Posty

Wyświetlam posty z etykietą rzecznik rządu

Rzecznik rządu zachowuje się jak niedorzecznik i oskarża Komisję Europejską

               Przyznaję, że gdy słyszę wypowiedź jakiegokolwiek człowieka z tak zwanej zjednoczonej prawicy, czuję zażenowanie i przez moment nie mam pojęcia, jak zareagować na tak bezczelne manipulacje, kłamstwa, pomówienia, wypowiadane z wyjątkową bezczelnością i butą. Dziś takie uczucia wzbudził we mnie rzecznik rządu Piotr Müller. W wywiadzie udzielonym „Rzeczpospolitej” ten młody człowiek z całą stanowczością stwierdził, że „hamulcowym naszego KPO jest KE”. I cóż można na to odpowiedzieć, skoro Müller wie, że wszyscy wiedzą, że jest to nieprawda, ale jednak kłamie w żywe oczy.                Rozmowa z „Rzeczpospolitą” toczyła się wokół niedawnej decyzji prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie noweli ustawy o Sądzie Najwyższym, której prezydent nie podpisał, lecz odesłał do Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, a sprawdzono, czy jest zgodna z konstytucją. Piotr Müller na pytanie dzien...

Rząd niepotrzebny, skoro mamy tytana intelektu i krynicę mądrości wszelakiej

               Jak bumerang wracają do przestrzeni publicznej słowa Jarosława Kaczyńskiego, z których wynikało, że kobiety nie rodzą dzieci, bo jak mają rodzić, skoro „dają w szyję”. Słowa szefa grupy trzymającej władzę wracają, zaś ludzie polityka z warszawskiego Żoliborza próbują tłumaczyć swojego guru. Jedni podkreślają, że prezes celnie i z właściwą sobie bystrością definiuje poważny problem społeczny, inni tłumaczą, że Kaczyński, jako architekt zmian „wprowadza podniesienie godności rodzin, w tym kobiet”. Żenujące? W rzeczy samej, bo nie da się nic dobrego powiedzieć o opinii, która co najwyżej mogłaby się zrodzić wśród meneli rozpijających w bramie butelkę.                To prawda – słowom Kaczyńskiego nie pozwalają zniknąć z pola widzenia ci wredni dziennikarze z mediów, które nie liżą czegoś tam tak zwanej dobrej zmianie. W czwartek, 25 listopada, w Radiu ZET wystąpiła minister rodziny i ...