Prezes NBP Adam Glapiński żali się, że za uratowanie gospodarki i walkę z inflacją czeka go Trybunał Stanu. Oto jak ratował gospodarkę i walczył z inflacją

            Prezes NBP Adam Glapiński niemal natychmiast zareagował na wczorajsze posiedzenie sejmowej komisji do spraw postawienia go przed Trybunał Stanu. Na stronie NBP pojawiło dziesięciominutowe nagranie video, w którym Adam Glapiński próbuje przekonywać, że jest niewinny, wniosek o postawienie go przed TS jest prawnie bezpodstawny i ma jedynie charakter polityczny. Wydaje się, że prezes NBP liczy na społeczną amnezję, przypomnijmy więc, jakie to działania podejmował jako szef polskiego banku centralnego.

            Politycy Koalicji 15 Października wniosek o postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed TS złożyli w sejmie pod koniec marca bieżącego roku. Pod wnioskiem podpisało się 191 posłów, podczas gdy potrzebnych było ich 115. We wniosku sformułowano wobec Glapińskiego osiem zarzutów.

Prezes NBP zapomniał, że inflacja w Polsce była jedną z najwyższych w UE

            Wczoraj odbyło się posiedzenie sejmowej komisji w sprawie postawienia szefa NBP przed TS. Podczas posiedzenia ustalono listę ponad 63 świadków, których komisja zamierza przesłuchać. Pierwsze przesłuchania zaplanowano już we wrześniu.

            Niemal natychmiast na posiedzenie i ustalenia komisji zareagował prezes NBP Adam Glapiński. Na stronie banku opublikował dziesięciominutowe nagranie filmu video, w którym osobiście przekonuje o swojej niewinności.

– Oświadczam, że kategorycznie zaprzeczam wszystkim zarzutom wstępnego wniosku o pociągnięcie mnie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, bowiem nie mają one żadnego uzasadnienia faktycznego ani prawnego. Zarzuty te są formułowane całkowicie bezpodstawnie i są umotywowane politycznie – przekonywał prezes NBP Adam Glapiński. – Działania Narodowego Banku Polskiego pod moim kierownictwem uratowały gospodarkę przed kryzysem podczas pandemii Covid-19 i zlikwidowały inflację wynikającą z działań Rosji. Dziś za te działania większość parlamentarna grozi mi Trybunałem Stanu.

            Prezes NBP plecie duby smalone, jak to ma w zwyczaju. Jego działania bowiem przyczyniły się do rozpętania jednej z najwyższych inflacji w Europie. Był okres, że wyższa inflacja dręczyła jedynie Węgry, rządzone przez populistyczne, prawicowe, autokratyczne, antyunijne i nacjonalistyczne ugrupowanie Victora Orbana, bardzo podobne do tak zwanej zjednoczonej prawicy w Polsce.

NBP osłabiał złotego w interesie rządu PiS

            Generując swoimi decyzjami wysoką inflację Glapiński – według szacunków ekspertów – wydrenował z kieszeni Polaków około 280 mld złotych. Tak, tyle Polacy stracili na inflacji. Ale było to korzystne dla rządu PiS, który dzięki inflacji odnotowywał rekordowe wpływy do budżetu. Oczywiście nie omieszkano wówczas kłamać, że jest to wynik sprawnych rządów Morawieckiego i jego ekipy.

            W marcu wniosek o postawienie prezesa NBP przed TS komentował między innymi Piotr Kuczyński, główny analityk domu inwestycyjnego Xelion.

– Polityczne sympatie i ukierunkowanie pana prezesa, były nie tylko znane, ale równie mocno przez niego głoszone. Pokazywało to między innymi działanie NBP w 2020 roku, kiedy to osłabiał złotego, by bank centralny mógł wypracować większy zysk i dać go do budżetu państwa. To jest bezdyskusyjne. Jeśli politycy będą chcieli z tego powodu pociągnąć pana Glapińskiego do odpowiedzialności, to ja bym nie protestował – stwierdził Piotr Kuczyński.

            Wniosek w marcu komentował również Krzysztof Kwiatkowski, senator PO, który był gościem Salonu Politycznego Trójki.

– Niestety, jest za co postawić Glapińskiego przed Trybunał Stanu, jest przecież artykuł 227 konstytucji, który mówi, że prezes NBP nie może prowadzić podwójną działalność, uderzającą w godność instytucji. Nie zapomnimy tych słynnych spotkań z Kaczyńskim, wizyt Glapińskiego na Nowogrodzkiej – mówił Krzysztof Kwiatkowski, a na uwagę prowadzącej audycję Sylwii Białek, że prawo tego nie zabrania, dodał: – Ale prawo zabrania finansowania przez NBP długu Skarbu Państwa. Narodowy Bank Polski sprzedawał bankom prywatnym obligacje Skarbu Państwa, a później skupował je od nich. Było to złamanie przepisów prawa o zachowaniu niezależności banku centralnego.

            Senator Kwiatkowski przypomniał też o odcinaniu od dokumentów bankowych i analiz innych członków zarządu, a także członków Rady Polityki Pieniężnej, co uniemożliwiało im wykonywanie swoich obowiązków. Dodatkowym ciężkim przewinieniem prezesa NBP było wprowadzenie w błąd nie tylko opinii publicznej, ale i władz państwa o sytuacji finansowej NBP. W sierpniu 2023 roku Adam Glapiński przechwalał się, że bank będzie miał 21 mld złotych zysków, a okazało się, że ma 6 mld złotych straty.

– Przecież między innymi na podstawie tej informacji budowany był budżet państwa na 2024 rok – podkreślił Krzysztof Kwiatkowski. – Poza tym wszystkim wolałbym jednak mieć prawdziwego prezesa NBP, a nie kabareciarza czy stand-upera. Przecież wszyscy pamiętamy te jego wystąpienia, na których bajdurzył o spłaszczaniu się płaskowyżu inflacyjnego i opowiadał inne bajki.

Na Trybunał Stanu czeka nie tylko prezes NBP, ale i prezes KRRiT

            Wniosek nasuwa się jeden – Adam Glapiński jako prezes NBP jawnie sprzyjał rządowi PiS i nawet specjalnie tego tego nie ukrywał. Zresztą na początku stycznia prawicowy i zaprzyjaźniony z PiS tygodnik „Sieci” po raz 11. przyznał nagrodę i tytuł Człowiek Wolności. Za rok 2023 wyróżnienie to przypadło prezesowi NBP Adamowi Glapińskiemu. Warto podkreślić, że wszystkie te nagrody i tytuły tygodnik braci Karnowskich przyznawał jedynie ludziom związanym z PiS i tak zwaną zjednoczoną prawicą. A niezależność banku centralnego oznacza także niezależność polityczną.

            Na dalsze procedowanie czeka również wniosek o postawienie przed TS przewodniczącego KRRiT Macieja Świrskiego, który sam siebie określa jako taliba PiS. Świrski w tej chwili prowadzi niezgodną z prawem działalność, której celem jest zniszczenie finansowe mediów publicznych. Działalność ta polega na blokowaniu wypłaty rozgłośniom Polskiego Radia i stacjom TVP należnych im pieniędzy, pochodzących z abonamentu. A więc pieniędzy publicznych, wpłacanych przez Polaków. Wniosek o postawienie Świrskiego przed TS wpłynął do sejmu w pierwszej dekadzie maja bieżącego roku.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mamy miliardy z UE na KPO, a zwolennicy PiS i polexitu niezadowoleni

Im bardziej ludzie PiS angażują się w obronę ludzi, którym już postawiono zarzuty, tym bardziej PiS przypomina zorganizowaną grupę przestępczą

Szef PiS bardzo się objadł i miał surrealistyczne wizje. Kto wie, czy Jarosław Kaczyński nie wchłonął substancji sprawiających, że czarne zamienia się w białe, a białe – w czarne