Polska 2050 wpisuje się w plan destabilizacji państwa, realizowany przez PiS. Szymon Hołownia prowadzi niebezpieczną grę
Wewnątrz Koalicji 15 Października trwa spór o kształt reformy składki zdrowotnej, jaka miałaby wejść w życie od przyszłego roku. Polska 2050 chciałaby w większym stopniu ulżyć przedsiębiorcom niż to planuje Koalicja Obywatelska. Problem w tym, że politycy z grona Szymona Hołowni nie przejmują się procedurą nadmiernego deficytu, wszczętą wobec Polski przez Komisję Europejską. Podpierają się natomiast sondażem, które jest swego rodzaju manipulacją. Spór próbuje wykorzystać PiS zapowiadając, że poprze projekt Polski 2050, co oznacza, że gra na rozbicie koalicji rządzącej. Musimy pamiętać, że PiS zapowiada przejęcie władzy, jeśli wygra wybory prezydenckie.
Ministerka zdrowia Izabela Leszczyna z KO przygotowała projekt ustawy reformującej zasady opłacania składki zdrowotnej przez przedsiębiorców. Miałyby one wejść w życie od przyszłego roku. Projekt zakłada, że z podstawy wymiaru składki zdrowotnej, jaką opłacają przedsiębiorcy wyłączenie przychodów i kosztów uzyskania przychodów ze sprzedaży środków trwałych. Szymon Hołownia i jego ugrupowanie chcą szerszego zakresu ulg dla przedsiębiorców. Domagają się, aby składka zdrowotna dla przedsiębiorców została dodatkowo obniżona według określonych zasad..
Polska 2050 chce więcej dla
przedsiębiorców. Powołuje się
na zmanipulowany sondaż
Polska 2050 zleciła nawet sondaż w tej kwestii. Badanym zadano pytanie: „Czy jesteś za obniżeniem składek zdrowotnych dla przedsiębiorców?”. Połowa badanych odpowiedziała twierdząco na tak zadane pytanie. Negatywnej odpowiedzi udzieliło 22 proc. badanych, zaś zdania na ten temat nie miało 29 procent respondentów. Wyniki ankiety formacja Szymona Hołowni traktuje jako silny społeczny mandat do wprowadzenia forsowanych przez nią zmian.
Problem w tym, ze sondaż jest swego rodzaju manipulacją. Pytanie bowiem nie uwzględnia konsekwencji obniżenia składek – chociażby faktu, że publiczna ochrona zdrowia będzie jeszcze bardziej niedofinansowana. A odpowiedź na tak postawione pytanie można dość precyzyjnie przewidzieć. Przecież każdy chciałby płacić niższe składki, tak jak jak każdy chciałby, aby opłaty za przedszkola, czy żłobki również były niższe. Każdy by też chciał niższych cen benzyny i innych towarów. A więc mandat społeczny, na jaki powołuje się Hołownia i jego ludzie, jest żaden.
O co zatem chodzi koalicjantowi, czyli Polsce 2050? Zapewne o prestiż i podkreślenie swojej pozycji w koalicji. O pokazanie najsilniejszemu koalicjantowi, czyli formacji Donalda Tuska, że bez Polski 2050 niewiele jest w stanie zdziałać. Do podobnych sytuacji już przecież dochodziło wcześniej, co z pewnością osłabia Koalicję 15 Października.
PiS chce poprzeć projekt, jaki
przygotowuje Polska 2050 – byle tylko
zniszczyć Koalicję 15
Października
Tymczasem PiS nie zasypia gruszek w popiele. Na wieść, że Polska 2050 zamierza wystawić do procedowania w sejmie konkurencyjny projekt ustawy w sprawie składki zdrowotnej, zareagował Przemysław Czarnek. Zapowiedział, że on i jego koledzy chętnie pomogą kolegom z Polski 2050 i PSL uchwalić w sejmie własny projekt ustawy. Niewątpliwie w podobnym kierunku pójdą również głosy Konfederacji. Pamiętajmy, że Czarnek i pozostali posłowie PiS zamierzają poprzeć projekt Polski 2050, który usuwa zmiany w zasadach opłacania składki zdrowotnej, wprowadzonych przez PiS.
Przypomnę też, co Przemysław Czarnek powiedział w niedzielę podczas pamiętnego spotkania z rodzinami Radia Maryja w jednym z krakowskich kościołów.
– Nasz plan jest bardzo prosty. Po zwycięskich wyborach prezydenckich nie czekamy na wybory 2027 roku, tylko przejmujemy władzę – odparł na pytanie o plan PiS. – Po to rozmawiamy codziennie z naszymi różnymi kolegami, nie tylko z PSL-u, Konfederacji, ale także z innych ugrupowań.
Czyżby zatem PiS rozmawiał także Szymonem Hołownią o ewentualnej koalicji z ugrupowaniem Kaczyńskiego? W niezbyt korzystnym świetle słowa Czarnka stawiają Szymona Hołownię i pozostałych polityków Polski 2050, którzy powinni się poważnie zastanowić nad tym, co robią.
Zwłaszcza że swoim uporem uderza w plan naprawy finansów publicznych, opracowany przez ministra finansów Andrzeja Domańskiego w odpowiedzi na wdrożenie przez Komisję Europejską procedury nadmiernego deficytu wobec Polski. Wpisuje się zatem w plan PiS polegający na destabilizacji państwa.
I trzeba pamiętać, do czego doprowadziły konflikty w demokratycznej koalicji do niedawna rządzącej w Słowacji – do powrotu do władzy prawicowych populistów Roberta Fico.
Komentarze
Prześlij komentarz