Posty

Wyświetlam posty z etykietą przemysław czarnek

Polska 2050 wpisuje się w plan destabilizacji państwa, realizowany przez PiS. Szymon Hołownia prowadzi niebezpieczną grę

             Wewnątrz Koalicji 15 Października trwa spór o kształt reformy składki zdrowotnej, jaka miałaby wejść w życie od przyszłego roku. Polska 2050 chciałaby w większym stopniu ulżyć przedsiębiorcom niż to planuje Koalicja Obywatelska. Problem w tym, że politycy z grona Szymona Hołowni nie przejmują się procedurą nadmiernego deficytu, wszczętą wobec Polski przez Komisję Europejską. Podpierają się natomiast sondażem, które jest swego rodzaju manipulacją. Spór próbuje wykorzystać PiS zapowiadając, że poprze projekt Polski 2050, co oznacza, że gra na rozbicie koalicji rządzącej. Musimy pamiętać, że PiS zapowiada przejęcie władzy, jeśli wygra wybory prezydenckie.                Ministerka zdrowia Izabela Leszczyna z KO przygotowała projekt ustawy reformującej zasady opłacania składki zdrowotnej przez przedsiębiorców. Miałyby one wejść w życie od przyszłego roku. Projekt zakłada, że z podstawy wy...

PiS szykuje się do przejęcia władzy. Jarosław Kaczyński i jego ludzie są zdeterminowani, bo to jedyny sposób, aby uniknąć odpowiedzialności karnej

               Wszystko wskazuje na to, że ludzie PiS – przerażeni perspektywą realnej odpowiedzialności za nieprawidłowości, a nawet przestępstwa, jakich się dopuścili – szykują się do przejęcia władzy. Mówią o tym już publicznie, bez żadnych zahamowań. I to jest realna groźba dla państwa, jeśli weźmie się pod uwagę plany zamachu na konstytucję, jakie snuje Jarosław Kaczyński. Realna, bo ludzie PiS mają tylko dwie możliwości – ponieść odpowiedzialność karną, albo jej uniknąć przejmując władzę. Liczą na to, że – podobnie jak w Słowacji – tak i u nas koalicja rządząca rozpadnie się poprzez różnice w poglądach i wynikające z nich konflikty. A przykład Słowacji powinien dać wiele do myślenia udziałowcom Koalicji 15 Października.                Wnioski do Europarlamentu oraz do polskiego Sejmu o uchylenie immunitetu członkom PiS lub Suwerennej Polski mnożą się, wzbudzając popłoch wśród ludzi Jarosława...

Przemysław Czarnek, szef MEN w rządzie PiS przyczynił się do degeneracji KUL. Tak ocenił profesor ks. Alfred Wierzbicki

               Dwa lata temu Katolicki Uniwersytet Lubelski stracił jednego z ważnych swoich pracowników naukowych. Prof. dr hab. ks. Alfred Wierzbicki – teolog, filozof i poeta – kierownik katedry etyki tej cieszącej się niegdyś prestiżem uczelni, całkowicie zerwał z nią kontakty. Powodem byłą nagonka, jaką rozpętano wobec jego osoby, przejawiająca się między innymi w postępowaniu dyscyplinarnym, jakie mu wytoczyły władze KUL. Nie bez znaczenia był też – jak stwierdził wówczas prof. Wierzbicki – degeneracja intelektualna i moralna tej uczelni, w której duży udział miał ówczesny minister edukacji w rządzie PiS Przemysław Czarnek, do 2019 roku pracownik naukowy KUL.                O swojej decyzji prof. dr hab. ks. Alfred Wierzbicki poinformował opinię publiczną za pośrednictwem wywiadu, którego udzielił kwartalnikowi „Więź”. Był to gorzki wywiad, w którym pracownik naukowy uczelni jasno przedstaw...

Beata Szydło twierdzi, że PiS straciło władzę przez zmowę, zaś Przemysław Czarnek dowodzi, że wierni Polacy za mało się modlili

             Była premier a obecna europarlamentarzystka Beata Szydło nie dopatruje się niczego złego w stylu ośmioletnich rządów PiS. Jej ugrupowanie popełniło jedynie dwa niewielkie błędy, które łatwo dałoby się naprawić. Zaś władzę utraciło tylko dlatego, że wszystkie siły polityczne zmówiły się przeciwko PiS. Twierdzi, że w telewizji tak zwanej publicznej nie było propagandy, a Trybunał Konstytucyjny był niezależny. Jeszcze wyżej odlatuje Przemysław Czarnek, który twierdzi, że PiS stracił władzę, bo zwolennicy jego ugrupowania za mało się modlili i nawołuje do modlitewnego szturmu, dzięki czemu władza może być odzyskana jeszcze przed końcem kadencji.                Swoje przemyślenia Beata Szydło wyraziła w opublikowanym dzisiaj wywiadzie, jakiego udzieliła Wirtualnej Polsce. Natomiast były minister edukacji Przemysław Czarnek grzmiał podczas wczorajszego spotkania z mieszkańcami Grajewa i Mo...

Odsuniętemu od władzy PiS nie w smak, że pieniądze na KPO popłyną do nas. Przeszkadzają zatem, ile tylko mogą – wbrew oczywistym interesom Polski

             Dziś przedstawiciele rządu spotkali się z unijnym komisarzem sprawiedliwości Didierem Reyndersem. Celem spotkania było ustalenie sposobu odblokowania pieniędzy na realizację polskiego KPO, czyli chodzi o wykonanie tak zwanych kamieni milowych, których wykonanie umożliwi wypłatę tych środków. Jednocześnie „Financial Times” poinformował, że dzięki temu spotkaniu najprawdopodobniej już w kwietniu możemy otrzymać z unijnego funduszu odbudowy 7 mld euro. Tymczasem PiS usiłuje przeszkadzać i stara się dowieść, że Polska po przejęciu władzy przez Koalicję 15 Października przestałą być państwem prawa. Dzielnie w tym przedsięwzięciu ferajnę Kaczyńskiego wspiera prezydent Andrzej Duda. Nie mogło być inaczej – przecież PiS, łącznie z prezydentem, zawsze starało się odciąć Polsce dostęp do środków na KPO.                Przypomnę, że podstawowa pula pieniędzy na polski KPO wynosi ponad 35 mld eur...

Andrzej Duda nie jest prezydentem Polski, jest prezydentem PiS. A zachowanie ludzi Kaczyńskiego budzi jedynie zażenowanie i ogromny niesmak

             Prezydent Andrzej Duda jednak powierzył Mateuszowi Morawieckiemu misję tworzenia nowego rządu, chociaż w przekonaniu wielu ekspertów i polityków jest to mission impossible. Morawiecki po prostu ma niewielkie szanse na to, aby stworzyć większość w Sejmie. Tym samym Duda po raz kolejny raz skompromitował się decyzją, która służy jedynie PiS, a nie państwu. Mało tego – ministrowie obecnego rządu nie widzą powodu, aby ograniczać wydatkowanie publicznych pieniędzy czy podejmowanie decyzji, które zmieniają rzeczywistość. Tak, jakby nic się nie stało 15 października, a oni mieli przed sobą kolejną kadencję. To może jedynie wzbudzać niesmak.                Andrzej Duda wygłosił wczoraj orędzie, podczas którego ogłosił, że na premiera nowego rządu desygnuje Mateusza Morawieckiego. W ten sposób przedłuża trwanie Kaczyńskiego i jego ferajny przy władze. Nie jest to bez znaczenia dla PiS, bo dzię...

PiS niszczy także edukację – wkrótce nie będzie miał kto pracować w szkołach. ZNP chce strajkować, a MEN się dziwi

             Do końca tego roku w szkołach zwolni się około 4,5 tys. nauczycielskich etatów. Takie informacje podało samo Ministerstwo Edukacji i Nauki. Jest to o tyle zła wiadomość, że już w tej chwili nie ma chętnych do zawodu nauczyciela i polskie szkoły borykają się z trudnościami związanymi z uzupełnieniem braków w kadrach nauczycielskich. A te – pomimo niżu, czy może wręcz katastrofy demograficznej – coraz trudniej pozyskać. Już w 2022 roku szkoły miały trudności z zapewnieniem wystarczającej liczby nauczycieli, resort o tym wiedział, ale nie podjął żadnych kroków, aby absolwentów studiów zachęcić w jakikolwiek do wykonywania tego zawodu. A minister Przemysław Czarnek – jak pamiętam – bagatelizował problem twierdząc, że ze względu na coraz mniejszą liczbę uczniów, nauczycieli trzeba będzie zwalniać. Jak zawsze, tak i teraz pomylił się w ocenie.                Polscy nauczyciele od lat walcz...

Przemysław Czarnek mógł milczeć i trzymać ludzi w nadziei, że jest przyzwoitym i światłym człowiekiem. Ale minister edukacji się odezwał i nadzieja prysła

               Przemysław Czarnek, minister edukacji i szkolnictwa wyższego, swoimi wypowiedziami konsekwentnie udowadnia, że powinien być odsunięty nie tylko od kierowania oświatą, ale od jakiegokolwiek wpływu na życie publiczne. Po usunięciu ze stanowiska ministerialnego, powinien również otrzymać zakaz powrotu do zawodu nauczyciela akademickiego, aby nie infekować umysłów młodych ludzi wypocinami swojego mózgu. To człowiek ze wszech miar niebezpieczny dla Polski i jego mieszkańców. Podobnie zresztą jak trzymająca władzę tak zwana zjednoczona prawica.                Ostatnio minister edukacji i szkolnictwa wyższego Przemysław Czarnek wypowiadał się o młodzieży i jej problemach w sposób, który uprawnia do niepokoju o stan umysłu tego człowieka. Człowieka przecież, który zanim został politykiem i ministrem, był przecież nauczycielem akademickim. Taka pozycja mogłaby sugerować zatem, że jest to czł...

Ministerstwo edukacji emanuje odmiennym stanem świadomości

                 Minister edukacji Przemysław Czarnek wciąż udowadnia, że jest człowiekiem o ciasnym umyśle, a przy tym – jak na polskiego prawicowca przystało – wyjątkowo krzykliwym. W TVP ogłosił, i to z całkowitą powagą, że jeśli opozycja wygra wybory, rozpoczną się prześladowania chrześcijan. Coś z kierownictwem polskiej systemu edukacji jest nie w porządku, bo z kolei małopolska kurator oświaty Barbara Nowak na Twitterze pytała „lewackich radnych”, czy planują mordować księży, więzić katolików i niszczyć kościoły. A w momencie, gdy przez kraj przewalały się masowe protesty po orzeczeniu trybunału Przyłębskiej w sprawie aborcji, Jarosław Kaczyński nawoływał, aby tworzyć bojówki, które miałyby bronić polskich kościołów. Co się z tymi biednymi ludźmi porobiło? Chyba nikt już nie ma wątpliwości, że polska tak zwana prawica emanuje jednak odmiennym stanem świadomości.                Żyjemy w ...

Polska prawica? To bezczelność, arogancja, hipokryzja, brak poczucia honoru...

             Jeśli chce się krótko opisać oblicze polskiej tak zwanej prawicy, czyli grupy trzymającej władzę, na myśl przychodzą takie słowa, jak: bezczelność połączona z wyjątkowym tupetem, brak poszanowania zasad, pieniactwo, hipokryzja, przekonanie o własnej nieomylności zwykle wynikające z pospolitej głupoty, a przede wszystkim brak podstawowego poczucia honoru, a nawet moralności. Starałem się, ale nie udało mi się znaleźć pozytywnych cech przedstawicieli ferajny Jarosława Kaczyńskiego.                Do takiej refleksji skłoniły mnie ostatnie publiczne wystąpienia trzech „tuzów”, wywodzących się z szeregów tak zwanej zjednoczonej prawicy.              Poucza ktoś, kto żerował na nieuleczalnie chorych                Zacznijmy od pierwszego z nich – niejakiego Łukasza Mejzy. Otóż człowiek ten zdecydował si...

KUL się stacza – tak wynika ze słów pracownika naukowego uczelni

                 Ksiądz Alfred Wierzbicki, do niedawna kierownik katedry etyki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, całkowicie zrywa kontakty z tą uczelnią. W wywiadzie udzielonym kwartalnikowi „Więź” ten filozof i poeta powiedział, że nastąpiła degeneracja intelektualna i moralna tej uczelni. Jak wynika z wywiadu, duży udział w tej degradacji ma minister edukacji Przemysław Czarnek, do 2019 roku pracownik naukowy KUL .                Księdzu Alfredowi Wierzbickiemu Katolicki Uniwersytet Lubelski wytoczył postępowanie dyscyplinarne, za wypowiedzi dotyczące polskiego kościoła, a także obronę osób LGBTQ+.                – Dojrzewałem do tej decyzji, gdy na uczelni toczyło się wobec mnie postępowanie dyscyplinarne. Sam jego przebieg to była jedna wielka sugestia, żeby odejść. Dręczono mnie i poniżano. Zacząłem myśleć, że nie chcę mieć do czynienia ...

Puszczają nerwy, czy chamstwo standardowe?

                 Mamy początek trzeciego tygodnia września i pakiet złych wiadomości dla partii rządzącej. Poseł PiS, ubiegający się o fotel prezydenta w Rudzie Śląskiej, nie dostał się do II tury wyborów. To znak, że coś się dzieje w pisowskim elektoracie, coś złego dla partii. Na domiar złego według sondażu Kantar Public na partię rządzącą zamierza zagłosować tylko 29 procent badanych, zaś na Koalicję Obywatelską – 27 procent. Różnica wynosi 2 punkty procentowe, ale mieści się ona w granicach błędu statystycznego. Może dlatego politykom PiS puszczają nerwy?                Porażka posła PiS Marka Wesołego w wyścigu o fotel prezydenta Rudy Śląskiej jest o tyle szczególna, że specjalnego poparcia udzielił kandydatowi sam prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Szef PiS uczynił to na specjalnej konferencji prasowej. W rezultacie Marek Wesoły I turę wyborów zakończył na trzeciej pozyc...