Posty

Rząd niepotrzebny, skoro mamy tytana intelektu i krynicę mądrości wszelakiej

               Jak bumerang wracają do przestrzeni publicznej słowa Jarosława Kaczyńskiego, z których wynikało, że kobiety nie rodzą dzieci, bo jak mają rodzić, skoro „dają w szyję”. Słowa szefa grupy trzymającej władzę wracają, zaś ludzie polityka z warszawskiego Żoliborza próbują tłumaczyć swojego guru. Jedni podkreślają, że prezes celnie i z właściwą sobie bystrością definiuje poważny problem społeczny, inni tłumaczą, że Kaczyński, jako architekt zmian „wprowadza podniesienie godności rodzin, w tym kobiet”. Żenujące? W rzeczy samej, bo nie da się nic dobrego powiedzieć o opinii, która co najwyżej mogłaby się zrodzić wśród meneli rozpijających w bramie butelkę.                To prawda – słowom Kaczyńskiego nie pozwalają zniknąć z pola widzenia ci wredni dziennikarze z mediów, które nie liżą czegoś tam tak zwanej dobrej zmianie. W czwartek, 25 listopada, w Radiu ZET wystąpiła minister rodziny i ...

Kaczyński i jego ludzie prowadzą nas w ciemność, gdzie trudno szukać cywilizacji

              Twierdzą niektórzy, że w tak zwanej zjednoczonej prawicy Jarosław Kaczyński traktowany jest z przymrużeniem oka, jak starszy pan, któremu należy się szacunek, ale nie należy go traktować zbyt poważnie. W rzeczywistości wygląda to tak, że Kaczyński tupnie nogą i wszyscy stają na baczność i nie daj Boże skrytykować jakąś jego decyzję. Niewykluczone, że członkowie grupy trzymającej władzę mają swoje zdanie w wielu kwestiach, ale nie ośmielą się sprzeciwić, jeśli tak zwany zwykły poseł ma odmienne. W rezultacie jest uznawany za geniusza w każdej dziedzinie – zarówno w sprawach społecznych, jak i wojskowo-obronnych czy nawet ekonomicznych. Nie szkodzi, że jego wizje i pomysły prowadzą na bezdroża. Ma być, jak chce Kaczyński, czyli cały aparat państwowy nie działa.                Po tragedii, jaka w ubiegłym tygodniu wydarzyła się w Przewodowie, miejscowości położonej w pobliżu granicy z U...

Czy aby na pewno Polska dla Dudy nie jest żartem?

Obraz
                              W jednym z ostatnich numerów tygodnika „Sieci” opublikowano rozmowę z prezydentem Andrzejem Dudą. W rozmowie tej prezydent wypowiadał się między innymi na temat patriotyzmu i konieczności chronienia niepodległości i suwerenności ojczyzny. Jego tak zwany patriotyzm nie przeszkodził mu jednak w podpisaniu ustawy przedłużającej kadencję samorządów do 30 kwietnia 2024, co zdaniem niektórych prawników i samorządowców jest kolejnym przypadkiem złamania konstytucji. Krytykuje też Unię Europejską, której najwięksi członkowie dążą – jego zdaniem – do federalizacji. Dowodem na to mają być głosy o zrezygnowaniu z prawa veta i wprowadzeniu głosowania większościowego we wszystkich sprawach. Duda wspominał o rozbiorach, ale ani słowem nie zająknął się na temat znaczenia, jaką prawo veta w polskim sejmie miało dla utraty niepodległości.           ...

Tak zwana zjednoczona prawica udaje, że walczy o pieniądze

                 Prawo i Sprawiedliwość, czyli partia tworząca grupę trzymającą władzę w Polsce zapewnia, że zabiega i będzie zabiegać o pieniądze unijne na realizację Krajowego Planu Odbudowy. Pieniądze te próbuje uzyskać minister do spraw europejski Szymon Szynkowski vel Sęk, który z kolei twierdzi, że jest to w naszym, czyli Polski, interesie. Jacek Sasin, minister aktywów państwowych uważa, że Komisja Europejska szuka pretekstu, aby Polsce tych pieniędzy nie wypłacić do wyborów, bo to jest na rękę opozycji. A Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii, jakiś czas temu przekonywał natomiast, że brak pieniędzy na KPO pomoże PiS wygrać wybory. Wygląda więc na to, że tak zwana zjednoczona prawica w sprawie tych pieniędzy robi ruchy pozorowane.                Minister do spraw europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk powiedział w TVP Info, że robi wszystko, aby uzyskać miliardy euro na realiz...

Chcemy czy nie chcemy, się nie nadajemy

               Jarosław Kaczyński wciąż objeżdża Polskę i w poszczególnych miastach spotyka się ze swoimi wyznawcami, starannie zresztą dobieranymi. W niedzielę, 20 listopada, trafił do Kędzierzyna-Koźle, gdzie stwierdził, że posiadamy zbyt słabą gospodarkę, aby przystąpić do strefy euro. A więc raczej na pewno do sukcesów, którymi grupa trzymająca władzę się chwali, nie da się zaliczyć mocnej gospodarki. Tylko że jeszcze niedawno ludzie z Prawa i Sprawiedliwości głośno krzyczeli, że dzięki ich geniuszowi polska gospodarka jest jedną z najlepszych i wkrótce dogonimy najbogatsze kraje Europy. Wygląda jednak na to, że już nawet Kaczyński w to nie wierzy.                Do strefy euro nie wejdziemy, ponieważ nie spełniamy kryteriów, sformułowanych w Traktacie Funkcjonowania Unii Europejskiej. Tak na początku czerwca bieżącego roku stwierdziła Komisja Europejska. Jarosław Kaczyński jednak nawet się na...

Moja proza – jak to w niedzielę

                 Dziś odpoczywamy od polityki i bieżących wydarzeń, które zwykle nie budują dobrego nastroju i optymistycznego nastawienia do świata. Dla relaksu, a może nawet i zabawy, proponuję kolejny fragment mojej prozy. A nuż ktoś się zachwyci? Zapraszam do lektury. NIE UJDZIESZ MI (cz. II) Kopczyk zjadł kartofle z kapustą. Wyssał skrupulatnie żeberko, obejrzał je ze wszystkich stron, rzucił do pustego talerza. Zagrechotało. Kopczykowa odwróciła się od zlewozmywaka. Chwyciła talerz stojący przed Kopczykiem. - Dołożyć? - Wystarczy. - Bo jest jeszcze. - Wystarczy, mówię. Wyrzuciła kości do kosza na śmieci. Kopczyk wstał ciężko. Odbiło mu się. Wyjął papierosy. Podszedł do okna. Z podwórka dochodziła wrzawa dziecięcych głosów. Kopczyk rozejrzał się sennie. Kilka dziewcząt próbowało grać w gumę. Chłopaki przeszkadzali im. Mieli świetną zabawę. Dziewczęta też. W cieniu kubłów na śmieci wyciągnął się łaciaty kundel. Dyszał ciężko, wy...

Wygląda na to, że Kaczyński pluje Polakom w twarz

             Zdaniem posłanki Koalicji Obywatelskiej i działaczki na rzecz osób niepełnosprawnych, premier ukradł pieniądze z Funduszu Solidarności, które miały wspierać osoby niepełnosprawne, i przeznaczył je na dodatkowe świadczenia dla emerytów, czyli 13. i 14. emeryturę. PiS chciałby wygrać kolejne wybory, ale brakuje mu pieniędzy na to, aby „przekonać” emerytów do oddania głosów na tak zwaną zjednoczoną prawicę. O pustej kasie państwowej świadczy fakt, że grupa trzymająca władzę wyprowadziła kolejne wydatki poza budżet, zaś koszty obsługi długu publicznego rosną najszybciej w Europie. Tymczasem Jarosław Kaczyński przekonuje swoich wyznawców, że to poprzednicy okradali państwo na niespotykaną skalę.                Iwona Hartwich, posłanka Koalicji Obywatelskiej i działaczka na rzecz osób niepełnosprawnych udzieliła wywiadu radiu TOK FM, w którym dokonała oceny położenia osób niepełnosprawnych ...