Rosjanie nie bali się odszkodowań i zakręcili kurek z ropą dla spółki PKN Orlen

            PKN Orlen wydał komunikat, którym informuje, że Rosja zakręciła kurek z ropą, która jeszcze – pomimo – płynęła do koncernu. Do tej pory zarząd Orlenu tłumaczył, że nie może zerwać kontraktu z rosyjskim Tatnieftem, ważnym do końca 2024 roku, bo musiałby płacić odszkodowania. Ciekawe, czy polska spółka naftowa wystąpi zatem o odszkodowania do Rosjan. Zarząd Orlenu twierdzi jednocześnie, że nie musimy się martwić o dostawy paliw na polski rynek, bo spółka jest przygotowana na taką ewentualność i ma zapewnione dostawy ropy z innych źródeł. Nie wspomina jednak o cenach tych paliw.

            Jak już pisałem, do teraz Polska była największym importerem rosyjskiej ropy. Jednocześnie polskie władze najgłośniej krzyczały o zaostrzenie sankcji wobec najeźdźcy na Ukrainę. Import rosyjskiej ropy ludzie władzy z tak zwanej zjednoczonej prawicy tłumaczyli tym, że Unia Europejska nie nałożyła embarga na ten surowiec dostarczany rurociągiem Przyjaźń – północna nitka dostarczała ropę między innymi do Niemiec i do Polski, a południowa między innymi do Węgier i innych państw niegdyś zależnych od ZSRR.

Ciekawe, czy PKN Orlen zażąda od Rosjan odszkodowania

            Embargo na rosyjską ropę dostarczaną rurociągiem zablokowały Węgry, a korzystał z tego między innymi Orlen. Pisałem o tym w artykule PKN Orlen na liście wstydu uczelni w Yale....Podkreślałem również, że Niemcy jakoś nie mieli problemu z rezygnacją z rosyjskich dostaw ropy, a polski rząd krzyczał, że musi to robić, zaś winę zrzucał na UE. Zdaniem Mateusza Morawieckiego i spółki byliśmy związani kontraktem z rosyjską spółką Tatnieft, który miał obowiązywać do końca 2024 roku. Gdyby Orlen zerwał kontrakt, musiałby zapłacić stronie rodyjskiej odszkodowania.

            Takich skrupułów – jak się okazuje – nie mieli Rosjanie. Jak wynika z komunikatu spółki Orlen Tatnieft zerwał kontrakt i zakręcił kurek z ropą dla Orlenu. Skoro odszkodowania z tytułu zerwania kontraktu obowiązywały obydwie strony, Orlen powinien zażądać od Rosjan ich wypłaty. Ale jakoś nie zająknął się na ten temat ani słowem.

Jakie będą ceny paliw, skoro rosyjska ropa już nie płynie?

            Zarząd Orlenu zapewnia, że ruch Rosjan nie będzie miał żadnego wpływu na płynność dostaw paliw na polski rynek, ponieważ spółka zadbała o inne źródła zaopatrzenia w ropę. Kontrakt na dostawę tego surowca Orlen podpisał między innymi ze spółką Saudi Aramco, której sprzedał też część spółki Lotos za śmiesznie niską – jak twierdzą niektórzy – cenę. Dostawy mają być dostarczane drogą morską.

            Nic jednak nie wiadomo na temat, jak będą się kształtować koszty tych dostaw i jak one wpłyną na ceny detaliczne paliw. Być może geniusz menedżerski Daniela Obajtka – prezesa Orlenu – objawi się w ten sposób, że poradzi sobie z problemem, podwyższając ceny paliw. Przecież może to zrobić – wszak jest monopolistą na krajowym rynku. Wówczas zapłacimy wszyscy.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mamy miliardy z UE na KPO, a zwolennicy PiS i polexitu niezadowoleni

Im bardziej ludzie PiS angażują się w obronę ludzi, którym już postawiono zarzuty, tym bardziej PiS przypomina zorganizowaną grupę przestępczą

Szef PiS bardzo się objadł i miał surrealistyczne wizje. Kto wie, czy Jarosław Kaczyński nie wchłonął substancji sprawiających, że czarne zamienia się w białe, a białe – w czarne