Posty

Wyświetlam posty z etykietą demokratyczna większość

Czyżby znany publicysta traktował PiS na równi z obecną demokratyczną władzą? To niebezpieczne igranie z ogniem

               Coraz bardziej zadziwia mnie reakcja prof. Marcina Matczaka na nową rzeczywistość, z jaką mamy do czynienia po wygranych przez demokratyczną opozycję wyborach. Zadziwiają mnie poglądy, jakie zaczął głosić na temat i PiS, i wyborców tejże partii, i demokratycznej koalicji, która przejęła władze. Zaskakuje mnie jego buńczuczna deklaracja, że nie zamierza podlizywać się nowej władzy, mocno przesadzone obawy o triumfalizm zwycięskiej koalicji i chęć rewanżu na przegranych. A zwłaszcza nadmierna troska o wyborców PiS, jakby rzeczywiście coś im groziło ze strony elektoratu demokratycznej koalicji. Szkoda, że tak Matczak, jak i inni publicyści nie martwili się o wyborców proeuropejskiej i prodemokratycznej PO, gdy PiS dochodził do władzy i tych, którzy nie byli z nim, traktował jak wrogów publicznych.                Regularnie czytuję felietony prof. Marcina Matczaka i o ile swego czasu je...