Posty

Wyświetlanie postów z lipca 2, 2023

Moja proza: Nie ujdziesz mi (cz. 32)

                 Na korytarzu bojowość, jaka zaczęła się rodzić w sercu Misia pod koniec rozmowy z Gutkiem, nagle rozwiała się, zanim zdołała wyrosnąć. Człapał powoli na ugiętych nogach do swojego pokoju pełen czarnych myśli. Drzwi otworzyły się tak cicho, że Blondyn, który zdawał się być zajętym czymś bez reszty, nawet nie zauważył jego wejścia.                 Rudej nie było. Zbliżył się do swojego biurka i opadł ciężko na krzesło. Dopiero wtedy Blondyn ze zdziwieniem zauważył obecność Misia. - O, matko… Nawet nie zauważyłem, jak pan wszedł – powiedział, wytrzeszczając zdumione oczy. Miś, uśmiechnąwszy się blado, podparł czoło na dłoni i pogrążył się w zadumie. Blondyn wrócił do przerwanej roboty, od czasu do czasu jednak łypał ciekawie w stronę starszego kolegi. Przesiedział tak bez ruchu kilka minut. Blondyn nie wytrzymał w końcu. - Jakieś kłopoty? – zagadnął. Miś poruszył się. P...