Posty

Wyświetlam posty z etykietą młodzi polacy

Nic dziwnego, że 500 Plus nie spełniło nadziei ludzi PiS. Aby odwrócić niekorzystny trend demograficzny, nie wystarczy sypać pieniędzmi

               Chociaż ludzie PiS zapewniali, że ich program 500 Plus spowoduje większą liczbę urodzeń dzieci, od samego początku było wiadomo, że tak nie będzie, bo żadne zjawisko społeczne nie zależy od jednego czynnika. Gdy ludzie Kaczyńskiego zorientowali się, że 500 Plus nie poprawia demografii wymyślili, że dzięki programowi wyciągają najuboższych z nędzy. Kilka dni temu okazało się, że to nieprawda. Tymczasem młodzi ludzie, a więc ci, od których zależy liczba urodzeń, mają swoje kłopoty, które odsuwają decyzję o dziecku na lepszy czas.                Właśnie rząd Donalda Tuska opublikował raport, z którego wynika, że program 500 Plus, a teraz już 800 Plus, poniósł kompletną klapę z punktu widzenia przyświecających mu celów, jakie postawił sobie PiS. Pomimo wydania na ten cel do tej pory 305 mld złotych. Ludzie PiS nigdy nie liczyli się z faktami. Liczyła się prymitywna propaganda  ...

Młodzi Polacy odsuwają się od polityki, co sprzyja ugrupowaniom prawicowym i populistycznym. Rząd Donalda Tuska stoi przez poważnym wyzwaniem

               Ekspert wskazuje na niepokojące zjawisko demobilizacji politycznej młodych ludzi. Najmłodszy elektorat tłumnie wziął udział w wyborach prezydenckich 2020 roku – stąd tak dobry wynik Rafała Trzaskowskiego – oraz w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych, co z kolei zaowocowało odsunięciem PiS od władzy. Jednak już wybory samorządowe i do Parlamentu Europejskiego, a także ostatnie sondaże nie potwierdzają już tak dużej mobilizacji młodych. Być może frustruje ich sytuacja materialna, w jakiej się znajdują, i brak działań, które mogłyby ją poprawić. Możliwe, że polityka krajowa przestaje ich interesować, bo – jak wskazują sondaże – najbardziej obawiają się ubóstwa, utraty pracy i wzrostu cen. Udział młodych w wyborach, to szansa dla liberalno-demokratycznej koalicji, a jednocześnie wyzwanie dla niej.                Ciekawymi spostrzeżeniami na temat młodzieży i jej zainteresowania poli...

Młodzi Polacy boją się nędznej egzystencji, trudno więc wymagać od nich, aby dbali o przyrost naturalny. Stąd polska katastrofa demograficzna

               Przeprowadzone niedawno badania sondażowe wśród młodych osób z przedziału wiekowego 18-35 lat mogą niepokoić. Okazuje się, że dla młodych osób największym zagrożeniem, którego najbardziej się obawiają, to brak pieniędzy. Młodzi boją się ponadto wzrostu kosztów życia, utraty pracy czy rosnących cen w sklepach. Co się dzieje? Przecież jeszcze niedawno pisałem, że obecnie po raz drugi w historii Polski przeżywamy złoty wiek, kiedy to nasz PKB liczony na jedną osobę zbliża się do do PKB krajów Zachodniej Europy, a niektóre kraje już wyprzedziliśmy. Mało tego, w ciągu ostatnich kilku lat płaca minimalna w Polsce wzrosła o ponad 60 procent. I nie ma co zżymać się na młodych ludzi, że w głowach im się poprzewracało, bo to nie rozwiąże problemu. A ten problem rzutuje na demografię, bo warunki egzystencji w największym stopniu wpływają na chęć posiadania dzieci.                Niedawno pols...