Im bardziej władza demoluje kraj, tym większe nagrody dla jej ludzi. Przykładem Ministerstwo Finansów
Mamy kolejny akt okradania kraju i jego mieszkańców przez rządzących. Bo tak przecież należy nazwać prawie 64 milionów złotych nagród i premii za ubiegły rok dla pracowników i kierownictwa Ministerstwa Finansów. Dziesiątki milionów nagród dla ludzi, którzy stworzyli bubel nazwany Polskim Ładem. Bubel krytykowany nawet w łonie tak zwanej zjednoczonej prawicy. Niebywałe – nagroda jest zwykle przyznawana za niezwykłe osiągnięcie, tymczasem w grupie trzymającej władzę najcenniejszy jest ten, kto stworzy coś najgłupszego lub zupełnie nieprzydatnego. Tak to wygląda niestety. Jest to kolejny policzek, wymierzony Polakom przez rządzących, którzy śmieją nam się w twarz, wyjmując nam jednocześnie pieniądze z kieszeni. Bo te pieniądze im się należą.
Ministerstwo Finansów odpowiada za skompromitowany Polski Ład
Pracownicy Ministerstwa Finansów psuli między innymi polski system podatkowy i tak już mocno zdezelowany i brali za to dodatkowe pieniądze w postaci nagród i premii. Przypomnę tylko, że to tam powstał bubel zwany szumnie Polskim Ładem, który zdemolował cały system podatkowy, a jednocześnie nie było szans, aby ten projekt zadziałał. Za głowę łapali się eksperci naukowo zajmujący się między innymi podatkami, a także praktycy – księgowi od lat zajmujący się rozliczaniem firm i osób fizycznych z fiskusem. Oni po prostu nie widzieli żadnych szans na to, aby potworka, jakiego wysmażyli „eksperci” z Ministerstwa Finansów, zastosować w praktyce. Stąd brały się gorączkowe poprawki tego nowego tworu, co i tak nic dobrego nie przyniosło.
Chyba nie da się oszacować szkód, jakie spowodował bubel wyprodukowany przez profesjonalnych inaczej specjalistów z tak zwanej zjednoczonej prawicy, zatrudnionych w Ministerstwie Finansów. Nikt nie wie, ile przedsiębiorstw musiało zakończyć swoją działalność przez ten wyjątkowy bubel podatkowy. Bubel, który został poddany krytyce nawet w grupie trzymającej władzę!
Premie i nagrody dla pracowników Ministerstwa Finansów. Za podatkową katastrofę
A mimo to pracownicy Ministerstwa Finansów otrzymali w ubiegłym roku – roku katastrofy w postaci Polskiego Ładu – nagrody i premie w łącznej wysokości niemal 64 mln złotych. W tym na kadrę kierowniczą, która przede wszystkim była odpowiedzialna za Polski Ład, przypadło prawie 15 mln złotych. Nic dziwnego, że mówi się o tych nagrodach jako szczycie bezczelności i skandalu. Ale po władzy to spływa, ta władza śmieje się w twarz Polakom, bo wie, że bez względu na to, na jaką nikczemność się zdobędzie, ma stały, żelazny swój elektorat, który – jak na razie – nie kurczy się poniżej 30 procent.
Bezczelność i arogancja zatem nie opuszcza tak zwanej zjednoczonej prawicy, zwłaszcza że jej przedstawiciele doskonale zdają sobie sprawę z tego, iż ich wyborcy łykną wszystkie brednie, jakie im się przekazuje. Czy to świadczy o jakości tego elektoratu? Pisałem o tym w artykule Kaczyński odlatuje, ale to może mieć sens.
Tak zwana zjednoczona prawica strzyże obywateli, jak juhas owce
Na wypłacenia nagród i premii we wspomnianej wyżej wysokości potrzeba pieniędzy w budżecie. Tak zwana zjednoczona prawica potrafi o nie zadbać – oczywiście nie w sposób uczciwy, bo tak nie potrafi, a po prostu wyciągając złotówki z naszych portfeli. Na przykład rękami spółek Skarbu Państwa, które zdzierają z nas wygórowane opłaty za gaz, energię elektryczną lub paliwa. Więcej na ten temat warto przeczytać w artykule PiS wydrenował nam kieszenie?.
Nie tylko spółki Skarbu Państwa drenują nasze kieszenie, transferując następnie te pieniądze do budżetu. Grabi nas również to znakomicie nagradzane i premiowane Ministerstwo Finansów, które nakłada na nas nowe podatki. Przykładem jest podatek od posiadania zbyt dużej liczby mieszkań, który opisałem w artykule Państwo, jak pospolity rozbójnik, chce złupić kolejną grupę obywateli.
Ale chyba dla Kaczyńskiego i jego ferajny najfajniejszą chyba grupą do łupienia są przedsiębiorcy, których zresztą Kaczyński nie trawi. To grupa, która obrywa po tyłku kolejnymi ciężarami, pod którymi jeszcze się tylko ugina, ale jeśli sprawy dalej się będą toczyć tym torem – upadnie. Ostatnio przedsiębiorcy są dociskani podwyżkami płacy minimalnej. To dosłownie żyła złota dla grupy trzymającej władzę, bo – nie wydając nawet złotówki, a nawet zyskując na podatkach – zyskuje przychylność grupy najniżej wynagradzanej. Więcej na ten temat można przeczytać w tekście Władza rozkręca biznes z kupowaniem głosów…
Dodam jeszcze, że tak zwana zjednoczona prawica nie robi nic, aby zdusić dwucyfrową inflację, która zubaża dochody i zabiera oszczędności nam wszystkim. Dlaczego? To proste – ponieważ ta władza ma z inflacji profity, chociażby w postaci wyższych wpływów do budżetu z podatku VAT.
I my się na to wszystko godzimy – ciekawe, jak długo jeszcze.
Komentarze
Prześlij komentarz