Posty

Wyświetlam posty z etykietą wigilia bożego narodzenia

Niech nadejdzie czas nudy

               Nadeszła Wigilia, ten jedyny dzień w roku – pełen magii i niezwyczajnych wydarzeń – w którym nie będę, jak co dzień , pisał o Jarosławie Kaczyńskim, Andrzeju Dudzie, Mateuszu Morawieckim, Przemysławie Czarnku i innych należących do grupy sprawującej władzę, tych mistrzów dyplomacji i prestidigitatorów wielkiej polityki. Tego dnia będę życzył wszystkim, aby mieli możliwość życia w przewidywalnym świecie, a więc... w nudzie.                Nie będę pisał o prezydencie Andrzeju Dudzie, który sprawuje swój urząd już drugą kadencję i miał wiele czasu, aby udowodnić, że jest prezydentem wszystkich Polaków i nie skorzystał z tej okazji. Zwany długopisem, podpisuje wszystko, co mu ludzie z ferajny Kaczyńskiego podsuną, czasem tylko stawiając stanowcze veto, bo każdy chciałby czasem pokazać, że jest niezależny i sprawczy. Trudno powiedzieć o nim coś dobrego, więc dzisiaj nie napiszę o nim ni...