Posty

Wyświetlam posty z etykietą rzeka eridanos

Bursztynowe ciekawostki: Skąd się wziął bursztyn na południowym wybrzeżu Bałtyku? Spłynął rzeką Eridanos

             Zacznijmy może od tego, że bursztyn bałtycki, zwany sukcynitem, jest skamieniałą żywicą, powstałą przed 40-50 milionami lat, czyli w okresie zwanym eocenem(34 do 55 mln lat temu). O tym, że bursztyn ma żywiczne pochodzenie pisał już Pliniusz Starszy w swoim dziele „Historia naturalna”. Nie wiadomo, w jaki sposób doszedł do swoich wniosków, ale były one – biorąc pod uwagę zakres dostępnej mu wiedzy – wyjątkowo celne.                Jego zdaniem materiał ten zrodził się z soku drzew bliskich gatunkowi sosny, które rosły na wyspach oceanu północnego. Tłumaczył, że sok ten był zmywany z wysp podczas sztormów, po czym pod wpływem niskiej temperatury i wody morskiej gęstniał coraz bardziej, aby w ostatniej fazie przyjąć właściwości bursztynu. Bursztyn to olej skalny, który stwardniał po wydostaniu się na powierzchnię ziemi                Choci...

Bursztynowe ciekawostki: Skąd się wziął bursztyn na południowym wybrzeżu Bałtyku? Spłynął rzeką Eridanos

Obraz
               Zacznijmy od tego, że bursztyn bałtycki, zwany sukcynitem, jest skamieniałą żywicą, powstałą przed 40-50 milionami lat, czyli w okresie zwanym eocenem(34 do 55 mln lat temu). O tym, że bursztyn ma żywiczne pochodzenie pisał już Pliniusz Starszy w swoim dziele „Historia naturalna”. Nie wiadomo, w jaki sposób doszedł do swoich wniosków, ale były one – biorąc pod uwagę zakres dostępnej mu wiedzy – wyjątkowo celne. Oto hipotetyczna rzeka Eridanos, która deltą uchodziła do eoceńskiego morza i przy wejściu do dzisiejszej Zatoki Gdańskiej składała cały niesiony materiał, łącznie z żywicą, która zamieniła się w bursztyn Ta grafika przedstawia to samo, co poprzednia, ale lepiej pokazuje ujście rzeki Eridanos do ówczesnego Morza Tetydy z uwzględnieniem dzisiejszych kształtów tej części Europy Ta grafika pokazuje, że główne pokłady bursztynu spływające rzeką Eridanos gromadziły się na wejściu do Zatoki Gdańsku, według linii poprowadzonej...

Bursztynowe ciekawostki: Bursztyn i jego krewni rozsiani po całym świecie

               Zdaniem znawców znad Zatoki Gdańskiej, nazwa bursztyn jest uzasadniona jedynie w stosunku do skamieniałej żywicy, której złoża występują zwłaszcza na terenie Polski i Półwyspie Sambijskim, a więc materiału będącego niegdyś obiektem pożądania starożytnych mieszkańców basenu Morza Śródziemnego, przede wszystkim Greków i Rzymian. Aby go zdobyć, podejmowali ryzyko i wysiłek dalekich wypraw w północne rejony Europy, aż do wybrzeży Bałtyku. Ciekawe, że całkowicie ignorowali znajdujące się niemal w zasięgu ręki i znane im libańskie złoża żywic kopalnych. – Chodziło im o bursztyn, a więc materiał zawierający kwas bursztynowy w ilości od 3 do 8 procent – tłumaczy jeden z bursztynników. – Trzeba bowiem pamiętać, że w starożytności bursztyn był ceniony przede wszystkim jako surowiec posiadający właściwości lecznicze, służący także do balsamowania zwłok, oraz jako kadzidło, bowiem podczas spalania wydziela charakterystyczny, miły dla n...

Bursztynowe ciekawostki: Skąd się wziął bursztyn na południowym wybrzeżu Bałtyku? Spłynął rzeką Eridanos

Obraz
               Zacznijmy od tego, że bursztyn bałtycki, zwany sukcynitem, jest skamieniałą żywicą, powstałą przed 40-50 milionami lat, czyli w okresie zwanym eocenem(34 do 55 mln lat temu). O tym, że bursztyn ma żywiczne pochodzenie pisał już Pliniusz Starszy w swoim dziele „Historia naturalna”. Nie wiadomo, w jaki sposób doszedł do swoich wniosków, ale były one – biorąc pod uwagę zakres dostępnej mu wiedzy – wyjątkowo celne. Oto hipotetyczna rzeka Eridanos, która deltą uchodziła do eoceńskiego morza i przy wejściu do dzisiejszej Zatoki Gdańskiej składała cały niesiony materiał, łącznie z żywicą, która zamieniła się w bursztyn             Jego zdaniem materiał ten zrodził się z soku drzew bliskich gatunkowi sosny, które rosły na wyspach oceanu północnego. Tłumaczył, że sok ten był zmywany z wysp podczas sztormów, po czym pod wpływem niskiej temperatury i wody morskiej gęstniał coraz bardziej, aby w os...

Bursztynowe ciekawostki: Lodowiec był środkiem transportu dla Złota Bałtyku

               Wiadomo powszechnie, że bursztyn powstał z żywicy drzew porastających ok 50 mln lat temu ląd skandynawski w dorzeczu hipotetycznej rzeki Eridanos. Żywica spływała dopływami do głównego nurtu rzeki, a następnie wraz z drewnem, z którego pochodziła i z którym początkowo była związana, płynęła dalej na południe. Materiał żywiczny gromadził się wraz z iłami i naniesionym przez piaskiem przy ujściu do morza, do którego wpadała rozgałęzioną deltą chłapowsko-sambijską na wysokości wejścia do dzisiejszej Zatoki Gdańskiej. Tam przeleżał kilkadziesiąt milionów lat, podlegając różnorodnym procesom chemicznym, aby w końcu uzyskać postać, w jakiej go dzisiaj znamy.                Musiało jednak wydarzyć się coś, co sprawiło, że bursztyn naniesiony przez Eridan do delty chłapowsko-sambijskiej rozprzestrzenił się nie tylko na większości obszaru dzisiejszej Polski, ale i Europy. Mamy go na Kurpiach...

Bez polityki, czyli o pewnym spotkaniu autorskim, rzece Eridanos, bursztynie i Mierzei

Obraz
               W Miejskiej Bibliotece Publicznej w Skierniewicach miałem ogromną przyjemność uczestniczyć w promocji mojej książki „Opowiastki z Mierzei przez Bosego Antka spisane”. Spotkanie autorskie, poprowadził Łukasz Saptura, dziennikarz i historyk. Podczas tego spotkania spotkałem również Sinišę Kasumoviča, Chorwata mieszkającego w Skierniewicach, pisarza i tłumacza literatury bałkańskiej na polski oraz literatury polskiej (między innymi Andrzeja Stasiuka) na chorwacki. Siniša poprosił mnie o autograf, a w ramach rewanżu podarował mi swoją książkę „Raj utracony, raj odnaleziony”. Ze swoim autografem oczywiście. Książkę „Opowiastki z Mierzei przez Bosego Antka spisane” można dostać w MBP w Skierniewicach oraz kupić on-line tutaj Opowiastki z Mierzei Amazon . Dwa fragmenty książki opublikowałem na tym blogu. Oto dostęp do nich: Opowiastki z Mierzei 1   oraz Opowiastki z Mierzei 2 . Oczywiście głównym, niewidzialnym bohaterem książki...