Posty

Wyświetlam posty z etykietą bank światowy

Zarząd NBP i prezes Adam Glapiński boją się Trybunału Stanu. Szukają wsparcia, gdzie tylko mogą

               Zarząd Narodowego Banku Polskiego z całych sił broni swojego groteskowego prezesa Adama Glapińskiego. Właśnie wystosował list do marszałka sejmu Szymona Hołowni przekonując, że zarzuty wobec Glapińskiego są nieuzasadnione. Jest to odpowiedź na zapowiedź nowej większości parlamentarnej o postawieniu prezesa NBP przed Trybunał Stanu. W związku z tym zarząd NBP zwrócił się już o pomoc dla Glapińskiego do Europejskiego Banku Centralnego, Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz Banku Światowego. Widać, że blady strach padł i na samego Glapińskiego, i jego kumpli z zarządu.                Po wyborach parlamentarnych padła jasna deklaracja ze strony nowej większości parlamentarnej, że prezes NBP Adam Glapiński zostanie postawiony przed Trybunał Stanu za nieprawidłowości w prowadzonej przez nie go polityce finansowej, a zwłaszcza jej podporządkowanie PiS oraz błędy w walce z inflację, c...

Kurski nie wierzy w wygraną. Bierze więc nogi za pas i zwiewa za ocen

             Jak wynika z medialnych doniesień, Jacek Kurski postanowił spakować się i ruszyć świat. Zorientował się bowiem, że statek, którym płynie, zaczyna nabierać wody. Stracił więc wiarę w to, że Jarosław Kaczyński, Prawo i Sprawiedliwość oraz reszta ferajny wygra przyszłe wybory parlamentarne i to zdecydowało o ewakuacji aż za ocean, gdzie w Waszyngtonie czeka na niego dyrektorska posada w Banku Światowym. Zwłaszcza, że Kaczyński utrącił wszystkie jego pomysły na kolejne zwycięstwo wyborcze tak zwanej zjednoczonej prawicy, a także na dalszy ciąg kariery politycznej byłego prezesa TVP. Lepszy zatem Waszyngton za oceanem niż ława oskarżonych u siebie, czego Kurski naprawdę się obawiał.                Długi czas minął od odwołania Jacka Kurskiego z fotela prezesa TVP i nic się nie zadziało – pupilek Kaczyński jakoś nie wypływał w innym miejscu rzeczywistości publicznej, chociaż usilnie o to z...

Być jak Fidel Castro to i Glapiński potrafi

Obraz
                 Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny pozostawiła stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Zdaniem ekonomistów, o których prezes NBP Adam Glapiński mówi tak zwani ekonomiści, jest to całkowita kapitulacja rady przed szalejącą inflacją. Po ogłoszeniu decyzji RPP Glapiński wygłosił długie przemówienie, które zarówno strukturą, jak i rozmiarami przypominało sławne przemówienia Fidela Castro. Często też przypominał, że on również jest ekonomistą. Zapewne – podobnie jak Jacek Kurski, który objął dyrektorskie stanowisko w Banku Światowym.                Adam Glapiński po ogłoszenie decyzji Rady Polityki Pieniężnej o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie, wygłosił długie, barwne i ze wszech absurdalne przemówienie. Jego mowa miała chyba przekonać, że decyzja RPP była ze wszech miar słuszna. Prezes NBP nie omieszkał posunąć się do oczywistych manipulacji i ...