Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2023

Mniej rodzin, mniej małżeństw, mniej dzieci i mniej szczęścia w nas. Tak rządzi „dobra zmiana”

               Politycy tak zwanej zjednoczonej prawicy słowa „rodzina”, „małżeństwo”, „dzieci” właściwie nie schodzą z ust. Każdy z nich pragnie być postrzegany jako obrońca rodziny, małżeństwa czy dzieci. Ile w tym hipokryzji, pokazują dane Głównego Urzędu Statystycznego. Wynika z nich, że w latach 2011-2021 ubyło w Polsce ponad 800 tys. rodzin, zaś o jedną czwartą przybyło związków nieformalnych, zaś liczba małżeństw spadła o 10 procent. Poza tym w ubiegłym roku urodziło się najmniej dzieci, licząc od II wojny światowej. Zmarło zaś znacznie więcej Polaków niż się urodziło. Zwróćmy uwagę, że zdecydowaną większość lat z przytoczonej dekady rządzi Jarosław Kaczyński i jego ferajna. Dodajmy jeszcze, że ostatnio w rankingu najszczęśliwszych państw z 45. miejsca spadliśmy na 48. Robi się zatem ponuro. M niej rodzin i małżeństw. I to pod opieką tak zwanej zjednoczonej prawicy                Według...

Służby mundurowe dostają bonus. Chyba jednak budujemy państwo policyjne

Obraz
               Funkcjonariusze służb mundurowych mogą liczyć na dodatkową gratyfikację, pod warunkiem jednak, że po 15 latach służby nie skorzystają z możliwości przejścia na emeryturę, co zapewnia im ustawa. Takie posunięcie ma ich zmotywować do pozostania w służbie, ponieważ szacuje się, że w tym roku ma odejść kilka tysięcy funkcjonariuszy. A nawet bez tego jest mnóstwo wakatów. Weźmy jednak pod uwagę, że jednocześnie dużo mówi się o tym, że brakuje tysięcy nauczycieli, jednak grupa trzymająca władzę ma to gdzieś. Służby mundurowe bowiem, zwłaszcza policja, mogą się bardzo przydać władzy zaś bez nauczycieli można się obyć. Czy zatem już mamy, czy rodzi nam się państwo policyjne?                Służby siłowe mogą przydać się władzy w każdej chwili Byle służby mundurowe nadal chciały służyć                Rząd postanowił zachęcić funkcjonariuszy sł...

Moja proza: Nie ujdziesz mi (cz. 12)

               Dochodziła dziewiąta. Ruda miała biurko zawalone papierami. Wglądało, że jest głęboko zapracowana, ale tak naprawdę to nie miała co robić. Nie nudziła się jednak. Ona nie umiała się nudzić. Pochylona nisko nad swoimi kolanami, majstrowała coś szybkimi ruchami dłoni. Z zacięciem piłowała sobie paznokcie. Szuflada było nieco wysunięta, a w niej leżał rozłożony futerał z wszelkimi, niezbędnymi do manicure, przyborami. Blondyn natomiast nudził się, choć jego biurko także sprawiało wrażenie że praca wre tutaj na najwyższych obrotach. Krzesło uwierało go, więc wiercił się na nim, jakby miał robaki. Poza tym raz gapił się bezmyślnie w okno, raz przyglądał pochłoniętej swymi paznokciami Rudej, to znów wlepiał oczy w puste biurko Alfreda Misia, jakby zdziwiony jego nieobecnością. Wreszcie, nie znajdując tam nic, co by tłumaczyło niecodzienną sytuację, ziewał szeroko, mrużąc oczy i zasłaniając dłonią usta. Na pozór było cicho, spokojn...

Prawo dla Kaczyńskiego stawia go ponad prawem. Zwykłemu posłowi załatwił to Sejm

               Echem wróciła sprawa wyroku sądu, który nakazuje Jarosławowi Kaczyńskiemu zapłacić Radosławowi Sikorskiemu wypłacić ponad 700 tys. złotych za opublikowanie przeprosin. Stało się to za sprawą nowelizacji Kodeksu Postępowania Cywilnego. Nowy KPC zakłada, że koszty zasądzanych przepisów będą niższe. Co więcej, niezakończone jeszcze sprawy – jak ta Kaczyńskiego, o której wspomniałem – będą finalizowane według nowych już przepisów. Trudno nie zauważyć, że to ukłon partyjnych kolegów Kaczyńskiego w stronę swojego bossa. Sikorski rujnuje Kaczyńskiego                Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu Postępowania Cywilnego w miniony czwartek. Co się w nim zmieniło? Ano zmieniła się między innymi procedura przeprosin za pomówienie. Do tej pory sąd za naruszenie dóbr osobistych mógł zasądzić na rzecz poszkodowanego przeprosiny w mediach. Jeśli pozwany nie realizował wyroku sądu, poszkodowa...

Tak zwana zjednoczona prawica boi się o leśny biznes. Dlatego kłamie i manipuluje

                 Tak zwana zjednoczona prawica znowu atakuje Unię Europejską i straszy Polaków, że unijni urzędnicy chcą odebrać im suwerenność. Chodzi o to, że europosłowie zaczęli w ubiegłym roku pracować nad propozycją zmian w traktatach unijnych, które stanowią podstawę prawną działania Unii. Jedną ze zmian, zaproponowanych przez komisję do spraw środowiska było przeniesienie leśnictwa oraz kwestii związanych z ochroną ekosystemów do kompetencji wspólnych wspólnoty. Do tej pory sprawy te należały wyłącznie do kompetencji krajów członkowskich. Tak zwani prawicowi politycy polscy zaczęli straszyć Polaków utratą kontroli nad jedną trzecią obszaru kraju. To oczywiście kłamstwo i manipulacja, ale kłamstwo i manipulacja to znaki firmowe tak zwanej zjednoczonej prawicy. P olskie lasy mogą wymknąć się z rąk, więc rządząca ferajna wszczyna awanturę                K ilka dni temu komisja do spraw ...

Kolejny dowód na to, że tak zwana zjednoczona prawica nie chce pieniędzy na KPO

               Kilkakrotnie już pisałem p tym, że tak naprawdę tak zwana zjednoczona prawica wcale nie chce, aby pieniądze z unijnego Funduszu Odbudowy trafiły do Polski – do polskich samorządów, do firm, do obywateli kraju. Zaś rząd z Mateuszem Morawieckim na czele jedynie udaje, że zabiega o te środki finansowe. Dziś mieliśmy do czynienia ze zdarzeniem, które potwierdza moją tezę. Podczas prac sejmowej komisji nad ustawą wiatrakową nieoczekiwanie Prawo i Sprawiedliwość wrzuciło do niej poprawkę, z nikim nie konsultowaną. Poprawka ta zmienia dopuszczalną odległość budowy turbin wiatrowych od budynków mieszkalnych. Ta poprawka ma sprowokować opozycję do odrzucenia ustawy. Mateusz Morawiecki i jego rząd dziwnie się śpieszą                Rząd Mateusza Morawieckiego nagle z ogromnym pośpiechem rozpoczął niedawno działania, które mają skłonić Komisję Europejską do odblokowania pieniędzy dla Polski ...

Im bardziej władza demoluje kraj, tym większe nagrody dla jej ludzi. Przykładem Ministerstwo Finansów

               Mamy kolejny akt okradania kraju i jego mieszkańców przez rządzących. Bo tak przecież należy nazwać prawie 64 milionów złotych nagród i premii za ubiegły rok dla pracowników i kierownictwa Ministerstwa Finansów. Dziesiątki milionów nagród dla ludzi, którzy stworzyli bubel nazwany Polskim Ładem. Bubel krytykowany nawet w łonie tak zwanej zjednoczonej prawicy. Niebywałe – nagroda jest zwykle przyznawana za niezwykłe osiągni ęcie, tymczasem w grupie trzymającej władzę najcenniejszy jest ten, kto stworzy coś najgłupszego lub zupełnie nieprzydatnego. Tak to wygląda niestety. Jest to kolejny policzek, wymierzony Polakom przez rządzących, którzy śmieją nam się w twarz, wyjmując nam jednocześnie pieniądze z kieszeni. Bo te pieniądze im się należą. Ministerstwo Finansów odpowiada za skompromitowany Polski Ład                Pracownicy Ministerstwa Finansów psuli między innymi polski syste...

Grupa trzymająca władzę kupuje głosy. Przygotowała kolejną kiełbasę wyborczą

               Premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że z początkiem nowego roku szkolnego wszyscy uczniowie klas czwartych szkół podstawowych otrzymają na własność laptopy. Nowy sprzęt ma im służyć w kolejnych latach edukacji. Ma to być – według rządu – element wspierania transformacji cyfrowej. Wszyscy jednak wiedzą, że jest to jedna z kiełbas wyborczych, jakie grupa trzymająca władzę przygotowuje, aby kupić głosy Polaków. Nie przypadkiem bowiem laptopy trafią do uczniów jesienią, kiedy będą odbywały się wybory parlamentarne. Ta kiełbasa będzie kosztować budżet państwa ok. 760 mln złotych bez podatku VAT.                Podczas konferencji prasowej, która odbyła się we wtorek 24 stycznia, premier Mateusz Morawiecki ogłosił nowy program rządowy, polegający na rozdaniu uczniom klas czwartych szkół podstawowych nowych laptopów. Sprzęt ten uczniowie otrzymają na własność nieodpłatnie i ma on im służyć...

Jarosław Kaczyński i tak zwana dobra zmiana nie zbawią ani Polski, ani Europy

               Jarosław Kaczyński chciałby, aby Polska była silna, ale niszczy przedsiębiorczość i tym samym gospodarkę, co jest fundamentem siły i znaczenia każdego państwa. Jako rasowy megaloman przekonuje również, że tak zwana dobra zmiana jest potrzebna nie tylko Polsce, ale i Europie. Jakby zaściankowość, zacofanie, wstecznictwo i duszny klerykalizm miał komuś pomóc i był komukolwiek potrzebny. Jest zupełnie odwrotnie – jeśli chcemy silnej, nowoczesnej i otoczonej przyjaciółmi Polski, powinniśmy uwolnić ją od Kaczyńskiego i jego ferajny.                Jarosław Kaczyński pisze list do działaczy PiS                Jarosław Kaczyński wystosował list do działaczy Prawa i Sprawiedliwości oraz zwolenników partii w Rzeszowie, którzy spotkali się w miniony weekend na spotkaniu noworocznym. Szef grupy trzymającej władzę w Polsce przeszedł samego siebie ...

Moja proza: Nie ujdziesz mi (cz.11)

                 Knotowski siedział za swoim ogromnym biurkiem. Był sam w gabinecie. Ale zdaje się, że nawet gdyby nawiedziła go nagle grupa artystów cyrkowych, którzy poprzedniego dnia rozbili się obozem tuż na skraju miasta, nie wywarło by to na nim większego wrażenia, tak był pochłonięty pracą. Przeglądał jakieś papiery, notował coś na marginesach, odkładał na bok, potem sięgał po następne. Jednakże uniósł czujnie głowę, gdy drzwi się otworzyły i stanęła w nich sekretarka z tacą, na której stała filiżanka parującej kawy i cukiernica.                 Niosła też plik gazet pod pachą. Odpowiedział uśmiechem na uśmiech. Lekko poderwał się z fotela. - O, jest prasa – ucieszył się. - Kurier też? Zbliżył się do niej. Wyjął gazety spod pachy. - I kawa też – odrzekła lekko obrażonym tonem. - Widzę, widzę przecież. Ty zawsze wiesz, czego mi potrzeba. Zwichrzył jej nieco włosy miękkim ruchem...

Tusk musi zdecydować, czy warto współpracować z kimś, komu nie można ufać

               Niedobrze dzieje się w szeregach opozycji, która – jak się wydaje – nie trzyma jednego frontu w walce o władzę w kraju, w walce przeciwko groźnemu przeciwnikowi, jakim jest tak zwana zjednoczona prawica. A tę walkę trzeba wygrać przy urnach jesienią tego roku, bo – jak twierdzą niektórzy politycy oraz wyborcy – Polska nie wytrzyma kolejnej kadencji rządów obecnej grupy trzymającej władzę. Sondaże wskazują, że najlepszy wynik opozycja może uzyskać idąc do wyborów jednym blokiem. Ale przed koalicją z najsilniejszą partią opozycyjną broni się Polska 2050 Szymona Hołowni. Sam lider tej partii ostatnio udowodnił, że nie jest człowiekiem godnym zaufania.                Do zjednoczenia i zbudowania jednej listy próbuje namówić partie opozycyjne lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Z miernym skutkiem, bo zdominowania przez największą i najsilniejszą partię opozycyjną boją się słabsze ...

Duże transfery finansowe na konto partii rządzącej rodzą podejrzenie o korupcję

               W mediach głośno jest o wpłatach, jakich na konto Prawa i Sprawiedliwości dokonują członkowie zarządów państwowych spółek. Trzeba pamiętać, że dobrowolne darowizny na rzecz partii politycznej są zgodne z prawem, jednak sytuacja, z jaką mamy do czynienia rodzi pewne podejrzenia. Zwłaszcza że od lipca ubiegłego roku zasoby finansowe PiS wzrosły w ten sposób o 1,6 mln zł. Jakoś trudno z tym zjawiskiem nie skojarzyć faktu, że wydatki urzędów wojewódzkich, które podlegają premierowi, wzrosły o ponad 100 procent, odnotowuje się także znaczący wzrost zatrudnienia w tych jednostkach. Ciekawe, czy ich pracownicy również dobrowolnie wpłacają pewne kwoty na konto PiS.                O zjawisku polegającym na wpłacaniu przez kierownictwo spółek Skarbu Państwa znacznych kwot pieniędzy na konto Prawa i Sprawiedliwości media donosiły już w ubiegłym roku. Oczywiście dobrowolne wpłaty na rzecz tej l...

Gdyby chcieli zostać w Unii, zabiegaliby o wprowadzenie euro

               Jadwiga Emilewicz, posłanka i była minister rozwoju odpowiadała w czwartek, 1 stycznia na pytania Jacka Gądka w „Porannej rozmowie” Gazety.pl. Stwierdziła tam, że Prawo i Sprawiedliwość nigdy nie powiedziało, że nie będzie w Polsce zamiany złotego na euro. Wprost oczywiście nikt tego nie powiedział, ale w sposób zakamuflowany już tak. Podobnie zresztą jak nikt z tak zwanej zjednoczonej prawicy nie powiedział, że chce wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej. Wręcz przeciwnie. Ale jednocześnie grupa trzymająca władzę usilnie przekonuje Polaków, że Unia to samo zło.                Podczas „Porannej rozmowy” w Gazecie.pl Jacek Gądek zapytał Jadwig Emilewicz, posłankę z byłej partii Razem Jarosława Gowina, byłą minister rozwoju w rządzie Mateusza Morawieckiego o wprowadzenie w Polsce europejskiej waluty. Odpowiedziała, że na pewno nie nastąpi to dzisiaj, ale tak zwana zjednoczona prawica ...

Sasin dał głos w zaprzyjaźnionej gazecie. Manipulacja goni manipulację

               Minister aktywów państwowych i wicepremier Jacek Sasin udzielił wywiadu tygodnikowi „Sieci”. Chwalił się, że za rządów tak zwanej zjednoczonej prawicy Polakom żyje się o wiele lepiej, zaś grupa trzymająca władzę od 2015 roku charakteryzuje się niebywałą skutecznością. Jego zdaniem rządy Jarosława Kaczyńskiego i jego ferajny to niekończące się pasmo sukcesów. Moglibyśmy się cieszyć i pękać z dumy czytając, co też ten człowiek ma do powiedzenia, gdyby nie było dokładnie odwrotnie. Na dodatek Sasin straszył, że gdy opozycja przejmie władzę, to dojdzie do grabieży majątku narodowego, a poza tym oskarżył ją o rozpętanie wojny kulturowej. Tutaj mamy już do czynienia z klasycznym – opisanym przez psychologów – mechanizmem projekcji.                Jeśli ktoś nie pamięta – w co nie wierzę – to przypomnę, że Jacek Sasin to ten człowiek, który organizował tak zwane wybory kopertowe w 2020 rok...