyku z największej na świecie kopalni tego surowca w Jantarnym. Na tym biznesie dorobi...

Polski europarlamentarzysta bez znajomości języka polskiego, to norma dla Polaków. To efekt dewastującej umysły działalności PiS

               Wczoraj w TVP odbyła się debata kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Na koniec debaty rozpętała się groteskowa awantura, ponieważ prowadzące debatę poprosiły kandydatów w języku angielskim, aby w tym samym języku skonstruowali swoje końcowe wypowiedzi. Miał to być swego rodzaju test na znajomość jednego z języków, którego powszechnie używa się w Brukseli. Inicjatywa prowadzących debatę dziennikarek najbardziej oburzyła Stanisława Żółtka, kandydata do Europarlamentu z Komitetu Wyborczego Polexit, który chciał wiedzieć, czy znajduje się w Polsce. A Beata Szydło z PiS apelowała, aby nie wstydzić się języka polskiego.                Wczorajszą debatę w TVP z kandydatami do Parlamentu Europejskiego prowadziły Justyna Dobrosz-Oracz oraz Dorota Wysocka-Schnepf. Pomysł dziennikarek, aby kandydaci na eurodeputowanych na koniec debaty wyrazili swoje ostatnie zdanie i pożegnali się z widzam...

Donald Tusk będzie pełnoprawnym premierem bez względu na to, czy Andrzej Duda znajdzie czas na jego zaprzysiężenie

               Wciąż nie wiadomo w jakim dniu odbędzie się zaprzysiężenie rządu Donalda Tuska przez prezydenta Andrzeja Dudę. Wprawdzie urzędnicy kancelarii prezydenta wskazują przybliżoną datę ceremonii, ale polityk KO zapewnia, że nie ma to żadnego znaczenia, ponieważ Tusk niewątpliwie będzie premierem od momentu wyboru go na to stanowisko przez sejmową większość. Bez względu na to zatem, czy Andrzej Duda znajdzie czas na oficjalne powołanie rządu Tuska, premier wybrany przez sejm będzie mógł w pełni praw uczestniczyć w szczycie Rady Europejskiej, zaplanowanym na 14 i 15 grudnia.                Przypomnijmy, że prezydent Andrzej Duda misję tworzenia rządu po ostatnich wyborach parlamentarnych powierzył Mateuszowi Morawieckiemu, któremu – jak wszystko na to wskazuje – ta misja nie powiedzie się. Jeśli natomiast udałoby mu się stworzyć rząd, nie uzyska on poparcia większości sejmowej. Wówczas to s...