Posty

Wyświetlam posty z etykietą elżbieta witek

Zbigniew Ziobro jest personą non grata w komisjach sejmowych. Mechanizmy demokratyczne zaczęły dominować w pracach parlamentu

               Wczoraj posłowie zdecydowali, że szef Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro nie jest mile widziany w stałych komisjach sejmowych, do których aspirował. Oburzeniem zareagowali kumple z partyjki Ziobry – podobnie, jak po odrzuceniu kandydatury Elżbiety Witek do prezydium sejmu i Marka Pęka do prezydium senatu zareagowali posłowie PiS. Tymczasem w obydwu przypadkach zadziałały mechanizmy demokratyczne, które spowodowały, że odpadły osoby, które skompromitowały się w dotychczasowej działalności politycznej. Problem w tym, że i dla posłów PiS, i dla posłów Suwerennej Polski mechanizmy demokratyczne nie mają żadnego znaczenia. Stąd to oburzenie.                W środę, 29 listopada, odbyły się głosowania nad składami stałych komisji sejmowych. Lider Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro aspirował do dwóch komisji – odpowiedzialności konstytucyjnej oraz regulaminowej, spraw poselskich i immunitet...

PiS to partia przemocowa, licząca się tylko z siłą. Każdy kurtuazyjny gest jest przez nią traktowany jako oznaka słabości

               Zaskoczyła mnie opinia politologa profesora Antoniego Dudka, który stwierdził, że Elżbieta Witek powinna zasiąść w prezydium sejmu jako wicemarszałkini. Jego zdaniem bowiem, dopóki nie postawiono jej zarzutów, powinna być traktowana jak każda inna posłanka. I dodał, że jest to kwestia kultury politycznej. Nie rozumiem. Po co zatem procedura głosowania nad każdą kandydaturą do prezydium sejmu? Przecież głosowanie jest po to, aby każdy mógł wyrazić swoje zdanie. I to zdanie zostało wyrażone. Kulturą polityczną jest właśnie przestrzeganie procedur i regulaminu. Nie wyobrażam sobie natomiast, aby wobec partii zdecydowanie przemocowej, jaką jest PiS, zachowywać się z kurtuazją. Jak to przemocowcy bowiem, Kaczyński i jego ferajna potraktują uprzejmość i kurtuazję jako oznakę słabości.                Kandydatura Elżbiety Witek na stanowisko wicemarszałka sejmu została wczoraj odrzucona gło...

Tak zwaną zjednoczoną prawicę przyjęła Jasna Góra. Niewiele potrafią, ale się modlą

               Parlamentarzyści tak zwanej zjednoczonej prawicy uczestniczą w kolejne pielgrzymce na Jasną Górę. Pełniąca funkcję marszałka Sejmu Elżbieta Witek podczas mszy odczytała między innymi akt zawierzenia senatorów i posłów Matce Boskiej. Aby działali dla dobra obywateli. Powiedziała również, że „pokazaliśmy całemu światu, czym jest prawdziwa miłość bliźniego(…) Zadziwiliśmy cały świat”. My, czyli oczywiście grupa trzymająca władzę, a Witek chodziło oczywiście o pomoc udzielaną ukraińskim uchodźcom. Tylko że pomocy tej spontanicznie udzielali zwykli polscy obywatele. Powiedziała też, że „zwykłym rozumem, doświadczeniem, niewiele możemy zdziałać”. To by tłumaczyło, dlaczego ważne, dobrze opłacane stanowiska otrzymują ludzie niekompetentni. Jak co roku na początku lutego parlamentarzyści tak zwanej zjednoczonej prawicy pielgrzymują na Jasną Górę. Znaleźli się wśród nich między innymi takie ważne osobistości jak marszałek Sejmu Elżbiet...