Posty

Wyświetlam posty z etykietą 800 plus

Nic dziwnego, że 500 Plus nie spełniło nadziei ludzi PiS. Aby odwrócić niekorzystny trend demograficzny, nie wystarczy sypać pieniędzmi

               Chociaż ludzie PiS zapewniali, że ich program 500 Plus spowoduje większą liczbę urodzeń dzieci, od samego początku było wiadomo, że tak nie będzie, bo żadne zjawisko społeczne nie zależy od jednego czynnika. Gdy ludzie Kaczyńskiego zorientowali się, że 500 Plus nie poprawia demografii wymyślili, że dzięki programowi wyciągają najuboższych z nędzy. Kilka dni temu okazało się, że to nieprawda. Tymczasem młodzi ludzie, a więc ci, od których zależy liczba urodzeń, mają swoje kłopoty, które odsuwają decyzję o dziecku na lepszy czas.                Właśnie rząd Donalda Tuska opublikował raport, z którego wynika, że program 500 Plus, a teraz już 800 Plus, poniósł kompletną klapę z punktu widzenia przyświecających mu celów, jakie postawił sobie PiS. Pomimo wydania na ten cel do tej pory 305 mld złotych. Ludzie PiS nigdy nie liczyli się z faktami. Liczyła się prymitywna propaganda  ...

Politycy PiS nie słuchają mądrych ludzi, więc dopadła nas katastrofa demograficzna. I nie jest to jej ostatnie słowo

               Miesiąc temu pisałem o katastrofie demograficznej, gdy po opublikowaniu informacji GUS okazało się, że na przestrzeni jednego roku w okresie od maja 2022 r. do kwietnia 2023 r. urodziło się tylko 298,6 tys. dzieci, czyli najmniej w powojennej historii Polski. Teraz wiemy, że nie było to ostatnie słowo wspomnianej katastrofy demograficznej, bo w okresie od lipca 2022 do czerwca 2023 urodziło się jeszcze mniej dzieci, bo niecałe 291 tys. A więc mamy ostry zjazd w dół, na co w niemałym stopniu wpływ miała polityka rządu PiS.             Katastrofie nie zapobiegła Strategia Demograficzna 2040, opracowana przez rząd PiS w 2021 i przyjęta w 2022 roku, bo nie mogła pomóc, na co wskazywali eksperci, zanim jeszcze weszła w życie. Politycy jednak nie słuchali ich, bo po prostu nie mają zwyczaju słuchać mądrzejszych. Nie zapobiegło także 500 Plus, chociaż według buńczucznych zapowiedzi Kaczyńskiego...

PiS kłamie w sprawie 800 Plus. Wydało się, że suweren dostanie to świadczenie, jeśli zagłosuje na tak zwaną zjednoczoną prawicę

               Ludzie PiS przekonują, że zamiana 500 Plus na 800 Plus to oczywista waloryzacja świadczenia z uwagi na inflację. Gdy Donald Tusk powiedział „sprawdzam” i zaproponował, aby 800 Plus wprowadzić już na Dzień Dziecka, czyli od 1 czerwca, Jarosław Kaczyński stwierdził, że jest to niemożliwe, bo nie da się w tak krótkim czasie uchwalić odpowiedniej ustawy. To kłamstwo, bo okazuje się, że żadna ustawa nie jest potrzebna, a więc PiS uzależnia wprowadzenie 800 Plus od tego, czy suweren odda głos na tak zwaną zjednoczoną prawicę.                Jedną z obietnic przedwyborczych PiS było podwyższenie świadczenia 500 Plus – od 1 stycznia ma to być już 800 Plus. Opozycja zwróciła uwagę, że jest to kiełbasa wyborcza, bo PiS uzależnia zwaloryzowanie świadczenia od tego, czy wygra wybory. Wówczas Kaczyński zdecydował, a premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że ustawa w tej sprawie zostanie uchwalona p...