Posty

Opowiastki z Mierzei przez Bosego Antka spisane – fragment książki

               Waldka jednak nie było w domu, przyjęła nas jego matka, drobna, ruchliwa kobieta o siwych włosach upiętych w kok. Częstuje nas kawą, tłumacząc jednocześnie, że syn jeszcze przed świtem poszedł nad morze i właściwie powinien już być w domu.                – Może bursztyn przyszedł? – zastanawia się. Próbuje do niego dzwonić, ale Waldek nie odbiera. Pojawił się po dwudziestu minutach, gdy już prawie kończyliśmy kawę. Nad morze pojechał rowerem. Pytamy go o bursztyn, a on zabiera nas z kuchni do swojego pokoju.                – Trochę było – mówi, wyciągając z licznych kieszeni drobne kawałeczki. Niewiele tego, ale Waldek jest zadowolony. Wybiera swój dzisiejszy urobek i wsypuje do jednego z worków, których pełno w niewielkim pokoju. W każdym z nich bursztynowy drobiazg, prawie piasek, który Waldek kolekcjonuje od lat i czeka – jak sam mó...

Czyżby znany publicysta traktował PiS na równi z obecną demokratyczną władzą? To niebezpieczne igranie z ogniem

               Coraz bardziej zadziwia mnie reakcja prof. Marcina Matczaka na nową rzeczywistość, z jaką mamy do czynienia po wygranych przez demokratyczną opozycję wyborach. Zadziwiają mnie poglądy, jakie zaczął głosić na temat i PiS, i wyborców tejże partii, i demokratycznej koalicji, która przejęła władze. Zaskakuje mnie jego buńczuczna deklaracja, że nie zamierza podlizywać się nowej władzy, mocno przesadzone obawy o triumfalizm zwycięskiej koalicji i chęć rewanżu na przegranych. A zwłaszcza nadmierna troska o wyborców PiS, jakby rzeczywiście coś im groziło ze strony elektoratu demokratycznej koalicji. Szkoda, że tak Matczak, jak i inni publicyści nie martwili się o wyborców proeuropejskiej i prodemokratycznej PO, gdy PiS dochodził do władzy i tych, którzy nie byli z nim, traktował jak wrogów publicznych.                Regularnie czytuję felietony prof. Marcina Matczaka i o ile swego czasu je...

Opowiastki z Mierzei przez Bosego Antka spisane – fragment książki

               Waldka, którego z Morsem spotkali na plaży w Mikoszewie, Antek poznał podczas pobytu na Mierzei pod koniec września ubiegłego roku w dość nieoczekiwanych okolicznościach. Przyczynił się do tego dzik, których pełno na tym skrawku ziemi pomiędzy Zalewem Wiślanym a Zatoką Gdańską. Pewnego sztormowego wieczoru wybrali się z Morsem nad zatokę. Mors miał swojego nissana w naprawie, więc pojechali autem Antka. Planowali zostawić je przy wjeździe na plażę, bo nie nadawało się do rajdów po niej. Ich celem było wybrzeże zatoki w Jantarze.                Było już ciemno, chociaż minęła zaledwie osiemnasta, co wynikało między innymi z nisko sunących po niebie ciemnych, skłębionych chmur. Jechaliśmy wolno, gawędząc sobie, jak zwykle zresztą. Jechaliśmy wolno także dlatego, że na Mierzei nie należy zbytnio przesadzać z prędkością ze względu na ogromną liczbę zwierzyny wszelakiej, mieszkającej w ...

Politycy PiS kłamią i manipulują w sprawie KPO. Brak tych pieniędzy miał im pomóc wygrać wybory

             Politycy PiS wszczęli awanturę o to, kto załatwił pieniądze na realizację polskiego KPO. Zareagowali w taki sposób, gdy Donald Tusk ogłosił, że jego rząd złożył wniosek o wypłatę tych pieniędzy. Zaczęli wykrzykiwać zresztą dość niespójny przekaz, bo jedni podkreślali, że wniosek o te pieniądze złożył wcześniej rząd Mateusza Morawieckiego, inni natomiast, że zgoda Komisji Europejskiej na wypłatę tych pieniędzy świadczy o tym, że wcześniej blokowano je ze względów politycznych licząc, że to pomoże wytrącić władzę w Polsce z rąk PiS. Ani jedni, ani drudzy nie mają racji. Faktem jest natomiast, że pieniądze unijne na KPO blokowali politycy PiS – oni ich po prostu nie chcieli.                Jeszcze przed końcem roku KE wypłaci Polsce 5 mld euro w ramach KPO. Przypomnę tylko, że są to pieniądze na tak zwaną dekarbonizację przemysłu. Jest to zaliczka na poczet 23 mld euro taniej pożyczki, o...

Antysemityzm w Polsce ma się dobrze. Dowodem wydarzenia, jakie miały i mają miejsce wokół antysemickiego incydentu w sejmie

               Wtorkowy incydent w sejmie, którego głównym bohaterem był poseł Konfederacji Grzegorz Braun, odsłonił coś w polskim społeczeństwie, co w normalnych warunkach czai się gdzieś tam wstydliwie w zakamarkach polskiej duszy. Mam na myśli antysemityzm, który wylewa się na zewnątrz przy okazji antyżydowskich wyskoków w rodzaju tego, jakiego dokonał poseł polskiego sejmu. Tak – antysemityzm w Polsce ma się bardzo dobrze, o czym świadczą reakcje Polaków na eksces w wykonaniu Brauna. Reakcje, jakie zaobserwowałem nie tylko w przestrzeni medialnej, a próbujące uzasadnić to, co zrobił poseł Konfederacji przy użyciu dość wątpliwych argumentów. No i ta nieszczęsna zbiórka pieniędzy, które miały wesprzeć biednego antysemitę Brauna.                Przypomnę, że we wtorek podczas uroczystości chanukowych odbywających się w sejmie poseł Grzegorz Braun chwycił gaśnicę proszkową, podszedł z nią do dziew...

Nie łudźmy się – PiS, choć nieco bezzębny, jak szkodził przez osiem lat i szkodzi teraz, tak będzie szkodził nadal państwu i obywatelom

             PiS we właściwy sobie sposób uczciło 32. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, wiążąc z tym wydarzeniem swoich przeciwników politycznych. Jak zwykle ferajna Kaczyńskiego posłużyła się kłamstwem, co jest oczywistym dowodem na to, że przedkłada interesy partyjne nad interesy Polski. Wczoraj posłowie PiS próbowali przeszkodzić w przejęciu władzy przez zwycięską koalicję, co jest niewątpliwym działaniem na szkodę państwa. Takie przykłady można mnożyć, tymczasem w czasopiśmie sprzyjającym i podlizującym się PiS opublikowano artykuł, który ma dowieść, że Donald Tusk nie będzie dobrym premierem, ponieważ dobry premier jest człowiekiem, który „na pierwszym miejscu postawi sprawy kraju, w którym urzęduje”. Czyli kto? Mateusz Morawiecki? To chyba jakiś ponury żart.                Przez cały okres sprawowania władzy PiS i tak zwana zjednoczona prawica na każdym kroku udowadniali, że li...

Ludzie PiS stracili władzę, ale nadal robią to, co potrafią najlepiej – czyli kłamią, manipulują i pomawiają przeciwników politycznych

               Wczoraj upadł w sejmie rząd Mateusza Morawieckiego i tego samego dnia sejm wybrał Donalda Tuska, jako kandydata na premiera rządu, w skład którego wejdą przedstawiciele zwycięskiej większości parlamentarnej. Dziś Donald Tusk wygłosił expose. Wczorajsze i dzisiejsze wydarzenia w sejmie były okazją do wystąpień i oświadczeń, wygłaszanych przez posłów. Zarówno wczoraj, jak i dziś wystąpił poseł PiS Mariusz Błaszczak, który wygłosił wiele kłamstw i starał się przedstawić zmanipulowaną rzeczywistość. Jedno z jego kłamstw – sławiące osiągnięcia PiS w zwalczaniu bezrobocia – było zresztą powtarzane przez innych posłów PiS. Warto więc przedstawić, jak to naprawdę jest z tym bezrobociem. Ale to nie wszystkie kłamstwa Błaszczaka.                Prawdziwy obraz bezrobocia w Polsce za rządów PiS starałem się przedstawić wcześniej w co najmniej dwóch tekstach, więc to, co napiszę dzisiaj, będzi...