Posty

Poseł Marcin Romanowski, który stracił immunitet ZPRE, wprowadza opinię publiczną w błąd. Jego manipulacje prostuje były prezes Sądu Najwyższego

               Wczoraj Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy uchyliło immunitet posłowi Suwerennej Polski Marcinowi Romanowskiemu. Parlamentarzysta twierdzi, że była to decyzja polityczna. Skarży się, że nie dano mu nawet czasu na przygotowanie się do obrony. Twierdzi też, że pozbawienie go immunitetu nie ma żadnego znaczenia, bo nadal chroni go immunitet należny każdemu polskiemu parlamentarzyście. Uważa też – zgodnie z tym, co twierdzi jego obrońca – że postępowanie wobec niego powinno być umorzone. Inne zdanie na ten temat ma były sędzia i prezes Sądu Najwyższego.                Byłemu wiceministrowi sprawiedliwości w rządzie PiS Marcinowi Romanowskiemu prokuratura postawiła 11 zarzutów – między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, ustawianie konkursów na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości i niewłaściwe dysponowanie zasobami tego funduszu. Malwersacje, jakich miał się dopuścić...

Przemysław Czarnek, szef MEN w rządzie PiS przyczynił się do degeneracji KUL. Tak ocenił profesor ks. Alfred Wierzbicki

               Dwa lata temu Katolicki Uniwersytet Lubelski stracił jednego z ważnych swoich pracowników naukowych. Prof. dr hab. ks. Alfred Wierzbicki – teolog, filozof i poeta – kierownik katedry etyki tej cieszącej się niegdyś prestiżem uczelni, całkowicie zerwał z nią kontakty. Powodem byłą nagonka, jaką rozpętano wobec jego osoby, przejawiająca się między innymi w postępowaniu dyscyplinarnym, jakie mu wytoczyły władze KUL. Nie bez znaczenia był też – jak stwierdził wówczas prof. Wierzbicki – degeneracja intelektualna i moralna tej uczelni, w której duży udział miał ówczesny minister edukacji w rządzie PiS Przemysław Czarnek, do 2019 roku pracownik naukowy KUL.                O swojej decyzji prof. dr hab. ks. Alfred Wierzbicki poinformował opinię publiczną za pośrednictwem wywiadu, którego udzielił kwartalnikowi „Więź”. Był to gorzki wywiad, w którym pracownik naukowy uczelni jasno przedstaw...

Polski wymiar sprawiedliwości znajduje się w ogromnym kryzysie, a prezydent Andrzej Duda nie dopuszcza do jego naprawy

               Kancelaria Prezydenta RP podała w krótkim komunikacie, że Andrzej Duda przyjął prokuratora generalnego, czyli Dariusza Barskiego. Marek Safjan – były prezes Trybunału Konstytucyjnego i były sędzia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – stwierdził, że kancelaria prezydenta się myli, gdyż prokuratorem krajowym jest Dariusz Korneluk. Zdaniem profesora Safjana mamy państwo w jakimś sensie pęknięte, co potwierdza raport NIK o stanie polskiego wymiaru sprawiedliwości. Tragedią jest to, że naprawieniu państwa przez Koalicję 15 Października sprzeciwia się prezydent Andrzej Duda.                Dziś gościem radiowej Trójki w programie „Bez uników” Renaty Grochal był profesor Marek Safjan – były prezes Trybunału Konstytucyjnego oraz do niedawna sędzia TSUE. Profesor Safjan ocenił między innymi, że wczorajsza próba dostania się do siedziby Prokuratury Krajowej i objęcia funkcji prokurat...

Piątkowa, tak zwana uchwała SN, to przejaw działania państwa zombi. PiS zainfekowało Polskę wirusem, z którym musi zmagać się rząd Donalda Tuska

             W miniony piątek, 27 września, Izba Karna Sądu Najwyższego postanowiła, że Dariusz Barski został w 2022 roku prawidłowo przywrócony przez Zbigniewa Ziobro ze stanu spoczynku do stanu aktywności zawodowej i zgodnie z prawem powierzono mu funkcję prokuratora krajowego. Tę niby uchwałę podjęło trzech tak zwanych neosędziów i dlatego minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar jej nie uznaje. Dariusz Barski natomiast domaga się przywrócenia go na stanowisko prokuratora krajowego. Rząd Donalda Tuska ewidentnie zmaga się z zabetonowanym systemem państwa zombi, zbudowanego przez PiS i ma niezwykle trudne zadanie do wykonania. Trudności spotyka na każdym kroku. Przejawem działania państwa zombi jest chociażby wspomniana wcześnie decyzja trzech sędziów SN.                W połowie stycznia minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar wręczył Dariuszowi Barskiemu...

Opowiastki z Mierzei przez Bosego Antka spisane – fragment książki

                 Waldka, którego z Morsem spotkali na plaży w Mikoszewie, Antek poznał podczas pobytu na Mierzei pod koniec września ubiegłego roku w dość nieoczekiwanych okolicznościach. Przyczynił się do tego dzik, których pełno na tym skrawku ziemi pomiędzy Zalewem Wiślanym a Zatoką Gdańską. Pewnego sztormowego wieczoru wybrali się z Morsem nad zatokę.                 Mors miał swojego nissana w naprawie, więc pojechali autem Antka. Planowali zostawić je przy wjeździe na plażę, bo nie nadawało się do rajdów po niej. Ich celem było wybrzeże zatoki w Jantarze.                Było już ciemno, chociaż minęła zaledwie osiemnasta, co wynikało między innymi z nisko sunących po niebie ciemnych, skłębionych chmur. Jechaliśmy wolno, gawędząc sobie, jak zwykle zresztą. Jechaliśmy wolno także dlatego, że na Mierzei nie należy zbytnio przesadzać z pręd...

Moja proza: Nie ujdziesz mi – odcinek kolejny

              Na korytarzu bojowość, jaka zaczęła się rodzić w sercu Misia pod koniec rozmowy z Gutkiem, nagle rozwiała się, zanim zdołała wyrosnąć. Człapał powoli na ugiętych nogach do swojego pokoju pełen czarnych myśli.                  Drzwi otworzyły się tak cicho, że Blondyn, który zdawał się być zajętym czymś bez reszty, nawet nie zauważył jego wejścia. Rudej nie było. Zbliżył się do swojego biurka i opadł ciężko na krzesło. Dopiero wtedy Blondyn ze zdziwieniem zauważył obecność Misia. – O, matko… Nawet nie zauważyłem, jak pan wszedł – powiedział, wytrzeszczając zdumione oczy. Miś, uśmiechnąwszy się blado, podparł czoło na dłoni i pogrążył się w zadumie. Blondyn wrócił do przerwanej roboty, od czasu do czasu jednak łypał ciekawie w stronę starszego kolegi. Przesiedział tak bez ruchu kilka minut. Blondyn nie wytrzymał w końcu. – Jakieś kłopoty? – zagadnął. Miś poruszył się. Po ...

Z orzeczenia TSUE wynika, że polscy sędziowie nie muszą stosować się do orzeczeń TK Julii Przyłębskiej

             Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wczoraj ważne – zwłaszcza dla polskiego wymiaru sprawiedliwości – orzeczenie, zgodnie z którym sędzia krajowy nie musi stosować się do wyroków swojego Trybunału Konstytucyjnego, które naruszają prawo UE. Z tego orzeczenia jasno wynika, że polscy sędziowie nie mają obowiązku traktować poważnie orzeczenia TK Julii Przyłębskiej z 10 września tego roku, które mówi, że zakres działania sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa jest niezgodny z konstytucją. Podobnie zresztą jak i innych wyroków TK Przyłębskiej, ponieważ organ ten nie jest sądem między innymi według Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Obywatela.                Dokładnie 10 września bieżącego roku TK Julii Przyłębskiej wydał absurdalne orzeczenie, według którego zakres działania sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa jest niezgodny z Konstytucją RP. Ludzie PiS zaczę...