Posty

Wyświetlam posty z etykietą dominik tarczyński

Nikt nie może już mieć wątpliwości, że PiS to ugrupowanie prorosyjskie. Kaczyński i jego ferajna odkryli karty

             Wprawdzie zdarzenie, do którego dzisiaj chcę nawiązać, miało miejsce dwa tygodnie temu, ale jest na tyle znaczące, że warto do niego wrócić. Jeśli bowiem ktokolwiek miał wątpliwości co do prorosyjskich inklinacji ferajny Kaczyńskiego, to powierzenie Dominikowi Tarczyńskiemu funkcji szefa delegacji PiS w Parlamencie Europejskim w grupie Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, powinny go tych wątpliwości pozbawić. Wiadomo przecież, że Dominik Tarczyński jest gorącym zwolennikiem Donalda Trumpa i nieprzejednanym krytykiem Unii Europejskiej.                Jarosław Kaczyński dwa tygodnie temu na spotkaniu z europarlamentarzystami z PiS zażądał od profesora Ryszarda Legutko rezygnacji z funkcji przewodniczącego delegacji PiS w Parlamencie Europejskim i powierzył ją znanemu z kontrowersyjnych – żeby nie powiedzieć chamskich – wypowiedzi Dominikowi Tarczyńskiemu. Wkrótce potem Tarczyński...