Posty

Wyświetlam posty z etykietą półwysep sambijski

Bursztyn bałtycki ma krewniaków, rozsianych po całym świecie

             Zdaniem niektórych bursztynników nazwa bursztyn jest uzasadniona jedynie w stosunku do skamieniałej żywicy, której złoża występują zwłaszcza na terenie Polski i Półwyspie Sambijskim, a więc materiału będącego niegdyś obiektem pożądania starożytnych mieszkańców basenu Morza Śródziemnego, przede wszystkim Greków i Rzymian. Aby go zdobyć, podejmowali ryzyko i wysiłek dalekich wypraw w północne rejony Europy, aż do wybrzeży Bałtyku. Ciekawe, że całkowicie ignorowali znajdujące się niemal w zasięgu ręki i znane im libańskie złoża żywic kopalnych.                Tajemnicę tę rozwikłać nie jest trudno – starożytnym chodziło o bursztyn, a więc materiał zawierający kwas bursztynowy w ilości od 3 do 8 procent. Trzeba bowiem pamiętać, że w starożytności bursztyn był ceniony przede wszystkim jako surowiec posiadający właściwości lecznicze, służący także do balsamowania zwłok, oraz jako kadzidło,...

Bursztynowe ciekawostki: Polowanie na króla bursztynu

               Kiedy Kaliningradzki Kombinat Bursztynowy w Jantarnym na Półwyspie Sambijskim wstrzymał eksport bursztynu, między innymi do Polski, jubilerzy i bursztynnicy polskiego Wybrzeża zaczęli odczuwać dotkliwy brak tego surowca, który przecież decydował o ich zawodowym i egzystencjalnym być albo nie być. Wprawdzie podczas targów bursztynu Amberif przedstawiciele branży bursztynniczej Trójmiasta prosili polityków o interwencję w tej sprawie, ale nie przyniosło to żadnych rezultatów. Sytuacji nie mógł poprawić wzmagający się przemyt surowca z Rosji do Polski. A bursztynnicy z Wybrzeża około 90 proc. surowca sprowadzali właśnie z Rosji.                Jednym z głównych dostawców sambijskiego bursztynu dla gdańskich bursztynników był Wiktor Bogdan, rosyjski biznesmen, który posiadał koncesje na zakup złota Bałtyku z największej na świecie kopalni tego surowca w Jantarnym. Na tym biznesie dorobi...