Komisja Europejska jednak będzie nam naliczać kary. Nie odblokuje również pieniędzy na KPO

            Tak zwanej zjednoczonej prawicy nie udało się uniknąć kar nałożonych na Polskę przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Kara ta została nałożona na wniosek Komisji Europejskiej za to, że – najogólniej oceniając – Polska nie jest państwem praworządnym. O wstrzymanie naliczanie kar w wysokości 1 mln euro dziennie polskie władze wnioskowały do KE w listopadzie ubiegłego roku. W momencie, gdy wniosek wpłynął do KE, naliczanie kar zostało wstrzymane do czasu rozpatrzenia wniosku. Niestety, argumenty strony polskiej zostały odrzucone i KE wróciła do naliczania kar. Wkrótce zostanie pobrana kolejna transza zaległych kar w wysokości 150 mln euro, czyli prawie 700 mln zł.

            Rząd polski spodziewał się, że Komisja Europejska zaprzestanie naliczania kar, ponieważ – jego zdaniem – nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym z lipca 2022 roku spełnia wymogi przedstawione w orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i sprawia, że Polska stała się państwem praworządnym. Komisja Europejska jest jednak innego zdania.

KE czekała na wejście w życie nowej ustawy o SN. Nie doczekała się

            Jak poinformowało RMF FM, Komisja Europejska zwlekała z odpowiedzią na polski wniosek, który wpłynął do niej 3 listopada, ponieważ miała nadzieję, że wejdzie w życie nowela ustawy o SN przyjęta na początku tego roku. Ustawa jednak została przekazana przez Andrzeja Dudę do tak zwanego Trybunału Konstytucyjnego, który miał sprawdzić jej zgodność z Konstytucją, i tam utknęła.

            Nowelizacja tej ustawy miała również odblokować pieniądze na realizację Krajowego Planu Odbudowy, które zostały zablokowane przez KE ze względu na brak praworządności. Nowela ustawy o SN została podjęta, ale Andrzej Duda jej nie podpisał, lecz przesłał do TK w lutym, podczas wizyty Joe Bidena w Polsce. Do tej pory nie udało się zebrać pełnego składu TK, aby zbadać ustawę.

TK Przyłębskiej wyznaczył termin rozprawy, ale Ziobro może rozwalić system

            Jak jednak donosi „Dziennik Gazeta Prawna”, Trybunałowi Konstytucyjnemu Julii Przyłębskiej udało się wyznaczyć termin rozprawy dotyczącej noweli ustawy o SN na 30 maja. Do tej pory było to niemożliwe, ponieważ w TK trwał konflikt – część sędziów, tych związanych ze Zbigniewem Ziobro i Solidarną Polską uważa, że Julia Przyłębska nie jest już prezesem trybunału, bo skończyła się jej kadencja. Przyłębska jest innego zdania. Czy konflikt się skończył, co umożliwiło wyznaczenie terminu rozprawy w pełnym składzie pod przewodnictwem Przyłębskiej – nie wiadomo.

            Premier Mateusz Morawiecki oraz Sejm wnieśli do TK o uznanie zaskarżonych przez Andrzeja Dudę przepisów znowelizowanej ustawy o SN za zgodne z Konstytucją. Swoje stanowisko ma wnieść również prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Szef Solidarnej Polski zapowiedział, że jego stanowisko będzie zupełnie odmienne od tego, jakie prezentuje Morawiecki i Sejm. Może więc okazać się, że podczas rozprawy konflikt w TK rozgorzeje na nowo i sprawa noweli ustawy o SN nie znajdzie swojego finału.

Polska to bogaty kraj, więc tak zwana zjednoczona prawica
może zignorować te grosze

            A tymczasem Komisja Europejska szykuje się do pobrania kolejnej transzy zaległych kar nałożonych przez TSUE na Polskę. Niebagatelną kwotę 150 mln euro, czyli około 700 mln zł, potrąci z należnych Polsce dotacji unijnych. Wciąż też nie mamy ani centa z należnych Polsce pieniędzy na KPO, a są one niebagatelne, bo dają kwotę prawie 36 mld euro, czyli prawie 170 mld złotych.

            Podsumujmy jeszcze, ile kar do dziś nam naliczono od początku listopada 2021 roku, nałożonych przez TSUE z tego samego mniej więcej powodu, dla których KE nie odblokowała nam pieniędzy na KPO. Kara wynosi 1 mln euro dziennie, a więc do dziś uzbierało się ok. 530 mln euro, co po przeliczeniu daje kwotę prawie 2,5 mld złotych. No cóż, jesteśmy niezwykle bogatym krajem, więc rząd tak zwanej zjednoczonej prawicy może machnąć ręką na te grosze.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mamy miliardy z UE na KPO, a zwolennicy PiS i polexitu niezadowoleni

Im bardziej ludzie PiS angażują się w obronę ludzi, którym już postawiono zarzuty, tym bardziej PiS przypomina zorganizowaną grupę przestępczą

Szef PiS bardzo się objadł i miał surrealistyczne wizje. Kto wie, czy Jarosław Kaczyński nie wchłonął substancji sprawiających, że czarne zamienia się w białe, a białe – w czarne