Trybunał Julii Przyłębskiej nie pomógł i nie pomógł PiS. Wszystko wskazuje na to, że prezes NBP Adam Glapiński zostanie postawiony przed Trybunał Stanu
No i cały misterny plan PiS, który miał uchronić prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu, nie wypalił. Marszałek sejmu Szymon Hołownia oświadczył bowiem, że nie wykona postanowienia TK Julii Przyłębskiej, które stwierdza, że przepisy, na podstawie których można postawić prezesa NBP przed Trybunał Stanu są niezgodne z konstytucją. Trudno się dziwić decyzji marszałkowi sejmu, wszak nie od dziś wiadomo, że TK Przyłębskiej jest organem działającym bezprawnie. A ponadto – jak stwierdził marszałek Hołownia – postanowienie wykracza poza kompetencje TK. W takim stanie rzeczy jutro wniosek ma być rozpatrywany przez sejmową Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej.
O postawieniu prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunał Stanu Donald Tusk mówił jeszcze zanim rząd Koalicji 15 Października przejął władzę z rąk PiS. W odpowiedzi na to grupa posłów PiS z Krzysztofem Szczuckim na czele złożyła do TK wniosek o zbadanie, czy przepisy ustawy o Trybunale Stanu umożliwiają postawienie prezesa NBP przed trybunał. Trybunał Przyłębskiej zebrał się 11 stycznia i uznał, że przepisy te są niezgodne z konstytucją.
Co na zamówienie PiS orzekł TK w swoim postanowieniu
Dziś marszałek sejmu Szymon Hołownia otrzymał odpis z 17 kwietnia postanowienia TK w sprawie postawienia prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunał Stanu. Postanowienie to TK wydał 11 stycznia na posiedzeniu, w którym uczestniczyli: Julia Przyłębska (przewodnicząca składu), Krystyna Pawłowicz (sędzia sprawozdawca), Bartłomiej Sochański, Bogdan Święczkowski i Rafał Wojciechowski. Sędziowie uznali, że przepisy ustawy o TS, w zakresie dotyczącym prezesa NBP, są niezgodne z konstytucją. Co więcej, sędzia sprawozdawca Krystyna Pawłowicz podkreśliła, że aby postawić prezesa NBP przed Trybunał Stanu uchwałę w tej sprawie powinna podjąć większość sejmowa kwalifikowana.
– Większość kwalifikowana powinna być co najmniej równa tej, jaka jest niezbędna do pociągnięcia do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu członka Rady Ministrów – przekonywała Krystyna Pawłowicz.
Oznacza to, że uchwałę taką powinno poprzeć co najmniej trzy piąte posłów, czyli w sumie 276 głosów. A to z kolei oznacza, że obecny sejm nie jest w stanie podjąć takiej uchwały.
Marszałek sejmu ignoruje postanowienie TK Przyłębskiej
Marszałek Szymon Hołownia poinformował, że postanowienie TK analizował zespół prawników sejmowych, który uznał, że postanowienie wykracza poza kompetencje TK.
– Konkluzja jest następująca: ani marszałek sejmu, ani sejm, ani żadna z komisji, ani nikt w tym budynku nie ma prawa zajmować się wnioskiem o Trybunał Stanu dla Adama Glapińskiego. Dlaczego? Bo jest to surowo zakazane przez TK pani Julii Przyłębskiej – mówił Szymon Hołownia na konferencji prasowej w sejmie.
Marszałek oświadczył też, że nie zamierza wykonać postanowienia TK i wniosek o postawienie Adama Glapińskiego przed Trybunał Stanu będzie procedowany zgodnie z prawem. Natomiast poseł KO Dariusz Joński poinformował, że jutro wnioskiem zajmie się sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej.
Gdy komisja zatwierdzi wniosek, zajmie się nim sejm, który ewentualnie podejmie uchwałę, popartą przez bezwzględną większość sejmową, czyli 231 posłów.
Wniosek o postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed TS został złożony w sejmie 26 marca. Podpisało się pod nim 191 posłów, podczas gdy wystarczyłoby 115 podpisów. We wniosku wyszczególniono szereg zarzutów wobec Glapińskiego jako prezesa NBP – szczegółowo na ten temat pisałem a artykule Koalicja 15 Października chce, aby prezes NBP Adam Glapiński stanął przed Trybunałem Stanu....
TK Julii Przyłębskiej jest organem działającym bezprawnie
Odnośnie braku podstaw prawnych do działalności TK w obecnym składzie osobowym warto przypomnieć uchwałę sejmu, jaka została przyjęta 6 marca bieżącego roku. Uchwała ta stwierdza między innymi, że niektórzy sędziowie TK nie są sędziami i z tego tytułu liczne orzeczenia TK są dotknięte wadą prawną. Uchwała wzywa również sędziów, którzy bezprawnie pełnią swoje funkcje do ustąpienia.
O tej uchwale szczegółowo pisałem w artykule Skompromitowani sędziowie TK Przyłębskiej nie ustąpią ze swoich stanowisk.... Jest w nim mowa nie tylko o sędziach dublerach, ale i o samej Julii Przyłębskiej, której prezesurę podważają nawet niektórzy sędziowie TK twierdząc, że jej kadencja jako prezeski skończyła się z dniem 20 grudnia 2022 roku.
Tak więc wydaje się, że słusznie marszałek sejmu Szymon Hołownia odmawia wykonania postanowienia TK Julii Przyłębskiej, bo nie dość, że zostało ono wydane na polityczne zamówienie PiS, to wydał je organ, który najprawdopodobniej funkcjonuje bezprawnie.
Komentarze
Prześlij komentarz