Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2023

Zbigniew Ziobro jest personą non grata w komisjach sejmowych. Mechanizmy demokratyczne zaczęły dominować w pracach parlamentu

               Wczoraj posłowie zdecydowali, że szef Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro nie jest mile widziany w stałych komisjach sejmowych, do których aspirował. Oburzeniem zareagowali kumple z partyjki Ziobry – podobnie, jak po odrzuceniu kandydatury Elżbiety Witek do prezydium sejmu i Marka Pęka do prezydium senatu zareagowali posłowie PiS. Tymczasem w obydwu przypadkach zadziałały mechanizmy demokratyczne, które spowodowały, że odpadły osoby, które skompromitowały się w dotychczasowej działalności politycznej. Problem w tym, że i dla posłów PiS, i dla posłów Suwerennej Polski mechanizmy demokratyczne nie mają żadnego znaczenia. Stąd to oburzenie.                W środę, 29 listopada, odbyły się głosowania nad składami stałych komisji sejmowych. Lider Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro aspirował do dwóch komisji – odpowiedzialności konstytucyjnej oraz regulaminowej, spraw poselskich i immunitet...

W tym roku pierwsi osadnicy kolonizowaliby Czerwoną Planetę, gdyby udało się przeprowadzić projekt Mars One

               Dziesięć lat temu pisałem reportaż o projekcie Mars One, który powstał z inicjatywy holenderskiego przedsiębiorcy. W 2013 roku było bardzo głośno o tym projekcie, a gdy ogłoszono nabór chętnych do udziału w nim, zgłosiły się tysiące osób z całego świata – oczywiście wśród nich znaleźli się i Polacy. Niektóre osoby, aspirujące do tej podróży w jedną stronę, już w momencie zgłoszenia znajdowały się w podeszłym wieku. Projektu jednak nie udało się zrealizować, co zresztą było do przewidzenia, ponieważ wielu naukowców wyrażało się o nim sceptycznie. Ostatecznie spółka Mars One, która miała prowadzić projekt zbankrutowała i dzisiaj nikt już o tym kosmicznym planie nie pamięta. A oto, jak sprawa wyglądała w 2013 roku.                Ponad 200 tys. ludzi z całego świata chce polecieć na Marsa, aby skolonizować planetę. Zgłosili się do projektu Mars One, prowadzonego przez holenderskiego ...

To, co obserwujemy, świadczy o braku kwalifikacji moralnych ludzi PiS, kurczowo trzymających się władzy. Ocena dotyczy również Prezydenta RP

               Faktem jest, że nie jestem zwolennikiem rządów prawicowych i nie lubię populistów, ale to, co mam do powiedzenia na temat tak zwanej zjednoczonej prawicy, która wciąż kurczowo trzyma się władzy w Polsce, nie ma nic wspólnego z poglądami politycznymi. Rozumiem i akceptuję ludzi o odmiennych poglądach politycznych pod warunkiem jednak, że reprezentują pewien poziom etyczno-moralny, będący w zgodzie z przyjętymi w społeczeństwie normami. Jednak normy te nieustannie łamią ludzie związani z PiS, a zwłaszcza niejaki Andrzej Duda, człowiek piastujący urząd prezydenta RP, oraz niejaki Mateusz Morawiecki – przez wspomnianego Dudę mianowany na premiera polskiego rządu. Nie nazwę ich oczywiście ludźmi zdegenerowanymi moralnie, ale na pewno nazwę ich ludźmi pozbawionych moralnych kwalifikacji do sprawowania władzy w Polsce.                Zdumiony jestem tym, że w cywilizowanym podobno kraju, p...

PiS przywdziewa owczą skórę, zaś Kaczyński wkłada ornat i na mszę dzwoni

               Co po zaprzysiężeniu rządu Mateusza Morawieckiego przez Andrzeja Dudę? Najprawdopodobniej nowy rząd nie uzyska poparcia sejmu i odejdzie w niepamięć, wcześniej pobierając wysokie odprawy. Kaczyński jednak nie odpuszcza i mówi kolejnej próbie powołania pisowskiego rządu w tak zwanym trzecim kroku konstytucyjnym, ale z innym premierem, na przykład z PSL. Trochę brak w tym rozumowaniu logiki, ale to oznacza, że Kaczyński wciąż ma nadzieję, iż wyrwie Trzecią Drogę z koalicji antypisowskiej. Mówi przecież, że trzeba zakończyć wojnę, którą prowadzi jedna tylko partia – Platforma Obywatelska. A więc PiS zakłada owczą skórę, zaś sam przywdziewa ornat i na mszę dzwoni. Tylko gdzie tu interes Polski i Polaków?                Po zaprzysiężeniu rząd Mateusza Morawieckiego ma czternaście dni na to, aby uzyskać poparcie sejmu. Wszystko jednak wskazuje na to, że tego poparcia nie uzyska, a wówczas...

Prezydent Andrzej Duda powinien pójść pod Trybunał Stanu. Tego wymaga interes Polski

             Jak donoszą media, jutro o godz. 16.30 prezydent Andrzej Duda ma zaprzysiąc rząd Mateusza Morawieckiego. Podobno taki powstał, chociaż nie wiadomo, kto wchodzi w jego skład. Ale to nie jest akurat ważne – ważne jest pytanie, po co to Duda robi... Wiadomo przecież, że to działanie pozorowane, bo nowy rząd Morawieckiego rządzić nie będzie. Rządzić natomiast będzie rząd Donalda Tuska, o czym Duda doskonale wie. Skoro wie, to jutro powinien zaprzysiąc rząd Tuska, aby państwo mogło wreszcie zacząć działać normalnie. Duda woli jednak działać na szkodę państwa polskiego i jego obywateli. Podobnie jak na szkodę państwa i obywateli działał odsyłając znowelizowaną ustawę o Sądzie Najwyższym do tak zwanego Trybunału Konstytucyjnego. Doskonale przecież wiedział, jak to się skończy. Powinien ponieść za to karę.                Po październikowych wyborach parlamentarnych okazało się, że PiS stracił...

Bursztynowe ciekawostki: Przemyt bursztynu do Polski trwa od lat, a przyczyna wciąż ta sama

               Miesiąc temu pojawiła się w mediach sensacyjna wiadomość, że na przejściu granicznym między Polską i Ukrainą w Hrebennem. Strażnicy podczas kontroli osobowego forda, którym do Polski jechała obywatelka Ukrainy znaleźli ponad 67 kg bursztynu. Towar ukryty był w specjalnie do celu przygotowanej desce rozdzielczej i w progach auta, zaś jego wartość oszacowano na 870 tys. zł. Jest to tylko jeden z licznych przypadków udaremnionej próby przemytu bursztynu z Ukrainy, bo w tym roku przechwycono około 160 kg tego materiału. A ile nie przechwycono? Na to pytanie raczej nie znajdziemy odpowiedzi. Wiadomo natomiast, że straż graniczna z przemytem bursztynu nie tylko z Ukrainy, ale i z Rosji oraz Litwy, boryka się już od lat. Zaś nasilenie tego procederu odnotowano prawie dekadę temu.                Polscy bursztynnicy od lat mają problem z niedoborem bursztynu i muszą imać się różnych sposob...

Komisje do zbadania afer PiS to szopka polityczna, ale komisja lex Tusk szopką polityczną nie była, chociaż od kilku miesięcy nie zrobiła nic

               Deklaracja demokratycznej opozycji o powołaniu trzech – na początek – komisji śledczych, które mają zbadać nadużycia PiS z dla ludzi tak zwanej zjednoczonej prawicy jest szopką polityczną. Nie było natomiast dla nich szopką polityczną tzw. Lex Tusk, czyli komisja śledcza, powołana dla zbadania wpływów rosyjskich na polskie władze, oczywiście w latach, gdy na czele rządu stał Donald Tusk. Komisja ta została powołana przed 30 sierpnia, jej członkowie z PiS pobierają pieniądze za to, że są jej członkami, ale do tej pory nie rozpoczęła prac. Ciekawe zatem, po co powstała.                Kilka dni temu kandydat na premiera Donald Tusk ogłosił, że zostaną powołane na razie trzy komisje śledcze, które zbadają nadużycia dokonane PiS podczas sprawowania władzy. Chodzi o komisję do zbadania nadużyć związanych z tak zwanymi wyborami kopertowymi, komisję do spraw użycia przez PiS Pegasusa do in...

Donald Tusk będzie pełnoprawnym premierem bez względu na to, czy Andrzej Duda znajdzie czas na jego zaprzysiężenie

               Wciąż nie wiadomo w jakim dniu odbędzie się zaprzysiężenie rządu Donalda Tuska przez prezydenta Andrzeja Dudę. Wprawdzie urzędnicy kancelarii prezydenta wskazują przybliżoną datę ceremonii, ale polityk KO zapewnia, że nie ma to żadnego znaczenia, ponieważ Tusk niewątpliwie będzie premierem od momentu wyboru go na to stanowisko przez sejmową większość. Bez względu na to zatem, czy Andrzej Duda znajdzie czas na oficjalne powołanie rządu Tuska, premier wybrany przez sejm będzie mógł w pełni praw uczestniczyć w szczycie Rady Europejskiej, zaplanowanym na 14 i 15 grudnia.                Przypomnijmy, że prezydent Andrzej Duda misję tworzenia rządu po ostatnich wyborach parlamentarnych powierzył Mateuszowi Morawieckiemu, któremu – jak wszystko na to wskazuje – ta misja nie powiedzie się. Jeśli natomiast udałoby mu się stworzyć rząd, nie uzyska on poparcia większości sejmowej. Wówczas to s...

Bursztynowe ciekawostki: Bursztyn i jego krewni rozsiani po całym świecie

               Zdaniem znawców znad Zatoki Gdańskiej, nazwa bursztyn jest uzasadniona jedynie w stosunku do skamieniałej żywicy, której złoża występują zwłaszcza na terenie Polski i Półwyspie Sambijskim, a więc materiału będącego niegdyś obiektem pożądania starożytnych mieszkańców basenu Morza Śródziemnego, przede wszystkim Greków i Rzymian. Aby go zdobyć, podejmowali ryzyko i wysiłek dalekich wypraw w północne rejony Europy, aż do wybrzeży Bałtyku. Ciekawe, że całkowicie ignorowali znajdujące się niemal w zasięgu ręki i znane im libańskie złoża żywic kopalnych. – Chodziło im o bursztyn, a więc materiał zawierający kwas bursztynowy w ilości od 3 do 8 procent – tłumaczy jeden z bursztynników. – Trzeba bowiem pamiętać, że w starożytności bursztyn był ceniony przede wszystkim jako surowiec posiadający właściwości lecznicze, służący także do balsamowania zwłok, oraz jako kadzidło, bowiem podczas spalania wydziela charakterystyczny, miły dla n...

UE robi ukłon w naszą stronę, w odpowiedzi PiS uderza w nią, chcąc doprowadzić do destabilizacji wspólnoty

             Dziś Komisja Europejska zatwierdziła wniosek Polski o zwiększenie puli pieniędzy na realizację Krajowego Planu Odbudowy o 23 mld euro taniej pożyczki. Dzięki temu Polska otrzyma wkrótce 5 mld euro zaliczki z tej puli. Przypomnę, że taki obrót sprawa przybrała po interwencji Donalda Tuska w KE. Zaś wniosek o zwiększenie puli pieniędzy na KPO złożył szef rządu PiS Mateusz Morawiecki. Jednocześnie posłowie PiS złożyli w sejmie projekt uchwały zobowiązującej nieistniejący rząd Polski do zablokowania zmian w Traktacie Unii Europejskiej. Według posłów PiS, wspomniane zmiany zagrażają suwerenności naszego państwa, a według Kaczyńskiego nawet do „anihilacji” państwa polskiego.                Dzieje się dziś wiele na styku Polski i UE. Komisja Europejska dzisiaj zgodziła się na przyznanie Polsce dodatkowe 23 mld euro tanich pożyczek na KPO oraz na wypłatę 5 mld euro zaliczki z tego tytułu. Z ...

PiS i prezydent Andrzej Duda twierdzą, że budowa CPK umożliwi Polsce skok cywilizacyjny. Naukowiec uważa, że bardziej opłaca się inwestować w naukę

               Prezydent Andrzej Duda w swoim orędziu powyborczym zapowiedział, że będzie stał na straży inwestycji, które zapewniają Polsce skok cywilizacyjny. Niewątpliwie miał na myśli Centralny Port Komunikacyjny. W ten sposób wpisał się w narrację PiS, według której taka jest właśnie ranga tej inwestycji. Kubeł zimnej wody na gorące głowy ludzi PiS wylewa prof. dr hab. Jacek Kuźnicki dowodząc, że rozwój cywilizacyjny Polsce mogą zapewnić inwestycje w polską naukę. Posunął się nawet do stwierdzenia, że inwestycja w naukę jest zdecydowanie lepsza niż na przykład budowa CPK, ponieważ nie tylko stopa zwrotu jest nie tylko o wiele wyższa, ale i szybsza. A najważniejsze, że jest pewna. Trudno nie przyznać profesorowi racji.                W sobotnim wydaniu „Gazety Wyborczej” ukazał się artykuł autorstwa prof. dra hab. Jacka Kuźnickiego, zatytułowany „Doktor niekoniecznie habilitowany”. Artykuł zaw...

Prezydent Andrzej Duda tak rozumie demokrację, jak pojmuje ją PiS

             Andrzej Duda udzielił wywiadu popierającemu PiS tygodnikowi „Sieci”. Jeśli ktoś sądził wcześniej, że zaszła u niego jakaś przemiana po wyborach, to na pewno się rozczarował. Okazało się bowiem, że prezydent tak pojmuje demokrację, jak rozumie ją PiS, czyli – delikatnie mówiąc – w sposób swoisty. Dał przy tym popis swojej miałkości intelektualnej, co mnie akurat nie zdziwiło. Ale mógł przecież milczeć dla swojego własnego dobra, bo o dobru Polski to on na pewno nie myśli.                W wywiadzie prezydent Andrzej Duda poruszył między innymi dwie kwestie – odrzucenie przez sejmową większość kandydatury Elżbiety Witek na wicemarszałka sejmu oraz powierzenie misji tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu. Prezydent Duda niczym się nie różni od swoich kumpli z PiS                Wprawdzie te dwie sprawy były już przedmiotem mojego zaintere...

Opowiastki z Mierzei przez Bosego Antka spisane – fragment książki

               Antek, słuchając jego wywodów, wyobrażał sobie, jak to sternik zagubionego wśród sztormu żaglowca, nie bardzo się orientując, dokąd to rzuciło jego łupinę rozhuśtane morze, bystrymi oczami wypatruje jakichś znaków, sygnałów z kierunku, gdzie – w jego przypuszczeniach – powinien znajdować się jakiś ląd. I coś mu błysnęło w pewnej chwili…                 Mocniej wytężył wzrok i znowu błysnęło, a potem jeszcze raz. Ucieszył się, bo już wiedział, że dotarło do niego światło latarni morskiej, światło, które wskazuje wyraźny kurs, jakim należy płynąć, aby bezpiecznie zawinąć do portu.                – Ale to nie było światło żadnej z dwóch latarni morskich, działających, prawda, w owych czasach w rejonie Mierzei. Jedna z nich stała w twierdzy Wisłoujście i wskazywała drogę do portu gdańskiego, a druga w Pilawie, we wschodniej części Mier...