Prawo dla Kaczyńskiego stawia go ponad prawem. Zwykłemu posłowi załatwił to Sejm
Echem wróciła sprawa wyroku sądu, który nakazuje Jarosławowi Kaczyńskiemu zapłacić Radosławowi Sikorskiemu wypłacić ponad 700 tys. złotych za opublikowanie przeprosin. Stało się to za sprawą nowelizacji Kodeksu Postępowania Cywilnego. Nowy KPC zakłada, że koszty zasądzanych przepisów będą niższe. Co więcej, niezakończone jeszcze sprawy – jak ta Kaczyńskiego, o której wspomniałem – będą finalizowane według nowych już przepisów. Trudno nie zauważyć, że to ukłon partyjnych kolegów Kaczyńskiego w stronę swojego bossa.
Sikorski rujnuje Kaczyńskiego
Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu Postępowania Cywilnego w miniony czwartek. Co się w nim zmieniło? Ano zmieniła się między innymi procedura przeprosin za pomówienie. Do tej pory sąd za naruszenie dóbr osobistych mógł zasądzić na rzecz poszkodowanego przeprosiny w mediach. Jeśli pozwany nie realizował wyroku sądu, poszkodowany mógł pozwać go o zwrot kosztów tychże przeprosin, których publikację zlecił mediom.
Tak było w sprawie Radosława Sikorskiego przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu. Sikorski pozwał szefa Prawa i Sprawiedliwości za to, że w wywiadzie udzielonemu Onetowi w 2016 roku Kaczyński zasugerował, że Sikorski jest zdrajcą dyplomatycznym. Prezes PiS miał na myśli działania podejmowane przez Sikorskiego, jako ministra spraw zagranicznych, w celu wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej.
Sikorski pozwał Kaczyńskiego, ale sąd pierwszej instancji oddalił pozew. Jednak Sąd Apelacyjny w lipcu ubiegłego roku ostatecznie wydał wyrok, który potwierdził, że Kaczyński naruszył dobra osobiste Kaczyńskiego i nakazał opublikowanie przeprosin w Onecie. Kaczyński wyroku nie wykonał, więc Sikorski pozwał go o pokrycie kosztów publikacji tych przeprosin. Jesienią ubiegłego roku zapadł wyrok, według którego Kaczyński miał zapłacić Sikorskiemu 708.480 złotych. Wyczerpująco pisałem na ten temat w grudniu artykule Wspaniałomyślny Sikorski – Kaczyński znów może poświęcać się dla ojczyzny.
Posłowie PiS idą na odsiecz Kaczyńskiemu
Wygląda na to, że po nowelizacji KPC Kaczyński nie będzie musiał płacić Sikorskiemu. Do kodeksu dodano bowiem w art. 1050 paragraf 4, według którego jeśli pozwany nie publikuje oświadczenia określonej treści w określonym miejscu i w określonym terminie, sąd ukarze go grzywną w wysokości 15 tys. złotych i nakaże publikację w „Monitorze Sądowym i Gospodarczym” tegoż oświadczenia. Na koszt pozwanego, oczywiście. A więc przeprosiny Kaczyńskiego miałyby zostać opublikowane w periodyku, którego niemal nikt nie czyta.
Jednak prawo nie działa wstecz, ale i na to znalazła się rada, aby nowym prawem objąć również przypadek Kaczyńskiego. Otóż już w czasie prac sejmowych nad nowelizacją KPC dodano do kodeksu art. 19 ust.5, z którego można wysnuć wniosek, że jeżeli przed wejściem w życie nowego prawa Sikorskiemu nie udało się wyegzekwować od Kaczyńskiego zasądzonej należności, to Kaczyński może wystąpić do sądu o uchylenie orzeczenia, które nakazuje zapłatę Sikorskiemu ponad 700 tys. zł. Sąd uchyli to orzeczenie, zaś sprawa Kaczyńskiego będzie podlegać nowej procedurze, znacznie tańszej dla bossa PiS.
Całą ta nowelizacja oznacza, że koledzy partyjni Kaczyńskiego ruszyli mu na pomoc i uchwalili prawo, które postawiło tego człowieka ponad obowiązującym dotychczas prawem. Prawo, z którego nigdy nie skorzysta uczciwy obywatel, a jedynie człowiek pokroju Kaczyńskiego, posługujący się pomówieniami i manipulacjami.
Komentarze
Prześlij komentarz