Posty

W ręce takich oto ludzi złożyliśmy swój los

               Premier Mateusz Morawiecki obiecał, że do końca października rząd złoży do Komisji Europejskiej wniosek o wypłatę pierwszej transzy pieniędzy z Funduszu Odbudowy na realizację Krajowego Planu Odbudowy. Morawiecki znowu kłamał, bo wniosku oczywiście nie złożył. Teraz zapewnia, że trwają intensywne prace nad przygotowaniem wniosku i w ciągu trzech tygodni powinien być gotowy. Niektórzy twierdzą, że PiS celowo blokuje te pieniądze, bo łatwiej będzie bez nich wygrać wybory. Szczerze zresztą mówił o tym Waldemar Buda. Ale w tle czai się także Zbigniew Ziobro, który może trzymać Morawieckiego za grzywę.                  I znowu premier Mateusz Morawiecki nie dotrzymał swojego słowa, co już stało się tradycją w przypadku tego człowieka. Swego czasu wszem i wobec ogłaszał pewnym głosem, że do końca października Polska złoży do Komisji Europejskiej wniosek o wypłatę pierwszej transzy pie...

By Polacy mieli pracę i czuli się w niej bezpiecznie

                Dwa dni temu pisałem o tym, że premier Mateusz Morawiecki chwalił się, że rząd troszczy się o niski poziom bezrobocia, wstrzymując się od działań zmierzających do zbicia inflacji. Najnowsze dane płynące z przemysłu wskazują wyraźnie, że kolejny już miesiąc spada poziom zatrudnienia w firmach, co wcześniej lub później spowoduje wzrost bezrobocia. Będziemy zatem mieć wysoką inflację, drenującą nasze portfele i wysokie bezrobocie. Dzisiaj też (2 listopada) dowiedzieliśmy się, że rząd nie tylko troszczy się nie tylko o zachowanie niskiego poziomu bezrobocia, ale i o nasze bezpieczeństwo, bo postanowił zbudować zaporę na granicy z Rosją. Coś zatem robi, a przede wszystkim troszczy się.                Agencja S&P Global opublikowała raport, z którego wynika, że wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu wyniósł w październiku tylko 42 punkty. Oznacza to, że mamy do czynienia z pesymistyczn...

Cmentarze na drugim krańcu Europy i u niedalekich sąsiadów. Są inne [ZDJĘCIA]

Obraz
               Swego czasu odwiedziłem Wiedeń, a innym razem Lizbonę. Od dawna mam świadomość, że goszcząc w obcych krajach warto odwiedzać tamtejsze cmentarze, które mówię wiele nie tylko o historii danej części świata i danego narodu, ale i o jego kulturze, stosunku do świata i innych narodów. Mamy dzień Wszystkich Świętych, więc warto rzucić okiem, jaki stosunek do zmarłych i ich pochówku mają inne nacje.                Cmentarz wiedeński, erygowany przez cesarza Franciszka Józefa, to iście multikulturowa nekropolia o niewyobrażalnych rozmiarach. Mamy tam wydzieloną część żydowską, buddyjską czy islamską i nagrobki charakterystyczne dla różnych odłamów chrześcijaństwa. I tak sobie funkcjonują obok siebie, w ogóle sobie nie wadząc. Udało mi się nawet sfotografować młodego jelonka, który spacerował między grobami. Widocznie czuł się tam bezpiecznie.            ...

Premier wciska ludziom kit, bo to mu się opłaca

               W niedzielę, 30 października, w programie „Strefa starcia” TVP Info wystąpił premier Mateusz Morawiecki. Jak to ma w zwyczaju, wygłaszał tyrady, których treść na ogół ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Na przykład stwierdził, że rząd aż tak bardzo nie walczy z inflacją, bo nie chce zwiększyć poziomu bezrobocia i natychmiast dokopał Donaldowi Tuskowi dowodząc, że właśnie za jego rządów tak było. Powoływanie się na bezpośrednią zależność bezrobocia od inflacji jest oczywistym nadużyciem Morawieckiego. Wprawdzie historyk nie musi znać się na ekonomii, ale i nie musi wygadywać oczywistych bzdur. Zwłaszcza że rząd ma w ręku narzędzia, aby uporać się i z inflacją, i z bezrobociem, ale z nich nie korzysta. Bo z aktualnej sytuacji czerpie wymierne profity.                Wcale się nie zdziwiłem, gdy usłyszałem, jaką ciemnotę widzom wciskał w niedzielę wieczorem premier Mateusz Morawie...

Ciekawe, czy Kaczyński skorzysta z sugestii Woody'ego Allena

               Zbliża się Święto Zmarłych, czyli Dzień Wszystkich Świętych, więc może dziś trochę na ten temat, ale nie tylko. Jest pretekst, ponieważ na Twitterze po raz kolejny błyszczała małopolska kuratorka oświaty Barbara Nowak. Powiedzieć, że wpis jest kontrowersyjny, to niewiele powiedzieć. Ten wpis jest po prostu głupi, nazywajmy rzeczy po imieniu. Kolejna wiadomość jest szokująca, bo uczniowie i ich rodzice oraz pracownicy jednej ze szkół podstawowych na Dolnym Śląsku na patrona placówki nie wybrali ani papieża Polaka Jana Pawła II, ani Faustynę Kowalską. Ta para potencjalnych patronów, uchodząca za pewniaków, przegrała. I to z kim? Z jakąś tam księżną Daisy, która nie była nawet Polką. Na pozór te dwie informacje nie mają z sobą wiele wspólnego. Gdy jednak przyjrzymy im się bliżej, tworzą całkiem udany tandem.                Barbara Nowak, małopolska kuratorka oświaty, dawno już zdobyła ...

Po kiego grzyba? Żeby Niemiec nie pluł nam w twarz

                 Lider Polski 2050 Szymon Hołownia dziwił się koncepcji odbudowy Pałacu Saskiego w Warszawie i zastanawiał się, po co jest nam to potrzebne. Oczywiście na pomysł tej inwestycji wpadli członkowie grupy trzymającej władzę. Hołowni odpowiedział wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin. Jego zdaniem nie może być tak, aby Warszawa wyglądała tak, jak zaplanowały Niemcy hitlerowskie, burząc Pałac Saski. Jakiś czas temu szef Sellina, minister Piotr Gliński zapewniał, że Polacy z utęsknieniem wyczekują tej inwestycji. Jak się okazało, wcale tak nie jest.                Niedawno do rządowych planów odbudowy Pałacu Saskiego Szymon Hołownia.                – Wytłumaczcie mi, po kiego Grzyba nam dzisiaj w Polsce Pałac Saski? – pytał lider ugrupowania Polska 2050.                ...

Nie słuchają mądrzejszych, bo tacy przecież nie istnieją

              Wczoraj, czyli 27 października, Komisja Europejska potrąciła nam 30 milionów euro z puli pieniędzy, które miały trafić do Polski, jako dofinansowanie do różnych inwestycji. Potrącone pieniądze to kara za zignorowanie przez nasz rząd orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym. Do tej pory nasz kraj stracił już w ten sposób 267 mln euro, czyli prawie 1,3 mld złotych. Członkowie polskiego rządu bagatelizują tę sprawę, tymczasem wiele wskazuje na to, że nasza gospodarka się pogrąża i pieniądze, które tracimy – zarówno na kary, jak i na realizację Krajowego Planu Odbudowy – i które możemy stracić, bardzo by nam się przydały.                Komisja potrąciła nam już siódmą transzę kar w kwocie 30 milionów euro (prawie 1,3 mld złotych), która obejmuje okres od 28 czerwca do 27 lipca tego roku. Jeśli jednak uwzględnić kary, które ...