Moje podróże po Polsce i świecie – sztorm w Kołobrzegu nie przyniósł bursztynu
Na Bałtyku był wczoraj sztorm, więc plaża w Kołobrzegu zapełniła się turystami, którzy wyraźnie szukali bursztynu. Wiadomo przecież, że jedynie sztorm jest w stanie wyrwać bursztyn z bałtyckich złóż i wyrzucić na brzeg. Bursztynu jednak nie było i jest na to wytłumaczenie. Ale z wietrznej pogody korzystali kitesurferzy, którzy radośnie pomykali po spienionych falach. Sztorm to najważniejszy wprawdzie, ale nie jedyny element, składający się na sukces plażowych poszukiwaczy bursztynu. Doświadczeni poławiacze złota Bałtyku wymieniają ich pięć. Pozostałe cztery to: tak zwana kontra, czyli wiatr od południa, który powoduje, że fale niosą bursztyn do brzegu; niska temperatura wody, co powoduje, że bursztyn łatwiej pływa w wodzie; wysokie ciśnienie powietrze oraz przypływ, który w Bałtyku jest ledwo zauważalny, ale występuje i pomaga grudkom bursztynu dobić do plaży. ...