Posty

Grupa trzymająca władzę kupuje głosy. Przygotowała kolejną kiełbasę wyborczą

               Premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że z początkiem nowego roku szkolnego wszyscy uczniowie klas czwartych szkół podstawowych otrzymają na własność laptopy. Nowy sprzęt ma im służyć w kolejnych latach edukacji. Ma to być – według rządu – element wspierania transformacji cyfrowej. Wszyscy jednak wiedzą, że jest to jedna z kiełbas wyborczych, jakie grupa trzymająca władzę przygotowuje, aby kupić głosy Polaków. Nie przypadkiem bowiem laptopy trafią do uczniów jesienią, kiedy będą odbywały się wybory parlamentarne. Ta kiełbasa będzie kosztować budżet państwa ok. 760 mln złotych bez podatku VAT.                Podczas konferencji prasowej, która odbyła się we wtorek 24 stycznia, premier Mateusz Morawiecki ogłosił nowy program rządowy, polegający na rozdaniu uczniom klas czwartych szkół podstawowych nowych laptopów. Sprzęt ten uczniowie otrzymają na własność nieodpłatnie i ma on im służyć...

Jarosław Kaczyński i tak zwana dobra zmiana nie zbawią ani Polski, ani Europy

               Jarosław Kaczyński chciałby, aby Polska była silna, ale niszczy przedsiębiorczość i tym samym gospodarkę, co jest fundamentem siły i znaczenia każdego państwa. Jako rasowy megaloman przekonuje również, że tak zwana dobra zmiana jest potrzebna nie tylko Polsce, ale i Europie. Jakby zaściankowość, zacofanie, wstecznictwo i duszny klerykalizm miał komuś pomóc i był komukolwiek potrzebny. Jest zupełnie odwrotnie – jeśli chcemy silnej, nowoczesnej i otoczonej przyjaciółmi Polski, powinniśmy uwolnić ją od Kaczyńskiego i jego ferajny.                Jarosław Kaczyński pisze list do działaczy PiS                Jarosław Kaczyński wystosował list do działaczy Prawa i Sprawiedliwości oraz zwolenników partii w Rzeszowie, którzy spotkali się w miniony weekend na spotkaniu noworocznym. Szef grupy trzymającej władzę w Polsce przeszedł samego siebie ...

Moja proza: Nie ujdziesz mi (cz.11)

                 Knotowski siedział za swoim ogromnym biurkiem. Był sam w gabinecie. Ale zdaje się, że nawet gdyby nawiedziła go nagle grupa artystów cyrkowych, którzy poprzedniego dnia rozbili się obozem tuż na skraju miasta, nie wywarło by to na nim większego wrażenia, tak był pochłonięty pracą. Przeglądał jakieś papiery, notował coś na marginesach, odkładał na bok, potem sięgał po następne. Jednakże uniósł czujnie głowę, gdy drzwi się otworzyły i stanęła w nich sekretarka z tacą, na której stała filiżanka parującej kawy i cukiernica.                 Niosła też plik gazet pod pachą. Odpowiedział uśmiechem na uśmiech. Lekko poderwał się z fotela. - O, jest prasa – ucieszył się. - Kurier też? Zbliżył się do niej. Wyjął gazety spod pachy. - I kawa też – odrzekła lekko obrażonym tonem. - Widzę, widzę przecież. Ty zawsze wiesz, czego mi potrzeba. Zwichrzył jej nieco włosy miękkim ruchem...

Tusk musi zdecydować, czy warto współpracować z kimś, komu nie można ufać

               Niedobrze dzieje się w szeregach opozycji, która – jak się wydaje – nie trzyma jednego frontu w walce o władzę w kraju, w walce przeciwko groźnemu przeciwnikowi, jakim jest tak zwana zjednoczona prawica. A tę walkę trzeba wygrać przy urnach jesienią tego roku, bo – jak twierdzą niektórzy politycy oraz wyborcy – Polska nie wytrzyma kolejnej kadencji rządów obecnej grupy trzymającej władzę. Sondaże wskazują, że najlepszy wynik opozycja może uzyskać idąc do wyborów jednym blokiem. Ale przed koalicją z najsilniejszą partią opozycyjną broni się Polska 2050 Szymona Hołowni. Sam lider tej partii ostatnio udowodnił, że nie jest człowiekiem godnym zaufania.                Do zjednoczenia i zbudowania jednej listy próbuje namówić partie opozycyjne lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Z miernym skutkiem, bo zdominowania przez największą i najsilniejszą partię opozycyjną boją się słabsze ...

Duże transfery finansowe na konto partii rządzącej rodzą podejrzenie o korupcję

               W mediach głośno jest o wpłatach, jakich na konto Prawa i Sprawiedliwości dokonują członkowie zarządów państwowych spółek. Trzeba pamiętać, że dobrowolne darowizny na rzecz partii politycznej są zgodne z prawem, jednak sytuacja, z jaką mamy do czynienia rodzi pewne podejrzenia. Zwłaszcza że od lipca ubiegłego roku zasoby finansowe PiS wzrosły w ten sposób o 1,6 mln zł. Jakoś trudno z tym zjawiskiem nie skojarzyć faktu, że wydatki urzędów wojewódzkich, które podlegają premierowi, wzrosły o ponad 100 procent, odnotowuje się także znaczący wzrost zatrudnienia w tych jednostkach. Ciekawe, czy ich pracownicy również dobrowolnie wpłacają pewne kwoty na konto PiS.                O zjawisku polegającym na wpłacaniu przez kierownictwo spółek Skarbu Państwa znacznych kwot pieniędzy na konto Prawa i Sprawiedliwości media donosiły już w ubiegłym roku. Oczywiście dobrowolne wpłaty na rzecz tej l...

Gdyby chcieli zostać w Unii, zabiegaliby o wprowadzenie euro

               Jadwiga Emilewicz, posłanka i była minister rozwoju odpowiadała w czwartek, 1 stycznia na pytania Jacka Gądka w „Porannej rozmowie” Gazety.pl. Stwierdziła tam, że Prawo i Sprawiedliwość nigdy nie powiedziało, że nie będzie w Polsce zamiany złotego na euro. Wprost oczywiście nikt tego nie powiedział, ale w sposób zakamuflowany już tak. Podobnie zresztą jak nikt z tak zwanej zjednoczonej prawicy nie powiedział, że chce wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej. Wręcz przeciwnie. Ale jednocześnie grupa trzymająca władzę usilnie przekonuje Polaków, że Unia to samo zło.                Podczas „Porannej rozmowy” w Gazecie.pl Jacek Gądek zapytał Jadwig Emilewicz, posłankę z byłej partii Razem Jarosława Gowina, byłą minister rozwoju w rządzie Mateusza Morawieckiego o wprowadzenie w Polsce europejskiej waluty. Odpowiedziała, że na pewno nie nastąpi to dzisiaj, ale tak zwana zjednoczona prawica ...

Sasin dał głos w zaprzyjaźnionej gazecie. Manipulacja goni manipulację

               Minister aktywów państwowych i wicepremier Jacek Sasin udzielił wywiadu tygodnikowi „Sieci”. Chwalił się, że za rządów tak zwanej zjednoczonej prawicy Polakom żyje się o wiele lepiej, zaś grupa trzymająca władzę od 2015 roku charakteryzuje się niebywałą skutecznością. Jego zdaniem rządy Jarosława Kaczyńskiego i jego ferajny to niekończące się pasmo sukcesów. Moglibyśmy się cieszyć i pękać z dumy czytając, co też ten człowiek ma do powiedzenia, gdyby nie było dokładnie odwrotnie. Na dodatek Sasin straszył, że gdy opozycja przejmie władzę, to dojdzie do grabieży majątku narodowego, a poza tym oskarżył ją o rozpętanie wojny kulturowej. Tutaj mamy już do czynienia z klasycznym – opisanym przez psychologów – mechanizmem projekcji.                Jeśli ktoś nie pamięta – w co nie wierzę – to przypomnę, że Jacek Sasin to ten człowiek, który organizował tak zwane wybory kopertowe w 2020 rok...