Przewodniczący KRRiT zostanie postawiony przed Trybunał Stanu. To już drugi funkcjonariusz PiS pociągnięty do odpowiedzialności konstytucyjnej
Szef Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bartłomiej Sienkiewicz ogłosił, że dzisiaj wpłynął do parlamentu wniosek o postawienie szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego przed Trybunał Stanu. Właśnie trwa zbieranie podpisów pod wnioskiem. Świrskiemu postawiono trzy główne zarzuty. Gdy uda się zebrać co najmniej 115 podpisów pod wnioskiem, zostanie on skierowany do marszałka sejmu Szymona Hołowni. Marszałek najprawdopodobniej podda go analizie prawnej i dopiero wtedy skieruje do sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej. Zanim Szef KRRiT zostanie postawiony przed Trybunał Stanu, minie co najmniej kilka miesięcy.
To już drugi wniosek o postawienie funkcjonariusza PiS przed Trybunał Stanu. Pod koniec marca do laski marszałkowskiej wpłynął wniosek o TS dla prezesa NBP Adama Glapińskiego, podpisany przez 191 posłów. W tym przypadku też musi upłynąć kilka miesięcy, aż sprawa znajdzie swój finał przed TS. Jeszcze podczas kampanii wyborczej jedną z najważniejszych obietnic KO było rozliczenie rządów PiS. Padło wówczas 17 nazwisk funkcjonariuszy ferajny Kaczyńskiego, ale TS zapowiadano w przypadku siedmiu osób.
O dwóch już wiemy, a pozostałe pięć to: Mateusz Morawiecki, Piotr Gliński, Jacek Sasin, Zbigniew Ziobro i prezydent Andrzej Duda. O ile z Glapińskim i Świrskim sprawa jest dość prosta, bo aby postawić ich przed TS wystarczy bezwzględna większość sejmowa, to w przypadku pozostałych może być kłopot. Aby sejm podjął taką decyzję wobec Sasina, Ziobry, Morawieckiego i Glińskiego potrzeba już większości kwalifikowanej 3/5 głosów, zaś w przypadku Dudy – już 2/3 głosów.
Posłowie podpisują się pod wnioskiem
o TS
dla szefa KRRiT Macieja Świrskiego
Dziś szef MKiDN Bartłomiej Sienkiewicz poinformował, że do sejmu wpłynął wniosek o postawienie przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego przed Trybunał Stanu. Ten krok był zresztą zapowiadany już dużo wcześniej. Świrskiemu postawiono trzy zarzuty.
– Pierwszy z nich dotyczy absolutnego łamania prawa i ustaw przy niewypłacaniu środków należnych mediom publicznym. Druga sprawa, to jest polityka szefa KRRiT wobec mediów niepaństwowych, prywatnych, które były traktowane przez PiS jako wrogie. Przypomnę tylko całą historię TVN i kar nakładanych na TOK.FM. To było rażące naruszenie bezstronności i przekroczenie procedur. Trzeci zarzut, to zaniechanie czynności statystycznych, do których pan Świrski jest zobowiązany – tłumaczył minister Bartłomiej Sienkiewicz.
W pierwszym zarzucie, jaki sformułował minister Sienkiewicz, chodzi oczywiście o blokowanie wypłaty mediom publicznym pieniędzy, jakie KRRiT gromadzi z abonamentu, a następnie rozdziela pomiędzy poszczególne stacje. Dość szczegółowo o tej kwestii pisałem w artykule Szef KRRiT Maciej Świrski to kolejny nominat PiS.... Drugiego zarzutu nie trzeba wyjaśniać, bo wszyscy znają historie o nieprzedłużaniu koncesji dla TVN, kar dla tej stacji oraz Radia TOK.FM. Natomiast trzeci zarzut mówi o zaniechaniu czynności statystycznych i tutaj należy się wyjaśnienie, że chodzi o zbieranie i przetwarzanie statystycznych informacji o zasięgach poszczególnych programów telewizyjnych.
Już za kilka miesięcy i Adam
Glapiński, i Maciej Świrski mogą
być odsunięci od swoich
stanowisk
W tej chwili w sejmie są zbierane podpisy pod wnioskiem – w przypadku szefa KRRiT potrzeba pod wnioskiem co najmniej 115 podpisów. Tak, jak w przypadku Adama Glapińskiego, po zebraniu podpisów pod wnioskiem, zostanie on przekazany marszałkowi sejmu, który podda go analizie prawnej, a następnie skieruje do sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej.
Gdy komisja ta przetrawi wszystkie zarzuty i przygotuje wniosek o pociągnięcie Świrskiego do odpowiedzialności, zostanie on skierowany do sejmu, a marszałek podda go pod głosowanie. Koalicja 15 Października posiada większość w sejmie, więc pozytywny wynik głosowania jest raczej pewny. Wówczas sejm wybierze spośród posłów oskarżyciela, który będzie oskarżał Świrskiego przed TS.
Jak już wspomniałem, pod koniec marca do sejmu wpłynął wniosek, podpisany przez 191 posłów, o postawienie przed TS prezesa NBP Adama Glapińskiego. Szerzej na temat pisałem w artykule Koalicja 15 Października chce, aby prezes NBP Adam Glapiński.... Wniosek w tej chwili rozpatrywany jest przez sejmową komisję odpowiedzialności konstytucyjnej.
Wprawdzie procedura rozpatrywania wniosków przez komisję sejmową może zająć nawet kilka miesięcy, ale jest niemal pewne, że obydwaj delikwenci – i prezes NBP Adam Glapiński, i przewodniczący KRRiT Maciej Świrski jeszcze jesienią tego roku staną przed TS. Trudno przewidzieć, jak długo potrwa sam proces, ale na szczęście przepisy ustawy o TS mówią, że osoby postawione przed trybunał zostają zawieszone w wykonywaniu swoich obowiązków.
Korzyść zatem będzie taka, że i Glapiński, i Świrski nie będą prowadzić swojej szkodliwej działalności.
Komentarze
Prześlij komentarz