Posty

Wyświetlanie postów z marca 5, 2023

Moja proza: Nie ujdziesz mi (cz.17)

      Burmistrz Knotowski był bardzo uprzejmy. Wstał na widok Misia, wyszedł mu naprzeciw, uścisnął dłoń serdecznie, potem poprosił, aby usiadł w fotelu. Sam usiadł w drugim, poczęstował papierosem, podał ogień, uprzedzając w tym Misia. - Słyszałem, że chorował pan trochę – zagaił, puściwszy kłąb dymu. – Coś poważnego? - Nie, skądże, panie burmistrzu – odparł Miś. – Ot, zwyczajnie, przeziębiłem się i tyle. - Mam nadzieję, że już wszystko w porządku? - O tak, dziękuję. - Wie pan, zmieniło się u nas trochę, według mnie na dobre… Miś słuchał, wpatrując się w Knotowskiego. - Ćwiek odchodzi na emeryturę… - ciągnął burmistrz. - Tak, słyszałem już – wtrącił Miś nieśmiało. - No właśnie… Ćwiek odchodzi, oczywiście nie od razu, trochę musi to potrwać. Ale praktycznie już go nie ma. Wykorzystuje urlop i prawie do końca już go nie będzie… Miś z ulgą odebrał tę wiadomość. - Zwolnił się etat, wcale nie byle jaki… - mówił dalej Knotowski, wolno cedząc słowa. Miś skupił ...