Posty

Wyświetlam posty z etykietą prezes nbp

Adam Glapiński, prezes NBP z nadania PiS, zagrał wszystkim na nosie przyznając sobie podwyżkę

               Burzę medialną oraz w polskim świecie polityki wywołała podwyżka, jaką sobie przyznał prezes NBP Adam Glapiński. Sam Glapiński broni się, że i tak zarabia mniej niż jego koledzy prezesi banków komercyjnych, w czy wspierają go ludzie PiS. Jego stronnicy twierdzą ponadto, że Adam Glapiński jest najlepszym prezesem NBP, jakiego Polska kiedykolwiek miała. Przyjrzyjmy się zatem osiągnięciom i dokonaniom tego tuza bankowości.                Opinię publiczną zbulwersowała dwa dni temu informacja, że Adam Glapiński podwyższył swoją premię o 30 procent. Dzięki temu roczne zarobki prezesa NBP wzrosną o 191 tys. złotych, zaś roczna pensja przekroczy 1,5 mln złotych. Wyliczono, że dziennie Glapiński zarabia w tej chwili 4 tys. złotych. Po stracie stanowiska prezesa NBP, Adama Glapińskiego może zatrudnić tylko Jarosław Kaczyński                Międ...

Prezes NBP Adam Glapiński żali się, że za uratowanie gospodarki i walkę z inflacją czeka go Trybunał Stanu. Oto jak ratował gospodarkę i walczył z inflacją

               Prezes NBP Adam Glapiński niemal natychmiast zareagował na wczorajsze posiedzenie sejmowej komisji do spraw postawienia go przed Trybunał Stanu. Na stronie NBP pojawiło dziesięciominutowe nagranie video, w którym Adam Glapiński próbuje przekonywać, że jest niewinny, wniosek o postawienie go przed TS jest prawnie bezpodstawny i ma jedynie charakter polityczny. Wydaje się, że prezes NBP liczy na społeczną amnezję, przypomnijmy więc, jakie to działania podejmował jako szef polskiego banku centralnego.                Politycy Koalicji 15 Października wniosek o postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed TS złożyli w sejmie pod koniec marca bieżącego roku. Pod wnioskiem podpisało się 191 posłów, podczas gdy potrzebnych było ich 115. We wniosku sformułowano wobec Glapińskiego osiem zarzutów. Prezes NBP zapomniał, że inflacja w Polsce była jedną z najwyższych w UE    ...

Jarosław Kaczyński miał rację – możemy być w gronie najbogatszych społeczeństw Europy. Ale tylko dlatego, że już nie rządzi PiS

               Zarówno prezes NBP Adam Glapiński, jak i szef PiS Jarosław Kaczyński przekonywali w ubiegłym roku, że pod względem zamożności gonimy najbogatsze kraje Europy. Ten drugi twierdził nawet, że za kilkanaście lat Polacy będą należeć już do tej grupy najbogatszych państw. Pod warunkiem oczywiście, że PiS będzie rządził, bo bogacimy się tylko dzięki polityce PiS. Tymczasem z badań Eurostatu wynika, że w ubiegłym roku najbogatsze kraje Europy zaczęły nam wręcz uciekać. Na nasze szczęście PiS już nie rządzi i dopiero teraz rzeczywiście zaczęliśmy się bogacić – świadczy o tym największe w Europie tempo rozwoju polskiej gospodarki.                Dwa miesiące temu Eurostat opublikował wyniki swoich badań, na podstawie których stworzył tak zwaną europejską mapę dobrobytu. Pod uwagę wzięto rzeczywistą konsumpcję prywatną na mieszkańca według standardu siły nabywczej, czyli swego rodzaju sztuczne...

Przewodniczący KRRiT zostanie postawiony przed Trybunał Stanu. To już drugi funkcjonariusz PiS pociągnięty do odpowiedzialności konstytucyjnej

               Szef Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bartłomiej Sienkiewicz ogłosił, że dzisiaj wpłynął do parlamentu wniosek o postawienie szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego przed Trybunał Stanu. Właśnie trwa zbieranie podpisów pod wnioskiem. Świrskiemu postawiono trzy główne zarzuty. Gdy uda się zebrać co najmniej 115 podpisów pod wnioskiem, zostanie on skierowany do marszałka sejmu Szymona Hołowni. Marszałek najprawdopodobniej podda go analizie prawnej i dopiero wtedy skieruje do sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej. Zanim Szef KRRiT zostanie postawiony przed Trybunał Stanu, minie co najmniej kilka miesięcy.                To już drugi wniosek o postawienie funkcjonariusza PiS przed Trybunał Stanu. Pod koniec marca do laski marszałkowskiej wpłynął wniosek o TS dla prezesa NBP Adama Glapińskiego, podpisany przez 191 posłów. W tym przypadku też...

Trybunał Julii Przyłębskiej nie pomógł i nie pomógł PiS. Wszystko wskazuje na to, że prezes NBP Adam Glapiński zostanie postawiony przed Trybunał Stanu

             No i cały misterny plan PiS, który miał uchronić prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu, nie wypalił. Marszałek sejmu Szymon Hołownia oświadczył bowiem, że nie wykona postanowienia TK Julii Przyłębskiej, które stwierdza, że przepisy, na podstawie których można postawić prezesa NBP przed Trybunał Stanu są niezgodne z konstytucją. Trudno się dziwić decyzji marszałkowi sejmu, wszak nie od dziś wiadomo, że TK Przyłębskiej jest organem działającym bezprawnie. A ponadto – jak stwierdził marszałek Hołownia – postanowienie wykracza poza kompetencje TK. W takim stanie rzeczy jutro wniosek ma być rozpatrywany przez sejmową Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej.                O postawieniu prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunał Stanu Donald Tusk mówił jeszcze zanim rząd Koalicji 15 Października przejął władzę z rąk PiS. W odpowiedzi na to grupa posłów PiS z Krzysztofem ...

Jarosław Kaczyński straszy, że Tusk chce wprowadzić euro i ograbić Polaków. Jest ekonomicznym i politycznym ignorantem, albo cynicznym, zdemoralizowanym oszustem

               Wydaje się, że prezes NBP Adam Glapiński zmienił zdanie i już nie uważa, że wprowadzenia euro w Polsce chcą tylko ludzie, którzy źle życzą swojej ojczyźnie. Teraz twierdzi, że wprowadzenie euro jest możliwe, ale musi być spełniony konkretny warunek i to żaden z tych, które stawia UE. Z kolei Jarosław Kaczyński przekonuje, że Donald Tusk chce postawić Adama Glapińskiego przed Trybunał Stanu, bo to mu pozwoli natychmiast wprowadzić euro. To oznacza, że Kaczyński jest albo kompletnym ignorantem politycznym i ekonomicznym, albo cynicznym, zdemoralizowanym oszustem, próbując wprowadzić Polaków w błąd.                Gdy tylko trzeba zmobilizować swój elektorat, a może i przysporzyć PiS poparcia, Jarosław Kaczyński podnosi z podłogi temat wprowadzenia euro w Polsce i próbuje wzniecić debatę o tym. Tak było przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku, w czym mocno wspierał go prezes NBP Ada...

Koalicja 15 Października chce, aby prezes NBP Adam Glapiński stanął przed Trybunałem Stanu. Zbierane są podpisy pod wnioskiem

               Premier Donald Tusk ogłosił, że został przygotowany wniosek o postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. We wniosku zawarto osiem zarzutów wobec prezesa NBP – między innymi polityczne zaangażowanie po stronie jednej partii, wprowadzenie w błąd nie tylko opinii publicznej, ale i władz państwa co do stanu finansów NBP, uchybianie godności instytucji, czy też zachwianie niezależnej pozycji banku. Zasadność złożenia takiego wniosku podkreślają zarówno politycy koalicji rządzącej, jak i niezależnych komentatorów.                O tym, że jedną z pierwszych decyzji po odebraniu PiS władzy będzie odwołanie Adama Glapińskiego ze stanowiska prezesa NBP, Donald Tusk mówił już w 2022 roku. Na jednym ze spotkań napomknął nawet żartobliwie, że wystarczy wysłać do NBP kilku silnych ludzi , którzy wyprowadzą Glapińskiego z gabinetu. Ludzie PiS podchwycili ten żart i zaczęl...

Tytuł Człowiek Wolności dla osoby z grona PiS, który uwolnił Polaków od setek miliardów złotych

               Prawicowy i zaprzyjaźniony z PiS tygodnik „Sieci” po raz 11. przyznał nagrodę i tytuł Człowiek Wolności. Za rok 2023 wyróżnienie to przypadło prezesowi NBP Adamowi Glapińskiemu, zwanego Glapą. Warto podkreślić, że wszystkie te nagrody i tytuły tygodnik braci Karnowskich przyznawał jedynie ludziom związanym z PiS i tak zwaną zjednoczoną prawicą.                Tygodnik „Sieci” napisał, że nagroda i tytuł Człowieka Wolności jest wyrazem uznania „dla człowieka, którego praca – nie bójmy się użyć wielkich słów – zabezpiecza polską wolność”. Słowa te są nie tyle wielkie, co bardzo dziwne w odniesieniu do człowieka, którego działalność raczej szkodziła Polsce i Polakom. Ale trzeba przyznać , że bardzo sprzyjała Kaczyńskiemu i całej jego ferajnie. Adam Glapiński odpowiada za inflację, która wydrenowała kieszenie Polaków                Słowa sł...

Zarząd NBP i prezes Adam Glapiński boją się Trybunału Stanu. Szukają wsparcia, gdzie tylko mogą

               Zarząd Narodowego Banku Polskiego z całych sił broni swojego groteskowego prezesa Adama Glapińskiego. Właśnie wystosował list do marszałka sejmu Szymona Hołowni przekonując, że zarzuty wobec Glapińskiego są nieuzasadnione. Jest to odpowiedź na zapowiedź nowej większości parlamentarnej o postawieniu prezesa NBP przed Trybunał Stanu. W związku z tym zarząd NBP zwrócił się już o pomoc dla Glapińskiego do Europejskiego Banku Centralnego, Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz Banku Światowego. Widać, że blady strach padł i na samego Glapińskiego, i jego kumpli z zarządu.                Po wyborach parlamentarnych padła jasna deklaracja ze strony nowej większości parlamentarnej, że prezes NBP Adam Glapiński zostanie postawiony przed Trybunał Stanu za nieprawidłowości w prowadzonej przez nie go polityce finansowej, a zwłaszcza jej podporządkowanie PiS oraz błędy w walce z inflację, c...

Adam Glapiński miał rację – inflacja spada na łeb na szyję. Ale nie w Polsce, gdzie wciąż rządzi PiS

               Mamy już twarde dane o inflacji w Polsce i Europie za październik. Okazuje się, że zarówno w Polsce, jak i w Europie jest niższa w porównaniu do września. Z danych Eurostatu wynika jednak, że Polska wciąż znajduje się w niechlubnej czołówce państw UE, zaś państwa bałtyckie – czyli Litwa Estonia i Łotwa – które swego czasu znacznie nas pod tym względem wyprzedzały, teraz też nas wyprzedzają, ale w tym pozytywnym sensie, a więc mają inflację znacznie niższą od naszej. Zwłaszcza Litwa i Łotwa. Polska inflacja jest prawie dwukrotnie wyższa od średniej europejskiej, i ponad dwukrotnie wyższa od średniej w strefie euro. Miał więc rację Adam Glapiński, gdy głosił, że inflacja spada na łeb na szyję. Problem w tym, że tak było, ale nie w Polsce, lecz w innych krajach europejskich.                GUS podał dzień lub dwa temu, że polska inflacja w październiku wyniosła 6,6 procent, a więc była...

GUS podał informacje o inflacji. Optymizm prezesa NBP okazał się przedwczesny

               Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński zwany Glapą znowu się pomylił, co zresztą nie dziwi. Na początku kwietnia twierdził, że w marcu szacowana inflacja wyniesie poniżej 16 procent i przekonywał, że od teraz spada i będzie spadać „na łeb, na szyję”. Otóż okazało się, że jednak nie spada na łeb na szyję, bo według informacji podanych przez Główny Urząd Statystyczny, inflacja w marcu wyniosła 16,1 procent. A więc rozczarowała. I wcale nie zanosi się na to, że będzie szybko spadać, bo inflacja bazowa również mocno się trzyma.                Na początku kwietnia prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński zwołał konferencję prasową, podczas której wygłosił wiele kontrowersyjnych uwag, dotyczących nie tylko inflacji, ale i stanu gospodarki polski, niesamowitej dynamice rozwoju naszego kraju itp. Opisałem to wydarzenie w artykule Adam Glapiński zwany Glapą znów odleciał ...

Prezes NBP żwawo goni Francję, której plecy rosną mu w oczach

               Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński miał znowu swoje pięć minut po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej, która utrzymała stopy procentowe na właściwym poziomie. Poza wynurzeniami natury osobistej i radach dla młodych Polaków prezes zwany Glapą oznajmił – i to z poważną miną – że w przeciągu dekady dopędzimy Francję pod względem zamożności. Mówił też, że euro dla naszego kraju chcą jedynie ludzie, którzy Polski nie lubią.                Na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej prezes NBP Adam Glapiński jak zwykle wcielił się w rolę gawędziarza. Długo opowiadał o swoim bardzo skromnym życiu w dzieciństwie i niedostatku w latach młodości i w pierwszych latach małżeństwa. Doradzał też młodym ludziom, aby wydawali swoje pieniądze na przyjemności, które za młodu inaczej smakują niż wtedy, gdy ma się 80 lat. Ciekawe tylko, o jakich pieniądzach mówił, bo ...